O wskazówki poprosiliśmy Agnieszkę Gołąbek, nauczycielkę z wieloletnim stażem, dziś edukatorkę pozytywnej dyscypliny: Nie da się ukryć, że kwestia nauki jest najczęstszym powodem starć w wielu domach. Rodzice mają sporo oczekiwań wobec dzieci i wyobrażeń na temat tego, jak powinny one funkcjonować w szkole, co niejednokrotnie nie pomaga w codziennym życiu. Co robić, aby nasz dom nie przerodził się w pole walki?
Przede wszystkim postaraj się „wejść w skórę dziecka”. Zobacz, jak często jest nadmiernie obciążone, sprawdź, z czym sobie nie radzi, i okaż mu dużo zrozumienia.
Wspieraj swoje dziecko, sprawdzając, jak się czuje, jakie są jego potrzeby, i koniecznie zgłębiaj swoją rodzicielską wiedzę na temat systemu szkolnego, jego wad i zalet.
Nie porównuj dziecka z innymi – to bardzo krzywdzące! To kara, która mocno je zniechęca do jakiegokolwiek działania.
Wspieraj, dając konkretną pomoc. Sprawdź, czy twoje dziecko w ogóle potrafi się uczyć. Jeśli nie – poszukajcie wspólnie technik uczenia się. Zachęć dziecko do korzystania z nich, daj mu poczucie, że samo potrafi zdobyć te umiejętności, których potrzebuje.
Aby wasza codzienność była jak najlepiej zorganizowana, stwórz z dzieckiem plan dnia i wspólnie ustalcie domowe zasady. Koniecznie wszystko spiszcie i w razie kryzysu odwołuj się do zasad. Szukajcie wspólnych rozwiązań trudnych sytuacji.
Pamiętaj, aby twoje dziecko miało też czas na odpoczynek. Zadbaj o to, by przebywało na świeżym powietrzu, miało zdrową dietę i odpowiednią ilość snu. Dziecko, które czuje się dobrze, wie, że ma oparcie w rodzicach, również dobrze się zachowuje, a jego wewnętrzna motywacja utrzymuje się na wysokim poziomie.
- Rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej o umieszczeniu lekcji religii i etyki w szkolnym a nie ramowym planie nauczania jest sprzeczne z Konstytucją RP, Konkordatem i ustawą o systemie oświaty - uznał ks. prof. Józef Krukowski. Wybitny znawca prawa kanonicznego zaapelował dziś do Ministerstwa Edukacji Narodowej o podjęcie dialogu i wycofanie się z rozporządzenia. „Nie wystarczą deklaracje i jednostronny dyktat” - mówił ks. prof. Krukowski podczas odbywającej się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie konferencji nt. „Religii i etyki w edukacji publicznej”.
- Nasze inicjatywy, nawet najbardziej szlachetne, w końcu nie mogą być przede wszystkim naszymi - muszą być one budowane na Chrystusie pod natchnieniem Ducha Świętego. I to są najbardziej istotne kryteria naszej skuteczności czy też nieskuteczności pracy duszpasterskiej - mówił abp Marek Jędraszewski w Zembrzycach podczas Mszy św. w ramach formacji stałej kapłanów z roczników święceń 2020-2024.
W homilii abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie człowiek jawi się jako ten, kto temu światu zagraża. Wskazał, że ekologizm obraca się przeciwko człowiekowi odrzucając prawdę o stworzeniu i człowieku stworzonym na Boży obraz i podobieństwo. W tym kontekście zauważył, że kapłani, jako „świadkowie Boga” muszą wejść w konflikt z tym światem.
Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.
Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.