Uroczystość odbyła się 5 listopada, kilka dni po pierwszej rocznicy śmierci bp. Niemca. Mszę św. odprawił ordynariusz rzeszowski bp. Jan Wątroba. W homilii ordynariusz nawiązał do słowa „pasja”, które w życiu bp. Niemca było obecne na dwa sposoby. Pierwszy to pasja rozumiana jako cierpienie i ból, który był obecny w życiu bp. Jana. Tajemnicę Krzyża przyjął on jako siłę, moc i drogę do zmartwychwstania. Drugi sposób wiąże się z fascynacją i gorliwością do przepowiadania słowa Bożego. Biskup Jan w jednym ze swoich zeszytów duchowych napisał słowa: „Jezus Chrystus musi stać się fascynacją mojego życia!”.
Tablica, upamiętniająca życie i działalność bp. Jana Niemca, została umieszczona przy głównym wejściu do kościoła. Jej fundatorami byli dobrzechowscy parafianie, członkowie Solidarności Regionu Podkarpackiego oraz oddziału strzyżowskiego. Nad doborem treści czuwał dyrektor dobrzechowskiej szkoły Jacek Grodzki. Tablicę poświęcił bp Jan Wątroba, a odsłoniła ją siostra bp. Niemca – Małgorzata Salwa z mężem Henrykiem.
Na zakończenie uroczystości bp. Wątroba powiedział: – Dziękuję wszystkim przedstawicielom różnych środowisk, ale najbardziej dziękuję chłopakom z Fundacji Troska za obecność. Pamiętajcie, że jesteście obecni w moim sercu, pamiętajcie, jestem zawsze z wami.
Jako prezes fundacji mogę powiedzieć, że słowa biskupa ordynariusza są dla nas młodych bardzo ważne i dają nam dużo „wiatru w żagle”, aby nadal angażować się w działania Fundacji Troska i przez dobre życie, przeżywane blisko Boga, dziękować bp. Janowi Niemcowi za dar domu, który nam stworzył, oddając swój dom rodzinny.
Wspólne zdjęcie po uroczystości poświęcenia krzyży i odsłonięcia tablicy
W czasie powstań listopadowego i styczniowego w pobliżu majątku w Hoźnej rozegrały się bitwy z wojskami rosyjskimi i oddziałami kozackimi. Dziś nieznanych powstańców upamiętniają krzyże i tablica.
Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie!”. Cytat z III części Dziadów Adama Mickiewicza przywołał 20 czerwca, podczas uroczystości upamiętniającej bohaterów powstania styczniowego oraz właścicieli majątku Hoźna pochowanych na cmentarzu przy kaplicy św. Jana Ewangelisty, wikariusz generalny diecezji drohiczyńskiej i kanclerz kurii diecezjalnej ks. prał. dr Zbigniew Rostkowski, który także przewodniczył sprawowanej Eucharystii. Mszę św. koncelebrowali: kapelan Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie ks. Tomasz Duszkiewicz i dziekan hajnowski ks. prał. Zbigniew Niemyjski.
Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”.
Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat.
Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że do jego spotkania z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią nie doszło, mimo, iż on sam był gotowy i proponował różne godziny rozmowy. Jak dodał, postrzega to jako „wycofanie się” ze spotkania.
O spotkaniu z Hołownią jeszcze przed zaprzysiężeniem jego następcy - Karola Nawrockiego - ustępujący prezydent Andrzej Duda informował w zeszłym tygodniu. Poniedziałkową rozmowę Duda-Hołownia w rozmowie w radiem Wnet potwierdziła potem szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka - jednak ostatecznie do niej nie doszło.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.