Reklama

Niedziela Kielecka

Takim jak oni stawia się pomniki

Przywracanie pamięci oraz duma z historii swojej małej ojczyzny była powodem zorganizowania w Złotnikach wydarzenia, podczas którego odsłonięto pamiątkową płytę, a także zaprezentowano rekonstrukcję historyczną.

Niedziela kielecka 6/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

grupa rekonstrukcyjna

TER

Uczestnicy rekonstrukcji historycznej

Uczestnicy rekonstrukcji historycznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele modlono się również za bohaterskich powstańców z 1863 r. 24 stycznia, w drugim roku powstania styczniowego, w Złotnikach miała miejsce potyczka zbrojna powstańców z wojskami carskimi.

Coraz częściej lokalni pasjonaci historii, dzięki swojemu poświęceniu i zamiłowaniu do odkrywania nieznanych kart historii, odnajdują dokumenty przez co wiedza o przeszłości małych ojczyzn staje się bardziej dostępna i zrozumiała. To dzięki ich staraniom poszerzamy wiedzę na temat historii, której społeczność małych miejscowości była częścią, a nie raz będąc głównymi bohaterami wydarzeń z przeszłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rzucić swoje życie na stos

W rocznicę potyczki zbrojnej pod Złotnikami odprawiona została uroczysta Eucharystia, a po niej odsłonięto pod krzyżem tablicę pamiątkową, upamiętniającą to wydarzenie. Przed Mszą św. Marek Godlewski, lokalny pasjonat historii, przybliżył tło wydarzeń sprzed lat. W drugim roku powstania styczniowego na obszarze między Kielcami, Jędrzejowem a Małogoszczą operowała grupa powstańców pod dowództwem Zygmunta Napoleona Krzywdy. Jego oddział co jakiś czas walczył z rosyjskimi wojskami, klucząc i chroniąc się przed przeważającymi siłami wroga. W styczniu 1864 r. oddział powstańców dotarł do Złotnik. W swoich pamiętnikach Zygmunt Napoleon Krzywda pisał: „Konie ulokowałem wzdłuż płotu na obszernym dziedzińcu dworskim, sam zaś stanąłem kwaterą we dworze. Bliskość załogi moskiewskiej w Jędrzejowie, skąd w razie denuncjacji w godzinę mogłem mieć nieprzyjaciela na karku, nakazywała mi wielką ostrożność”. Rozstawiono warty i udano się na spoczynek. Jednym z pilnujących drogi od Małogoszcza był piętnastoletni Władek – dzielny i odważny żołnierz. Chłopak, zobaczywszy nadciągającą grupę kozaków, nie zaalarmował oddziału, „lecz mając ochotę ubicia jednego Kozaka, a będąc pewnym swego konia, przypuścił ich na bliski dystans zaledwie kilkudziesięciu kroków i przesławszy im kulkę począł dopiero zmykać co koń wyskoczy”. Kozacy ruszyli w pościg, docierając do samej bramy w podwórzu, w którym znajdowali się powstańcy. Ci, widząc Kozaków, oddali strzały. Rozpoczęła się potyczka. Dowódca oddziału powstańców Zygmunt Krzywda posłał Lotkina, Kozaka, który wraz z plutonem innych Kozaków przeszedł na polską stronę, by przypuściwszy atak „oczyścił ulicę, pędząc przed sobą Moskali aż za wieś, gdzie natknęli się na piechotę”. Rozgorzała nierówna walka z przeważającymi siłami Rosjan. Po dwugodzinnej strzelaninie Polacy, bojąc się okrążenia, dali sygnał do odwrotu. Z powstańców nikt nie zginął, było tylko kilku rannych.

Reklama

„Nawiązując do słów Józefa Piłsudskiego – nie byłoby odrodzonej Polski, gdyby nie było takich potyczek zbrojnych jak pod Złotnikami w 1864 r. Nie zawsze nasze, wydawałoby się, desperackie działania muszą obrócić się od razu w korzyść. Czasem korzyścią jest świadomość, że można się zdobyć na bezinteresowny czyn dać siebie, rzucić swoje życie na stos. Że można poświęcić swoje życie, majątek i wygody po to, aby obronić w sobie cząstkę siebie, siebie zwaną Polską” – przypomina Marek Godlewski.

