Reklama

Niedziela Wrocławska

Komunia Święta w rodzinie

Podstawą naszej relacji z Bogiem i wiary są sakramenty święte. Fundamentem jest chrzest święty, a kolejnym w naszym ziemskim wędrowaniu jest sakrament Eucharystii, lub jak mówimy potocznie – Pierwsza Komunia Święta.

Niedziela wrocławska 18/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

I Komunia Święta

Michał Palkin/archiwum prywatne

Jednym z elementów przygotowania w rodzinie jest nauka modlitw ze starego modlitewnika dziadka

Jednym z elementów przygotowania w rodzinie jest nauka modlitw ze starego
modlitewnika dziadka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ośmiu lat pracuję w szkole podstawowej jako katecheta. W swojej praktyce miałem okazję i zaszczyt przygotowywać uczniów do przyjęcia po raz pierwszy do swojego serca Jezusa i pełnego udziału we Mszy św. Było to dla mnie wyzwanie, ponieważ zależało mi na tym, aby jak najlepiej przygotować dzieci do tej pierwszej w ich życiu, ważnej uroczystości. Pamiętam, że bardzo starannie omawiałem i dokładnie tłumaczyłem treści związane z siedmioma Sakramentami Świętymi. Najbardziej skupiałem się na Sakramencie Pokuty i Pojednania i Eucharystii. Zależało mi, żeby dzieci były jak najlepiej przygotowane przede wszystkim od strony duchowej.

Minęło kilka lat i przygoda z przygotowaniem do Pierwszej Komunii zawitała do mojej rodziny. Od października ubiegłego roku mam okazję przygotowywać do tego sakramentu mojego syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szymon od kilku lat interesował się, kiedy będzie mógł przyjąć komunię św. Wraz z żoną w prosty sposób tłumaczyliśmy mu, co to jest komunia św. i kiedy do niej przystępujemy. W ubiegłym roku dzięki uprzejmości naszego proboszcza pojawiła się okazja, żeby syn rozpoczął przygotowanie i przyjął Sakrament Eucharystii rok wcześniej. Było to dla nas ważne, żeby Szymon zaangażował się przede wszystkim duchowo w przygotowanie do jej przyjęcia. Trochę wcześniej nasz syn został przyjęty jako kandydat na ministranta, co wzmogło jego wewnętrzne chęci do zaangażowania się w sprawy Kościoła i zbliżenia się do sakramentów.

Wraz z żoną, która również jest teologiem, staramy się w jak najlepszy sposób przygotować syna do pierwszego pełnego udziału w Ofierze Chrystusa. Wspólnie powtarzamy modlitwy, tłumaczymy niezrozumiałe kwestie związane z Mszą św.

Warto zaznaczyć, że pewne „korekty” w przygotowania wniosła pandemia koronawirusa.

Ograniczenia liczbowe ludzi w świątyniach, rezygnacja z ustalonych wcześniej scenariuszy i pośrednich elementów w procesie przygotowania do Pierwszej Komunii – uczyniło „biedną” zewnętrzną otoczkę przygotowań. Lecz pozostaje jeszcze przygotowanie duchowe, które dziecko odczuwa w swoim wnętrzu, szykując się do przyjęcia Jezusa do swojego serca.

Pandemiczne odcięcie się od świata zewnętrznego pomaga również naszej rodzinie. Możemy bardziej zespolić się ze sobą, skupić się na sprawach rodziny, naszych potrzebach i zainteresowaniach.

Przygotowanie syna do Pierwszej Komunii ukierunkowało naszą rodzinę na wspólny cel i pogłębiło duchowość. W niedzielę wspólnie idziemy do kościoła i obserwujemy naszego syna przy ołtarzu. Wieczorami uczymy się modlitw ze starego modlitewnika dziadka. Z radością przeglądamy kolejne wpisy w dzienniczku komunijnym.

Dzięki tym działaniom nasza rodzinna duchowość się wzbogaca, wiara umacnia się, zbliżamy się do Boga. Z nadzieją i radością czekamy na majową niedzielę, kiedy zobaczymy naszego Szymonka w białej komeżce, stojącego w kościelnej ławce ze złożonymi dłońmi.

W życiu człowieka są wzniosłe i trudne momenty, od ponad roku żyjemy w towarzystwie pandemii, ale życie wewnętrzne człowieka zawsze ma szansę na rozwój i każda sytuacja w naszym życiu może stać się „szansą” do wewnętrznego wzbogacenia się oraz przybliżenia się do Boga.

2021-04-27 12:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęca dzieci pierwszokomunijne w Polsce do ofiarności na rzecz swych rówieśników

Zachęcam dzieci pierwszokomunijne, by w tym czasie radości potrafiły też dostrzec potrzeby swoich cierpiących rówieśników, ofiar wojen, głodu i ubóstwa - powiedział Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Papież: plan Trumpa dla Strefy Gazy to może być realistyczna propozycja

2025-09-30 21:31

[ TEMATY ]

strefa gazy

Papież Leon XIV

plan Trumpa

realistyczna propozycja

Vatican Media

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Wydaje się to być realistyczna propozycja – powiedział Leon XIV o planie pokojowym Prezydenta USA dla Gazy. „Miejmy nadzieję, że go zaakceptują” - dodał. Jednocześnie zaznaczył, że ważne jest, „aby nastąpiło zawieszenie broni, uwolnienie zakładników”. W samym planie pokojowym „są elementy, które, jak sądzę, są bardzo interesujące, i mam nadzieję, że Hamas przyjmie je w wyznaczonym czasie” – powiedział Papież.

W odpowiedzi na pytanie o flotyllę, która zbliża się do Gazy, aby dostarczyć pomoc, ale także, aby przełamać blokadę morską Izraela Papież odpowiedział: „To jest bardzo trudne, widoczna jest chęć odpowiedzi na prawdziwy kryzys humanitarny, ale jest tam wiele elementów”. Dodał, że wszystkie strony o tym mówią i mamy nadzieję, że nie dojdzie do przemocy i że ludzie będą szanowani, to jest bardzo ważne”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję