Pani Agata pisze: W życiu powinniśmy się przygotować na różne niespodzianki. Musieliśmy z mężem przeprowadzić się na jakiś czas do teściów. Jesteśmy 2 lata po ślubie i już całkiem nieźle funkcjonowaliśmy na swoim. Chociaż jestem obciążona pracą, zawsze starałam się dobrze prowadzić dom, mąż zwykle był ze mnie zadowolony. Często nawet chwalił moją kuchnię i zaradność w gospodarstwie. Lubię eksperymentować, więc zawsze urozmaicałam nasze posiłki. Teraz, gdy tylko chcę coś ugotować, do kuchni wpada teściowa i zaczyna mi doradzać. Ona jest tradycjonalistką, a ja lubię te moje eksperymenty, które powodują, że za każdym razem nawet ta sama potrawa smakuje inaczej. Denerwuje mnie, gdy narzuca mi własne zdanie. Uważa, że powinnam często robić różne naleśniki, pierogi, placki, bo to właśnie mój mąż zawsze najbardziej lubił. Czasem mam tego dość i bardzo się boję, że któregoś dnia dojdzie między nami do jakiejś awantury. A tego bym naprawdę nie chciała, bo jak dotąd zawsze udawało mi się zachowywać dobre stosunki z teściową.
Bez względu na to, jak drażni panią teściowa, proszę pamiętać, że kieruje nią dobra wola. Wtedy łatwiej będzie się pani dostosować do nowej sytuacji i łatwiej będzie zawrzeć jakiś rozsądny kompromis. Rozumiem, że eksperymentowanie podczas gotowania jest ciekawsze niż trzymanie się sztywnych zasad i tradycji, ale można też zrozumieć pani teściową i jej przywiązanie do znanych smaków, a nawet niechęć do nowinek na talerzu. Zamiast się uparcie bronić przed tą sytuacją, należy potraktować ją pozytywnie i po prostu nauczyć się tych kilku dań, kiedyś tak uwielbianych przez jej syna, a teraz pani męża. Może sie to jemu spodobać, a pani nowa umiejętność nie zaszkodzi. Oczywiście, nie są to w życiu rzeczy najważniejsze i tak też je trzeba traktować. Dla pani będzie to nowe doświadczenie, a dla rodziny męża – jeszcze jeden dowód na to, że wybrał sobie dobrą żonę, która szanuje jego dom rodzinny. Czasem w życiu niepotrzebnie buntujemy się przeciwko różnym sytuacjom, zamiast próbować wyciągać z nich lekcje i korzyści. Nigdy przecież nie dość nauki, nigdy nie jest za mało doświadczeń. Trzeba być otwartym na to, co niesie życie, nawet jeśli jest to tylko „powtórka z historii”.
Papież z radą doradczą włoskiej uczelni RCS Academy
Odpowiedzialne informowanie i wychowanie do krytycznego odbioru publikowanych treści – to ważne wymiary pracy wychowawców i nauczycieli w dziedzinie komunikacji, o czym mówił Leon XIV podczas spotkania z radą doradczą włoskiej uczelni RCS Academy. Podkreślił, że w integralnym rozwoju człowieka nie wolno pomijać wychowania do życia w cyfrowym świecie, a sztuczna inteligencja nie może sprowadzać się do algorytmów i zbioru danych.
Zwracając się do członków rady doradczej RCS Academy, uczelni kształcącej m.in. przyszłych dziennikarzy, Papież przypomniał, że w dobie sztucznej inteligencji i mediów cyfrowych, komunikacji nie można sprowadzić do systemu algorytmów, które kopiują ludzkie myślenie i przekształcają je w zbiór danych. Podkreślił, jak ważne dla godności człowieka jest jego właściwe wychowanie „w duchu uczestnictwa, solidarności i wolności” i zaznaczył, że w tym kontekście „wychowanie do życia w środowiskach cyfrowych oraz do krytycznego podejścia do sztucznej inteligencji jest sprawą fundamentalną i nie może być oddzielone od integralnego rozwoju osób oraz wspólnot”.
Niech wszyscy uczestnicy COP30 zobowiążą się do ochrony stworzenia, które zostało nam powierzone przez Boga, by budować świat pełen pokoju – napisał Leon XIV w przesłaniu na szczyt klimatyczny w Brazylii. Papież podkreślił, że potrzeba współpracy i multilateralizmu, który koncentruje się na świętości życia, godności każdego człowieka nadanej przez Boga oraz dobru wspólnym.
Ojciec Święty zauważa, że „o ile w tych trudnych czasach uwaga i troska społeczności międzynarodowej wydają się skupiać głównie na konfliktach między narodami, o tyle rośnie również świadomość, że pokój jest zagrożony również przez brak należnego szacunku dla stworzenia, grabież zasobów naturalnych i postępujące pogorszenie jakości życia spowodowane zmianami klimatycznymi”. Wskazując na potrzebę międzynarodowej współpracy, Papież podkreśla, że COP30 musi się stać znakiem nadziei poprzez szacunek dla poglądów innych w zbiorowej próbie znalezienia wspólnego języka i konsensusu.
Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej
30 lat temu powołano do istnienia Hospicjum domowe Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Z tej okazji w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowano Eucharystię dziękując Bogu za zaangażowanie lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników administracji, wolontariuszy oraz duchownych, którzy od ćwierćwiecza w dzień i w nocy, spieszą z pomocą osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi i ich rodzinom. Modlitwą obejmowano także osoby będące w żałobie po stracie najbliższych oraz zmarłych z hospicjum domowego Caritas.
Podczas Eucharystii, której przewodniczył i homilię wygłosił kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum. Ile razy jest w doświadczeniu hospicjum, zwłaszcza domowego, jest tak, że na końcu to, co możesz dać, to jest głęboka relacja - to jest bycie przy. To na pewno nie są jednorazowe odwiedziny. To na pewno nie jest jednorazowa pomoc. Bo jakby w naturze tego hospicjum jest to, że ludzie nas zapraszają do swojego domu. Wejść do czyjegoś domu, to jest właśnie wejść w głęboką, bliską relację. Może być tak, że już nic nie masz. Nawet leki przestają być pomocne, czy dość pomocne, ale ciągle jest możliwe to, że jesteś przy człowieku. Jesteś jak przyjaciel. – podkreślił hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.