Reklama

Niedziela Sandomierska

Diamentowy jubileusz

W bazylice katedralnej w Sandomierzu świętowano 60-lecie posługi kapłańskiej biskupa pomocniczego seniora Edwarda Frankowskiego.

Niedziela sandomierska 26/2021, str. I

[ TEMATY ]

bp Edward Frankowski

jubileusz kapłaństwa

Ks. Wojciech Kania

Bp Edward Frankowski święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1961 r.

Bp Edward Frankowski święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1961 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię wraz z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem koncelebrowali: jubilat bp Edward Frankowski oraz liczni kapłani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele Solidarności, władz samorządowych, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, siostry zakonne oraz przybyli wierni. Na początku życzenia dostojnemu Jubilatowi w imieniu kapłanów diecezji sandomierskiej złożył ks. Rafał Kułaga, rektor seminarium oraz wikariusz biskupi ds. duchowieństwa.

Biskup Nitkiewicz powiedział w kazaniu, że kiedy po nominacji biskupiej ks. Edward Frankowski umieścił w swoim herbie zwycięski krzyż Chrystusa oraz słowa „Christus vincit”, stanowiły one nie tylko program na przyszłość, ale również swojego rodzaju podsumowanie dotychczasowej kapłańskiej posługi od Hyżnego, przez Jasło i Stalową Wolę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasz dostojny Jubilat głosił niestrudzenie Ewangelię, bronił wiary i wartości chrześcijańskich, stał na straży ludzkiego życia i godności każdego człowieka, rozwijał działalność edukacyjną i charytatywną, wspierał inicjatywy niepodległościowe i społeczne w okresie komunizmu, czym zasłużył sobie na miano „biskupa Solidarności”. Na mapie kapłańskiej posługi pojawił się także Toruń i Radio Maryja z którym bp Frankowski jest związany od początku. Wreszcie, wraz z organizacją struktur Kościoła w Polsce, przyszedł Sandomierz – mówił bp Nitkiewicz.

Reklama

Przed błogosławieństwem życzenia bp. Edwardowi Frankowskiemu złożyły siostry zakonne: s. Klara Radczak i s. Ewa Janek oraz przedstawiciel Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Stanisław Zięba.

Na końcu zabrał głos bp Edward Frankowski, który podziękował wszystkim za obecność i otrzymane życzenia. Jubilat zaznaczył, że rocznica 60-lecia kapłaństwa jest dla niego okazją do złożenia hołdu Jezusowi Chrystusowi Najwyższemu Kapłanowi i wyśpiewaniem razem z Maryją radosnego Magnificat. Nawiązując do swojej działalność w okresie komunizmu, powiedział, że również w dzisiejszych czasach trzeba pamiętać o solidarności chrześcijańskiej, w której centrum znajduje się człowiek. Postawił zarazem pytanie, czy wszyscy staramy się wychowywać patriotów potrafiących kochać Boga i Ojczyznę. Mówił jednocześnie o konieczności obrony rodziny, życia nienarodzonych i suwerenności Polski.

Biskup pomocniczy senior Edward Frankowski urodził się w Kępie Rzeczyckiej w 1937 r. Po odbytych studiach w seminarium duchownym w Przemyślu święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1961 r. Jako duszpasterz pracował w Hyżnem k. Rzeszowa, Jaśle, a od 1967 r. w Stalowej Woli. Był kapelanem Solidarności w latach 1980-92 w Stalowej Woli. Sakrę biskupią otrzymał w 1989 r., przyjmując za dewizę biskupią: Christus vincit (Chrystus zwycięża).

2021-06-22 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złoty jubileusz kapłaństwa

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Ks. Grzegorz Umiński

Grono „złotych” kapłanów uczestniczących w jubileuszowej Mszy św.

Grono „złotych” kapłanów uczestniczących w jubileuszowej Mszy św.

Mszą św. u Wambierzyckiej Królowej Rodzin, pod przewodnictwem bp seniora Ignacego Deca, kapłani wyświęceni 1971 roku, zakończyli jubileuszowe rekolekcje, które poprowadził franciszkanin o. Damian Stachowicz.

Podczas Mszy św. bp Ignacy wskazał cel świętowania jubileuszy. - Ludzie Kościoła obchodzą jubileusze nie po to, by się chwalić swoimi dokonaniami, sukcesami, osiągnięciami, ale po to, by Panu Bogu pokornie podziękować za Jego łaskawość i błogosławieństwo, podziękować za spotkanych ludzi, za zdrowie duchowe i fizyczne. Podczas naszych jubileuszy przepraszamy także Pana Boga za nasze grzechy, słabości i wypraszamy Bożą łaskawość i błogosławieństwo na lata życia, które jeszcze mamy przed sobą – wyjaśniał biskup.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję