Reklama

Cena konfliktu z Izraelem

Konflikt ws. majątku bezspadkowego ma polityczne poparcie zarówno w Izraelu, jak i w Polsce. Niestety, obie strony zapłacą wysoką cenę za pogorszenie relacji między narodami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez długie wieki sytuacja Żydów w Polsce należała do najlepszych w Europie. Choć lokalne waśnie się zdarzały, to i tak nad Wisłą czuli się oni najlepiej. Niestety, w 1939 r. na Polskę napadli Niemcy i bolszewicka Rosja. Niemieccy naziści mordowali Żydów i Polaków, a komuniści głównie Polaków. Teraz Izrael twierdzi, że Polacy mają zapłacić odszkodowania żydowskim organizacjom za niemieckie zbrodnie i komunistyczną nacjonalizację pozostawionego majątku.

Gdy polski Sejm przegłosował ustawę powstrzymującą dziką reprywatyzację, od razu odezwała się dyplomacja Izraela. – Nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami. Żadne prawo nie zmieni historii. Izrael stanie jako mur obronny chroniący pamięć o Holokauście oraz honor ocalałych z Holokaustu i ich własność – podkreśla izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ani złotówki

Reakcja polskiego MSZ, służb dyplomatycznych i całej klasy politycznej była jednoznaczna. – Mogę tylko powiedzieć, że tak długo, jak będę premierem, Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie ani złotówki, ani euro, ani dolara – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

Po tym, jak izraelski MSZ wezwał polskiego ambasadora w Tel Awiwie, Warszawa zrobiła to samo. – Ministerstwo spraw zagranicznych uważa, że stosunki polsko-izraelskie bardzo mocno ucierpiały w wyniku wypowiedzi pana ministra spraw zagranicznych Izraela; przekazałem pani kierownik placówki, że bardzo negatywnie to oceniamy – powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. – Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w dyskursie politycznym w Izraelu dominują postawy albo krytyczne wobec Polski, albo wręcz antypolskie. Wielu polityków w Izraelu uważa, że opłaca im się zaognianie sporu z Polską, bo dzięki temu mogą zyskać większe poparcie w polityce wewnętrznej – dodał.

W polskim parlamencie nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego ma wielkie poparcie polityczne. Podstawą zmian w ustawie jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z okresu prezesury prof. Andrzeja Rzeplińskiego, czyli jakiekolwiek próby upolitycznienia tego sporu są praktycznie niemożliwe. Tym razem Polska stoi przed wielką szansą zakończenia reprywatyzacyjnej zmory, która jest jednym z ostatnich dziedzictw PRL.

Naciski Izraela i USA

Ustawa przeszła przez Sejm znaczną większością głosów, bez żadnego głosu sprzeciwu. Politycy opozycji twierdzą, że w tej sprawie będą wspierać rząd PiS, bo tego wymaga polska racja stanu. Sprawa zablokowania roszczeń bezspadkowych dla organizacji żydowskich i powstrzymanie dzikiej reprywatyzacji ma w Polsce również bardzo duże poparcie społeczne. W związku z tym ta ustawa jest dla polskiej klasy politycznej tak samo opłacalna jak bezpardonowe ataki na Polskę dla izraelskich polityków. Choć to brutalne oblicze polityki międzynarodowej, to jednak w ten sposób także zyskuje się poparcie wyborców.

Reklama

Napięcie na linii Polska – Izrael przypomina spór z 2018 r. ws. ustawy o IPN, gdy rząd zrobił kilka kroków do tyłu. Tym razem też mieliśmy naciski ze strony Sekretariatu Stanu oraz Ambasady USA w Warszawie. Teraz projekt nowelizacji został starannie przygotowany także pod względem politycznym i dyplomatycznym. – Z ogromnym zaskoczeniem przyjęłam łamiące wszelkie standardy międzynarodowe naciski przedstawicielstw dyplomatycznych Stanów Zjednoczonych oraz Państwa Izrael na władze polskie w związku z pracami nad uchwaloną przez Sejm nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego. Naciski tym dziwniejsze, że skierowane przeciwko Polsce, która była ofiarą II wojny światowej, a nie jej sprawcą – podkreśliła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Polscy politycy przy tej okazji przypominają, że podczas II wojny światowej na terytorium Rzeczypospolitej zginęło praktycznie tyle samo Polaków, co Żydów z polskim obywatelstwem, a uchwalona ustawa tak samo traktuje członków przedstawicieli obydwu narodów. Izrael nie może więc zarzucić, że ustawa kogokolwiek dyskryminuje. – Do tej pory w prawie niemieckim od czasów II wojny światowej nie zostały wypracowane ani wprowadzone żadne mechanizmy umożliwiające dochodzenie roszczeń z tytułu strat ofiarom wojny i spadkobiercom ofiar z krajów takich jak Polska – wskazała marszałek Witek.

