To już druga „lodówka społeczna” na terenie Dzierżoniowa, z której każdy może skorzystać. Tym razem to pomysł proboszcza i wiernych z parafii Królowej Różańca Świętego.
Nowa lodówka znajduje się wewnątrz budynku na terenie dzierżoniowskiej parafii na Skałkach. – Ktokolwiek przyjdzie głodny czy z naszej parafii, czy z Dzierżoniowa, czy spoza miasta, może z tej lodówki skorzystać, a także na miejscu w cieple i przy stole zjeść posiłek – zachęca proboszcz ks. prał. Zygmunt Kokoszka, który wyjaśnił ideę powstania tego charytatywnego dzieła.
Weź pomóż
Reklama
– Na początku lat 90. przy naszej parafii powstał zespół charytatywny. Parafia była wtedy jeszcze młoda. W wyniku kryzysu ekonomicznego, który dotknął w tym czasie nie tylko nasz region, ale i cały kraj, zaczęły upadać zakłady pracy. W tym czasie parafialny zespół charytatywny zaczął udzielać pomocy żywnościowej i materialnej potrzebującym. Działalność zespołu trwała do 2019 r., czyli do czasu ogłoszenia pandemii. To spowodowało, że grupa zawiesiła swoją działalność, a my zostaliśmy zamknięci w domach i musieliśmy dbać o swoje zdrowie. Mimo tego wielu ludzi coraz częściej przychodziło na plebanię z prośbą nie tyle o pieniądze, co o żywność. Myśleliśmy nad tym, jak wznowić działalność charytatywną i włączyć się ponownie w pomoc potrzebującym. I udało się znaleźć fundację „Weź Pomóż” organizującą „lodówki społeczne”, w których można zostawić jedzenie dla potrzebujących. Postanowiliśmy się w nią włączyć i zorganizowaliśmy do tego odpowiednią przestrzeń – opowiada ks. Kokoszka, podkreślając duże zaangażowanie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Klubu Abstynenta „Na Pawłowym Wzgórzu”, grup modlitewnych i wolontariuszy.
Na otwarcie pomieszczenia ze „społeczną lodówką” miejscowy proboszcz zaprosił bp. Marka Mendyka, który poświęcił to miejsce i wyraził wdzięczność inicjatorom. Pogratulował parafii pomysłu i podziękował za wrażliwość dla potrzebujących. – Ta wrażliwość miłosierdzia bardzo nas wszystkich motywuje i pokazuje, że potrafimy nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, ale tak na co dzień dzielić się dobrem – mówił biskup świdnicki, który także zauważył, że obok biedy materialnej, o wiele większa jest bieda duchowa i moralna. – Musimy o tym wiedzieć i iść z pomocą człowiekowi, któremu nie tylko brakuje chleba, ale też często nie potrafi znaleźć pomysłu na sensowne życie – zauważył.
7 dni w tygodniu
Lokal z lodówką czynny jest od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 7 do 19. W lodówce można zostawiać gotowe produkty, ale także wyroby własne. Ważne, aby były starannie zapakowane z oznaczoną datą przydatności. – Mieszkańcy Dzierżoniowa są bardzo hojni i chętnie dzielą się tym, co mają – zauważa Anna Skrzyńska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Dzierżoniowie. – Liczymy na wolontariuszy, którzy w lokalu będą prowadzili dyżury, aby np. umyć lodówkę, posprzątać pomieszczenie oraz aby przejrzeć produkty, czy mają jeszcze termin ważności – dodaje ks. prał. Zygmunt Kokoszka.
Przypomnijmy, że od siedmiu miesięcy podobna lodówka funkcjonuje w Dzierżoniowie przy wejściu do Ośrodka Pomocy Społecznej od strony ul. 11 listopada.
Stołówka Charytatywna, Stacja Opieki i Środowiskowy Dom Seniora rozpoczęły swą działalność w 1996 r., na bazie budynków dawnego szpitala w Miechowie.
Dziękczynnej Mszy św. za 25 lat tych dzieł wsparcia i pomocy wobec chorych i ubogich, które są realizowane przez Caritas kielecką, przewodniczył 9 grudnia w miechowskiej bazylice bp Andrzej Kaleta.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl
Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.