W homilii nawiązał do anonimowych średniowiecznych mistrzów sztuki. Ich religijny i artystyczny geniusz przejawiał się nie tylko w monumentalnych katedrach, ale też w pięknych witrażach. Ujawniały one wiarę artystów i były hołdem wobec Stwórcy. Były eksplozją światła i kolorów, które jako ślady Bożej obecności przenikały i ożywiały wszystko wokoło. W kolorowych szklanych mozaikach można było odnaleźć cały kosmos człowieka, od scen biblijnych po rodzajowe. Był to niezwykły obraz chwały Stworzyciela.
Ten rodzaj ewangelizacji i budowy wspólnoty wiary do dzisiaj nie zatracił swej mocy. Współczesne witraże, nawiązujące do dzieł wielkich poprzedników, są nie tylko wyrazem wysokiej kultury czy ozdobą kościoła, ale przede wszystkim znakiem wiary artystów, rzemieślników, darczyńców i pomysłodawców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Między sztuką a religią istnieje relacja wzajemności. Sztuka potrzebuje sacrum, aby nie popaść w banalność. Religia potrzebuje sztuki jako jeszcze jednego języka rozmowy z Bogiem. Te nowe witraże są elementem dialogu z Panem Bogiem. Ilekroć będziecie na nie patrzeć, tyle razy będziecie rozważać życie Jezusa zawarte w tajemnicach Różańca, a światło witraży, które będzie was przenikać, przypomni wam o Bożej obecności – tłumaczył ks. Niziołek
Reklama
Gratulując hojności parafianom, którzy w całości sfinansowali wykonanie witraży, proboszcz ks. Henryk Niemiec określił akt poświęcenia jako wyjęcie obiektu ze sfery świeckiej i przeniesienie go do sfery świętości. – Czy uświęcenie jest pragnieniem wierzącego? Tak! Każdy z nas dąży do nieba i pragnie zbawienia. Niech zatem światło łaski Bożej przez te witraże przeniknie do naszych serc i dusz, byśmy wielbili Boga i dojrzeli Jego piękno – życzył kapłan.
Witraże mają po 230 elementów. Zostały zaprojektowane przez prof. Romana Łaciaka z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a wykonane w najstarszej krakowskiej pracowni witrażowej Krzysztofa Paczki. Są już w spisie dzieł polskiej sztuki witrażowej i udokumentowane w publikacji naukowej.
Chociaż był to wyjątkowo mglisty poranek, w kościele dzięki witrażowym oknom nie zabrakło światła.