Postkomunistyczne roszczenia

Organizacje żydowskie, wspierane przez Izrael i dyplomację USA, od dziesięcioleci trudnią się pozyskiwaniem pieniędzy. Najwięcej w wyniku roszczeń Żydzi otrzymali ze strony Niemiec. Pewnie dlatego w izraelskiej prasie w tekstach o Holokauście nad Wisłą przywołani są jedynie naziści, czasem komuniści i zawsze Polacy. Słowo „Niemcy” praktycznie nie jest już wymieniane przy okazji toczącego się sporu.

Reklama

Sprawa żydowskich roszczeń szczególnie nasiliła się po upadku żelaznej kurtyny we Wschodniej Europie. Niektóre postkomunistyczne państwa wcześniej uporały się reprywatyzacją. Światowa Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) zajmuje się jednak obecnie lobbingiem za roszczeniami ws. mienia bezspadkowego, czyli majątku ofiar Holokaustu, które nie mają prawnych spadkobierców. „WJRO konsultuje i negocjuje z władzami państwowymi i lokalnymi w Europie Wschodniej i Środkowej zwrot żydowskiego mienia komunalnego i bezspadkowego mienia prywatnego oraz wypłatę pełnego odszkodowania w przypadkach, gdy restytucja jest niemożliwa” – czytamy na stronie: wjro.org.il . Najwięcej ofiar niemieckich zbrodni dotyczy Żydów z polskim obywatelstwem, a zatem skala takich roszczeń wobec Polski także byłaby największa w naszej części Europy.

Deklaracja Terezińska

W większości systemów prawnych, gdy ktoś umiera bez spadkobierców, jego majątek przechodzi na skarb państwa. Organizacje żydowskie od lat próbują jednak zrobić wyjątek od tej reguły. Temu właśnie służyła konferencja międzynarodowa w Terezinie w 2009 r., której deklarację podpisało 46 państw, w tym Polska. Celem dokumentu, który nie ma statusu prawa międzynarodowego, jest skłonienie państw do regulowania statusu prawnego majątku ofiar Holokaustu. Temat ten porusza także amerykańska Ustawa JUST (tzw. Ustawa 447).

Forum Żydów Polskich przestrzegało polską delegację przed konferencją w Czechach i podpisywaniem Deklaracji Terezińskiej. „Wyrażone ostatnio przez szefa Żydowskiej Organizacji na rzecz Zwrotu Mienia stanowisko w sprawie odszkodowań ze strony polskiej dla Żydów, którzy nie są spadkobiercami, za majątki bezpotomnych ofiar holocaustu, jest naszym zdaniem akcją etycznie wątpliwą co do meritum i co do formy, i mamy obawy, że przyniesie wzrost nastrojów antyżydowskich w Polsce” – czytamy w oświadczeniu FŻP z 7 czerwca 2009 r.

Dla Państwa Izrael roszczenia wobec Europy Środkowej są potrzebne do budowania politycznych wpływów. Organizacje żydowskie z dużymi finansami w Izraelu, USA, a także w całej Europie stanowią silne wsparcie dla dyplomacji Tel Awiwu.

Nic nie stracimy

Warszawa przez lata była najlepszym sojusznikiem Izraela w UE. Kilka lat temu wydawało się, że Tel Awiw też chce dobrych relacji polsko-izraelskich. Niestety, w 2018 r. okazało się, że są one wartością tylko dla Polski.

