Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Ile krwi kosztuje Polska

Minęła 82. rocznica bitew pod Tomaszowem, które miały znaczenie dla Polski nie tylko pod względem historycznym, ale i społecznym i patriotycznym.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 41/2021, str. I

[ TEMATY ]

rekonstrukcja

grupa rekonstrukcyjna

bitwa pod Narolem

Ewa Monastyrska/Niedziela

Rekonstrukcja bitwy pod Narolem

Rekonstrukcja bitwy pod Narolem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku Tomaszów Lubelski przez kilka dni upamiętnia bohaterskie, choć przegrane walki. Upamiętnia ludzi, dla których Polska była ważniejsza od ich własnego życia. W tym czasie odbywają się gry i nauki dla dzieci i młodzieży, naukowe wykłady, patriotyczne maratony, w których biegają chętni, odprawiane są Msze św. i składane wiązanki kwiatów zarówno przed pomnikiem Bohaterów Września jak i na cmentarzu wojennym, gdzie spoczywa gen. Tadeusz Piskor. Jego marzeniem było spocząć wśród swoich żołnierzy. Już to stwierdzenie ukazuje, jaka jedność prowadzi Polaków w obliczu niepokoju i obaw o przyszłość Polski. Punktem kulminacyjnym każdego roku jest rekonstrukcja bitew pod Tomaszowem, która gromadzi tysiące widzów. W tym roku, 19 września, deszczowa pogoda przypominała tę, która towarzyszyła bohaterom 82 lata temu.

– Odtwarzaliśmy bitwę pod Narolem 6. Dywizji Piechoty, która silnym uderzeniem na jednostki niemieckie wyparła Niemców z Narola, a następnie przemaszerowała dalej na Lwów, gdzie także stoczyła zwycięską walkę. Ponad 250 rekonstruktorów, ponad 20 pojazdów, ponad 40 wybuchów, to ogromna skala wydarzenia, ale robimy to po to, by upamiętnić bohaterską postawę Polaków w walce o niepodległość Polski – powiedział koordynator rekonstrukcji Jarosław Antoszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Rekonstrukcję poprzedziła Msza św. polowa, podczas której ks. prał. Czesław Grzyb podkreślił, że Polska stała zawsze pod krzyżem i nie można oddzielić go od Białego Orła, gdyż byłoby to zafałszowanie historii i prawdy o Polsce. Tegoroczna rekonstrukcja wpisała się także w uroczyste obchody jubileuszowe.

– Dzisiejsze uroczystości wpisują się w obchody 400-lecia nadania prawa miejskiego. Były to najtragiczniejsze wydarzenia w historii miasta. Dla mieszkańców było to szczególne doświadczenie wojny, bo już 4 września spłonęła spora część miasta. Jednak walki trwające wokół Tomaszowa mieszkańcy wspominają do dziś – podkreślił burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Wojciech Żukowski.

Obecny podczas rekonstrukcji wojewoda lubelski Lech Sprawka zaznaczył, że doświadczenie historii, o której trzeba pamiętać, wyjaśnia, dlaczego tak ważne jest dla Polaków troska o obronę granic Polski i jej jedności. Bitwy pod Tomaszowem wpływały nie tylko na historię, ale i świadomość Polaków. Do dziś przypominają o tym, co to znaczy być Polakiem i ile krwi kosztuje Polska.

2021-10-05 10:33

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obóz Króla Jana Kazimierza w Borowcu

Przybyło ich prawie tyle samo, co pod koniec maja br. do Zamościa na inscenizację „Szturm Twierdzy Zamość”. W pięknych strojach XVII-wiecznych 120 rekonstruktorów historycznych z 20 grup z całej Polski skryło się w lasach borowieckich na kilka dni. Obozowali w identycznych warunkach, umundurowaniu i uzbrojeniu jak 364 lat temu żołnierze króla Jana Kazimierza czekający 3 dni w Borowcu na pewnych przewodników, którzy przeprowadzą zdążającego na pomoc Zbarażowi władcę.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję