Reklama

Zdrowie

Specjalista radzi

Co wolno po mastektomii?

Pacjentka po operacji może wrócić do normalnej aktywności, ale muszą w niej nastąpić pewne zmiany.

Niedziela Ogólnopolska 48/2021, str. 56

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: Po mastektomii zalecana jest rehabilitacja. Czy zawsze jest ona konieczna?

Małgorzata Majchrewicz-Cebula: Zdecydowanie tak, ponieważ trzeba przywrócić sprawność mięśni, które przez zabieg operacyjny zostały w jakiś sposób naruszone. Jeżeli natomiast mastektomia była połączona z limfadenektomią, czyli usunięciem pobliskich węzłów chłonnych, to rehabilitacja jest sprawą priorytetową. Rozciągnięcie mięśni, ruch poprawiają odżywienie i dotlenienie tkanek. To z kolei powoduje, że rana lepiej się goi, a jednocześnie poprawia się zakres ruchu ręki po tej stronie, po której była wykonana operacja. Rehabilitacja jest bardzo ważnym elementem profilaktyki przeciwobrzękowej.

Kiedy należy rozpocząć rehabilitację ruchową?

Rehabilitację rozpoczynamy praktycznie na drugi dzień po zabiegu. Fizjoterapeuci pracują z pacjentkami już na oddziale szpitalnym; ruch jest, oczywiście, dozowany, dostosowany do samopoczucia pacjentki. Ważne, aby już w tym czasie wdrożyć ją do tego, by ręka po stronie operowanej w czasie snu czy odpoczynku w pozycji leżącej była układana wyżej, najlepiej na specjalnym klinie. Nigdy nie należy spać z opuszczoną ręką, gdyż wtedy mogą się tworzyć obrzęki limfatyczne. Układ krwionośny ma serce, układ limfatyczny natomiast nie ma swojej pompy, dlatego niezbędne są ćwiczenia oraz specjalne pozycje ułożeniowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jaki rodzaj ćwiczeń jest zalecany?

Najważniejsze są bardzo proste ćwiczenia, które nazywamy oddechowo-redresyjnymi. Polegają one na unoszeniu rąk pod różnym kątem, przy czym ręka zdrowa wspomaga rękę po stronie operowanej. Ruch jest zsynchronizowany z odpowiednim rytmem oddychania. Ćwiczenia, choć proste, poprawiają, jak wspomniałam, odżywienie tkanek, a także ruchomość w stawach, działają przeciwzakrzepowo, dotleniająco i rozluźniająco. Ma to duże znaczenie w sytuacji stresu związanego z operacją. Kilku takich podstawowych ćwiczeń uczymy pacjentki już na oddziale i zachęcamy, by kontynuowały je po wypisaniu ze szpitala, zwiększając liczbę powtórzeń. Ważne, by wykonywały te ćwiczenia kilka razy dziennie. Po wypisaniu ze szpitala pacjentki zazwyczaj otrzymują również skierowanie na 2-tygodniową rehabilitację w trybie ambulatoryjnym. To bardzo ważne – tej rehabilitacji nie można sobie „odpuścić”.

Czy po wypisaniu ze szpitala pacjentka może wrócić do normalnej aktywności czy powinna coś zmienić w swoim życiu?

Pacjentka powinna wrócić do normalnej aktywności, ale pewne zmiany muszą nastąpić. Ręka po operowanej stronie musi być już na zawsze pod ochroną. Trzeba unikać noszenia w niej ciężkich przedmiotów, zrezygnować z wysiłku fizycznego o dużej intensywności, tej ręki nie można dawać do pobrania krwi do badania, nie mierzy się na niej ciśnienia. Można się tego nauczyć i można w miarę normalnie z tym funkcjonować, trzeba tylko dokonać pewnych przewartościowań. Czasem żartujemy z pacjentkami, że ta ręka jest do wskazywania: ty zrobisz to, a ty zrobisz to... (śmiech).

A co z pracami domowymi? Czy trzeba ich unikać?

Nie jest to konieczne, jeśli prace domowe będą organizowane „z głową”. Bezpośrednio po operacji trzeba się oszczędzać, potem stopniowo można wracać do domowych obowiązków, pod warunkiem, że będą one dozowane, a ręka po stronie operowanej będzie chroniona i regularnie ćwiczona. Niektóre prace domowe są nawet korzystne, np. wieszanie upranej bielizny czy mycie okien, ponieważ odbywają się z uniesieniem ręki. Ale ten wysiłek musi być dawkowany ostrożnie, czyli można np. umyć tylko jedno okno na dzień.

2021-11-22 20:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Józefina Bakhita – święta patronka ofiar handlu ludźmi

flickr.com

W kalendarzu liturgicznym przypada 8 lutego wspomnienie św. Józefiny Bakhity, sudańskiej zakonnicy ze Zgromadzenia Sióstr Córek Miłości Służebnic Ubogich (kanosjanek). Tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Modlitwy i Refleksji na temat walki z handlem ludźmi.

„Bakhitą” (po arabsku: szczęśliwą) nazwali cynicznie czteroletnią Sudankę łowcy niewolników, którzy uprowadzili ją z jej kraju. Żyjąca w latach 1868-1947 dziewczyna była sprzedawana coraz to innym właścicielom niewolników, znosiła wiele upokorzeń i cierpień fizycznych i psychicznych. Jako ostatni kupił wówczas 16-latkę włoski konsul Callisto Legnani i podarował ją swemu przyjacielowi Augusto Michieliemu. W ten sposób Bakhita dostała się do Włoch, gdzie powierzono jej opiekę nad córką Micheligo – Mimminą.
CZYTAJ DALEJ

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

2025-02-08 09:09

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.

Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy co roku naturalizują 150 000 Syryjczyków

2025-02-08 21:02

[ TEMATY ]

Syria

Niemcy

Matthias Stolt/Fotolia.com

Dwie trzecie Syryjczyków to mężczyźni, a pracuje tylko 0,6 procent.

W Niemczech wybuchł nowy skandal migracyjny. Obecnie co roku naturalizuje się tam 150 000 syryjskich migrantów. Poinformowała o tym w tym tygodniu dziennikowi BILD posłanka Bundestagu z ramienia CSU Andrea Lindholz, przewodnicząca Komisji Spraw Wewnętrznych i Polityki Krajowej. Szczególnie alarmujące jest to, że 87 procent osób ubiegających się o azyl, pochodzących z krajów takich jak Syria i Afganistan, które są zarejestrowane jako osoby poszukujące pracy/bezrobotne, nie posiada żadnego przeszkolenia zawodowego. Tylko 0,6 procent Syryjczyków jest zatrudnionych w Niemczech, a dwie trzecie z nich to mężczyźni. Liczba deportacji do Syrii pozostaje na bardzo niskim poziomie. W 2024 roku deportacji było zaledwie 20 000.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję