Z prac/książek, które powstaną na temat zdarzeń poprzedzających najazd Rosji na Ukrainę, będzie można kiedyś stworzyć całą bibliotekę. Badacze będą roztrząsać, jak możliwe było wyprowadzenie całego zachodniego świata w pole przez Putina i jego ludzi; jak doszło do uzależnienia tego świata od surowców w takim stopniu, by potem bezkarnie uderzyć na krnąbrnego i samotnego sąsiada. Bolszewicy/Sowieci/Rosjanie zawsze byli mistrzami w takich grach. W książce Michniewicz porusza temat operacji „Trust”, którą prawie 100 lat temu rozpoczęły sowieckie służby. Była jedną z największych operacji służb wywiadowczych w historii. Aby ZSRS mógł się spokojnie rozwijać (zbroić), konieczna była akceptacja komunistycznych władz w Rosji. Autor Wielkiego blefu... opisuje wydarzenia, których po części sam był świadkiem. Jak podkreśla, Zachód nie chciał się przyznać, że operacja spowodowała, iż ZSRS zdołał zinfiltrować jego służby oraz że w dużym stopniu udało mu się wpłynąć na prowadzoną przez Zachód politykę. Czy teraz się przyzna? Zobaczymy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu