Słowo ma moc. Gdy dziecko usłyszy od taty, że da radę przepłynąć określoną długość basenu, to ufając mu, spróbuje. Gdy dziewczyna usłyszy od swojego chłopaka, że jest piękna i kochana – od razu jej dzień będzie inny. Słowo naprawdę ma moc, a im bardziej kochamy osobę, która to słowo wypowiada, tym większe cuda mogą się wydarzyć.
Słyszałeś zapewne nieraz, że Bóg cię kocha. Może w szkole, może w kościele, może także w domu. Te trzy popularne słowa – choć często spowszedniałe i czasem mogłoby się wydawać, puste – zmieniły całkowicie świat. Te słowa mogą zmienić także twój świat. Żeby tak się jednak mogło stać, zachęcam cię, abyś poszukał w swoim domu Pisma Świętego i zaczął je otwierać. Dziś możesz to robić na dziesiątki sposobów: czytać w apce, słuchać na YouTubie.
Pismo Święte nie jest jakimś tam zlepkiem kartek ubranym w ładną okładkę. Tu nawet nie chodzi o to, że są w nim opisane święte historie z życia ludzi i Boga. Pismo Święte jest przede wszystkim drogą dotarcia Boga do człowieka.
Tak jak streamerzy używają Twitcha, by dotrzeć do graczy; tak jak influencerzy używają Instagrama, by być w kontakcie ze swoimi followersami – tak Pan Bóg używa Biblii, by mówić do ciebie i do mnie. I robi to najlepiej ze wszystkich wyżej wymienionych – tylko trzeba chcieć Go usłyszeć.
Jak? Po prostu Biblię trzeba zacząć czytać. Czytać ze świadomością, że Bóg do ciebie chce coś powiedzieć. Każdego dnia dosłownie i na serio. Zanim otworzysz Pismo Święte, wzbudź w sobie ciekawość, pomyśl: „ciekawe, co dzisiaj Bóg (ten wszechpotężny Bóg Stworzyciel, którego znają na całym świecie) chce mi powiedzieć”. Chciej Go usłyszeć, a usłyszysz.
Dobrą metodą jest czytanie fragmentu Ewangelii, który jest przewidziany na dany dzień. Możesz też czytać np. po jednym rozdziale dziennie, po kolei. Dobrze jest zacząć od Nowego Testamentu. Gdy czegoś nie rozumiesz – zapytaj, poszukaj mądrej odpowiedzi na YouTubie czy na sprawdzonej stronie internetowej. Jeśli ktoś chce, szuka sposobów – jeśli nie chce, szuka powodów. Szukaj sposobów, by Bóg do ciebie mówił, a usłyszysz Jego głos i zobaczysz Jego cuda.
Od czego zacząć? 1. Wygospodaruj 15 minut w ciągu dnia, wybierz fragment Pisma Świętego i poproś Ducha Świętego o prowadzenie.
2. Przeczytaj uważnie wybrany fragment. Powtórz tę czynność kilkukrotnie.
3. Wybierz z tekstu krótki fragment, który najbardziej cię poruszył.
4. Pomódl się wybranym fragmentem, zapytaj Jezusa, co przez czytane słowa chce ci powiedzieć.
5. Zastanów się, jak te słowa wprowadzić w swoją codzienność.
Uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów
W dniu, gdy Kościół rozważa fiat Maryi i tajemnicę Wcielenia, wspólnota parafii Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie wypowiedziała swoje „tak” – przyjmując relikwie błogosławionej Rodziny Ulmów.
Wydarzenie, które odbyło się 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, stało się mocnym świadectwem wiary, jedności i duchowej mocy rodzinnego Kościoła.
To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania.
Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE!
Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia.
Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr.
Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja!
Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami.
Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy!
Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
Przekazanie relikwii krzyża św. Dobrego Łotra archidiecezji przemyskiej
2025-03-27 09:59
ks. Maciej Flader
ks. Witold Burda
Relikwie przekazał kard. Reina
W środę, 26 marca 2025 r., w liturgiczne wspomnienie św. Dobrego Łotra – jednego z patronów archidiecezji przemyskiej, miało miejsce w Rzymie szczególne, historyczne wydarzenie przekazania relikwii drzewa krzyża św. Dobrego Łotra abp. Adamowi Szalowi.
Przekazanie relikwii miało miejsce w budynku wikariatu diecezji rzymskiej. Tam kard. Baltazar Reina – wikariusz Ojca Świętego dla diecezji rzymskiej, przekazał relikwie drzewa krzyża św. Dobrego Łotra – patrona archidiecezji przemyskiej. Jak mówił abp Adam Szal – polecam opiece św. Dobrego Łotra naszych biskupów, kapłanów, Wyższe Seminarium Duchowne, wszystkie rodziny, chorych, cierpiących całą naszą archidiecezję, polecając się wstawiennictwo św. Dobrego Łotra, prosimy o jego opiekę i potrzebne łaski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.