Gdy doszło do eskalacji napięcia podczas prac nad ustawą o IPN, byliśmy w nieco innej sytuacji politycznej. Polska zabiegała wtedy w Waszyngtonie o wsparcie militarne i gospodarcze. Wydawało się, że Izrael wspólnie z organizacjami żydowskimi w USA może wpłynąć na pogorszenie się stosunków polsko-amerykańskich. Trzy lata temu Polsce bardziej zależało na wsparciu Białego Domu, bo mogliśmy liczyć m.in. na twarde sankcje wobec gazociągu Nord Stream 2. Prezydent Joe Biden zmienił te relacje. Polska nie musi się więc obawiać, że administracja amerykańska czegoś nie załatwi z powodu nowelizacji ustawy. Biały Dom przecież nie przywróci sankcji na gazociąg Berlin – Moskwa w zamian za bezprawne żydowskie roszczenia wobec Warszawy.

2021-07-05 19:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Izrael/ Armia: rozpoczęliśmy operację lądową przeciwko Hezbollahowi w Libanie

Izraelska armia rozpoczęła kilka godzin temu "ograniczone i ukierunkowane" działania lądowe przeciwko celom terrorystycznego Hezbollahu na południu Libanu - poinformowano w wydanym w nocy z poniedziałku na wtorek komunikacie sił zbrojnych.

Jak przekazano cele są zlokalizowane w przygranicznych wsiach i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla miejscowości na północy Izraela. Dodano, że działania wojsk lądowych są wspierane przez lotnictwo i artylerię, a żołnierze przygotowywali się do tej operacji przez ostatnie miesiące.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do ministrantów: służba przy ołtarzu bez kontaktu ze słowem Bożym jest pozorna

2024-11-22 19:57

[ TEMATY ]

ministranci

Abp Adrian Galbas

Magdalena Pijewska/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas sprawował wieczorem Mszę św. w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Herberta w Katowicach, podczas której ustanowił nowych animatorów parafialnych wspólnot ministranckich. - Można być przy ołtarzu, ale jak nie mam kontaktu ze Słowem, to wszystko będzie pozorne - apelował w homilii administrator archidiecezji katowickiej. Wydarzenie wpisało się w obchody wspomnienia patrona ministrantów - św. Tarsycjusza.

W homilii abp Galbas wskazał, że wiara jest osobistą odpowiedzią na Boże słowo. Wyraził nadzieję, że młodzi posiadają własny, tradycyjny, papierowy egzemplarz Biblii, a nie korzystają z Pisma Świętego tylko w formie mobilnej aplikacji. Zaprezentował zgromadzonym także własny egzemplarz Biblii, który posiada od czasu swojego nowicjatu. Zachęcił do zadania sobie pytania, które sam przed laty usłyszał: „Co powiedziałaby Twoja Biblia, gdyby umiała mówić?”. - Byłaby zadowolona czy zazdrosna o jakiś gadżet, sprawę, relację? - pytał kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

To jest dzień młodych!

2024-11-23 15:44

Magdalena Lewandowska

39. Światowy Dzień Młodzieży w archidiecezji wrocławskiej rozpoczął się od integracji.

39. Światowy Dzień Młodzieży w archidiecezji wrocławskiej rozpoczął się od integracji.

– Chcemy im dzisiaj uświadomić, że młodzież jest bardzo ważna dla Kościoła. To jest ich dzień – mówi ks. Piotr Rozpędowski.

W hali AWF we Wrocławiu rozpoczął się 39. Światowy Dzień Młodzieży. Na wspólną modlitwę, zabawę i integrację przyjechało 900 młodych z różnych stron archidiecezji wrocławskiej. – Chcemy im dzisiaj uświadomić, że młodzież jest bardzo ważna dla Kościoła. Kościół często im się kojarzy z osobami starszymi, uważają, że głos osób starszych jest kluczowy w Kościele. A dzisiaj to jest ich dzień i to w całym Kościele powszechnym, nie tylko w naszej diecezji, nie tylko w Polsce. Tak jak mamy dzień matki, dzień dziadka, dzień osób konsekrowanych, tak dzisiaj jest dzień młodych w Kościele. Chcemy ich uczcić, uszanować i pokazać im innych wierzących młodych – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży archidiecezji wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję