Monety znalezione w Goźlicach określane są przez znawców jako tzw. skarb sakiewkowy. Monety zapewne stanowiły zawartość sakiewki, czyli ówczesnej portmonetki, która raczej została zgubiona niż celowo ukryta, chociaż też nie można tego wykluczyć. Marek Florek, archeolog, podkreśla, że miejsce, w którym zostały znalezione monety, było kiedyś centrum wsi Goźlice: – Miejsce, gdzie je znaleziono, w średniowieczu stanowiło centrum wsi, gdzie obok kościoła znajdowała się karczma. Skarb, który został znaleziony jest interesujący pod względem historycznym, bo w okolicach Sandomierza nie odkryto wcześniej tak dużego zbiorowiska monet z tej epoki.
„Goźlicki skarb” został znaleziony przez Stowarzyszenie „Wspólne Dziedzictwo” z Opatowa w trakcie prowadzonych przez członków stowarzyszenia poszukiwań zabytków ukrytych w ziemi. – W skład znaleziska wchodzi 118 denarów wybitych w czasach panowania królów Władysława Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka (być może w początkach panowania Jana Olbrachta) oraz jeden denar, prawdopodobnie Władysława Jagiełły – powiedział Marek Florek z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Sandomierzu.
W znalezisku znajduje się denar Władysława Jagiełły, który wybity został ze srebra niskiej próby. Reszta znalezionych monet pochodzi z czasów Władysława Warneńczyka, Kazimierza Jagiellończyka oraz Jana Olbrachta. Są one mniejsze i chociaż nominalnie srebrne, to jednak zawierają jego znikome ilości albo nawet wcale. Niektóre są tylko powierzchniowo posrebrzane.
Jak powiedział cytowany archeolog, denary te są dość powszechnie znajdowane: – Ze względu na to, że były wybijane masowo, a w okresie panowania Władysława Warneńczyka był to jedyny rodzaj emitowanego przez niego pieniądza, denary jagiellońskie są znajdowane dość licznie, jednak przede wszystkim w postaci depozytów, inaczej „znalezisk gromadnych”, albo tzw. skarbów, a więc większej ilości monet celowo ukrytych. Często takie skarby liczą nawet kilka tysięcy denarów. Największy, odkryty we Wrocławiu, zawierał ich ponad 100 tys. O wiele rzadziej znajdowane są denary jagiellońskie pojedynczo bądź po kilka sztuk, co wynika z tego, że są to monety bardzo małe, a z uwagi na ciemną zazwyczaj barwę, wynikającą ze znikomej zawartości srebra, nie rzucające się w oczy.
Monety po oczyszczeniu i opracowaniu zostaną przekazane do zbiorów Muzeum Okręgowego w Sandomierzu.
Na Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu została przyznana nagroda im. dr. Michała Marczka.
Tegorocznym laureatem ósmej już edycji wyróżnienia został Jan Puk, artysta ludowy pochodzący z Trześni. – Nagroda bardzo mnie ucieszyła, gdyż władze powiatu tarnobrzeskiego i dyrekcja muzeum doceniły mnie i moją ponad 30-letnią pracę dla dobra dużej i małej ojczyzny, dla tej ziemi tarnobrzeskiej, gdzie żyli i żyją Lasowiacy, a jestem jednym z nich. Chciałbym zostawić po sobie jak największy dorobek, zarówno rzeźbiarski, jak i pisarski, piszę bowiem wiersze i różne wspomnienia do prasy. Pragnę przekazywać młodemu pokoleniu naszą tradycję, wiedzę o przeszłości regionu. Jak byłem młodszy, w tym roku skończyłem 82 lata, to jeździłem na spotkania w szkołach, nie tylko tych położonych w okolicy, ale po całej Polsce i opowiadałem, jak ludzie zamieszkujący obszar w widłach Wisły i Sanu żyli 100, 300 lat temu – mówił Jan Puk. Zasługi dla szerzenia kultury ludowej oraz uzasadnienie przyznania najważniejszej regionalnej nagrody przedstawił Tadeusz Zych, dyrektor muzeum. – Pan Jan idealnie pasuje do tej nagrody. Kiedy 8 lat temu ją wymyśliłem i zaczęliśmy ją wprowadzać w życie, uznaliśmy, że należy docenić osoby działające na rzecz tzw. małych ojczyzn. Do tej pory nagradzaliśmy ludzi opisujących swe ojczyzny za pomocą pióra, a dzisiaj mamy wyjątkową postać, czyli Jana Puka, człowieka, który też opisuje, ale przede wszystkim rzeźbi swoją małą ojczyznę. Ogromna większość jego twórczości to wielka pochwała miejsca, gdzie żyje, wielka pochwała rodzimej kultury i tradycji. Idealnie zatem wpisuje się w ideę nagrody, której patron dr. Michał Marczak sam czynił i o czym marzył – mówił Tadeusz Zych. Uroczystą galę wręczenia nagrody im. dr. Michała Marczaka uświetnił występ Zespołu Ludowego „Cyganianki”. Panie zaprezentowały stare pieśni, wykonywane kiedyś przez Lasowiaków zamieszkujących region tarnobrzeski. Nie zabrakło również opowieści o tradycjach wigilijnych i świątecznych, które przedstawiła Halina Ordon, kierowniczka zespołu i Centrum Kultury Lasowiackiej w Cyganach. Organizatorami i fundatorami nagrody są Tarnobrzeskie Towarzystwo Historyczne oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu oraz Muzeum – Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu. Nagrody im. dr. Michała Marczaka przyznawana jest twórcom ludowym, którzy przez swoją działalność propagują kulturę lasowiacką, nie tylko w regionie, ale również w całej Polsce.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
- Powinno nam także zależeć, by w naszym kraju szkoła wspomagała wychowawczy trud rodziców, by nie poniżano w szkole katechizacji, redukując i spychając ją na margines. Nie tędy droga do wychowania w duchu podstawowych wartości i przygotowania do życia mądrych i odpowiedzialnych obywateli – mówił w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej kard. Stanisław Dziwisz.
Arcybiskup krakowski senior przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Przy tej okazji wprowadził do świątyni relikwie św. Jana Pawła II.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.