Gorsze życie na lepsze zamieniali

W intencji wszystkich walczących za Polskę w powstaniu styczniowym modlił się ks. dr Tomasz Gocel, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Kielcach, który przewodniczył uroczystej Sumie. W homilii mówił m.in. o bohaterstwie Polaków, którzy swoje życie poświęcili za Ojczyznę. Jak przypomniał, powstańczy zryw był w obronie wolności, a także wiary katolickiej. – Już w pierwszym manifeście Rządu Narodowego z 22 stycznia 1863 r., zagrzewającym do walki, przyzywa się tam pomocy Bożej. Na zachowanych do dzisiaj sztandarach powstańczych, pod którymi powstańcy walczyli pozostały wyhaftowane, obok Orła i Pogoni, wizerunki Matki Bożej i wiele mówiące hasła: „Boże, zbaw Polskę” albo „W Imię Boga, za waszą i naszą wolność” – mówił. Przypomniał „Żuawów Śmierci” – najlepszą formację wojska powstańczego, którzy na sztandarach i na mundurach wyhaftowany mieli krzyż. Jak podkreślił, Romuald Traugutt, dyktator powstania, w liście do papieża stwierdził, że wojna ta miała również na celu obronę wartości religijnych. „Ojcze Święty, chwyciliśmy za broń dla odpędzenia nieprzyjaciół wiary katolickiej nasze krainy niszczących i nasze świętości depczących”. Więziony w cytadeli Romuald Traugutt, przygotowując się na śmierć, w ostatnim liście do rodziny dał piękne świadectwo wiary: „Teraz wiem, że wierzę w Boga i kocham Go, wiem, że do Niego idę, wszak wy wierzycie w Niego, więc nie żałujcie mnie, bo nie ginę, jeno gorsze życie na lepsze zamieniam”. Przypomniał słowa Jana Kochanowskiego który pisał: „Jeżeli komu droga otwarta do nieba, to tym którzy służą Ojczyźnie”. Homilię zakończył słowami: – Niech ten krzyż i pomnik, stojący obok kościoła, upamiętniający potyczkę w Złotnikach, przypomina nam i następnym pokoleniom o tym, że tu na tej ziemi również przelewano krew za wolność Ojczyzny i w obronie wiary katolickiej. Za to poświęcenie dla świętej sprawy w tym miejscu niech dobry Bóg otworzy bohaterom powstania styczniowego drogę do nieba i sprawi, że „gorsze życie na lepsze zamienią”. Homilię zakończył pytaniem: – Takim, jak oni, stawia się pomniki, a jakie wspomnienie my po sobie zostawimy?

Reklama

Po Mszy św. zebrani w kościele przeszli na plac przed świątynią. Przedstawiciele władz samorządowych odsłonili pamiątkową tablicę poświęconą powstańcom, a ks. Tomasz Gocel poświęcił ją. Przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych oddali salwę honorową, a następnie zaprezentowali rekonstrukcję potyczki z 1864 r. Obejrzało ją kilkaset osób. Była to wspaniała, żywa lekcja historii.

Ks. Leszek Starczewski, proboszcz parafii wszystkich Świętych w Złotnikach, mówił: – Każda inicjatywa, która jest konkretną troską o naszą regionalną pamięć historyczną i o dobro wspólne, warta jest podjęcia i świętowania. Panu Bogu dzięki za dar dzisiejszej uroczystości upamiętniającej potyczkę zbrojną naszej lokalnej społeczności z wojskami carskimi, która miała miejsce pod Złotnikami 24 stycznia 1864 r., czyli rok po wybuchu powstania styczniowego. Dziękuję osobom i grupom, które zaangażowały się w organizację tego dnia, a przede wszystkim inicjatorom tego przedsięwzięcia: Markowi Godlewskiemu i Grzegorzowi Szymańskiemu. Dziękuję również dyrektorowi Archiwum Diecezjalnego w Kielcach – ks. Tomaszowi Gocelowi za przewodniczenie Eucharystii oraz skierowane do nas słowo.

2022-02-01 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocławianie w Powstaniu Styczniowym

Niedziela wrocławska 3/2013, str. 4

[ TEMATY ]

Powstanie Styczniowe

Krzysztof Kunert

Każdego roku w rocznicę wybuchu powstania styczniowego we Wrocławiu organizowany jest biało-czerwony marsz

Każdego roku w rocznicę wybuchu powstania styczniowego we Wrocławiu organizowany jest biało-czerwony marsz

W okresie poprzedzającym powstanie styczniowe represje dotykały Polaków szczególnie w zaborze rosyjskim, ale echem odbijały się w wielu miejscach, także we Wrocławiu

Najbardziej dramatyczne były wydarzenia w Warszawie, kiedy to 27 lutego 1861 r. w krwawo stłumionej demonstracji od kul carskich żołnierzy zginęło pięć osób. Pogrzeb ofiar zgromadził tłumy.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję