Reklama

Niedziela Przemyska

(Nie)śmiertelni

Musimy świadomie akceptować nasze umieranie i zrobić z niego akt miłości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjaciele i znajomi mówili na niego „Goryl”. Odszedł do Pana w wieku 24 lat, po niemal dwunastoletnich zmaganiach z komplikacjami po przeszczepie wątroby. Grzegorz Mroczka, wieloletni animator Ruchu Światło-Życie, pochodził z Sarzyny.

To niewielka miejscowość i w styczniowy dzień sześć lat temu kościół parafialny ledwo był w stanie pomieścić kapłanów, rodzinę i przyjaciół. Nieprzeliczony tłum oazowiczów, przybyłych ze wszystkich stron archidiecezji, stał na zewnątrz. Odprowadzali Grzegorza na miejsce wiecznego spoczynku. Co było tak niezwykłego w tym młodym człowieku? Każdy z pewnością podzieliłby się inną opowieścią. Po latach jeden z jego znajomych wspominał: „O Grześku mnóstwo osób, w tym trójka biskupów, orzekło, że jego życie jest świadectwem życia świętego”. W tym proklamowaniu świętości na wzór starożytny, owym „santo subito” wołanym zgodnym głosem Kościoła, objawia się niezwykła moc wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dniu śmierci ks. Franciszka Blachnickiego nie mogliśmy wołać o jego świętości. Druga połowa lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku to jeszcze nie był czas swobodnego wyrażania opinii. Ks. Blachnicki zmarł 27 lutego 1987 r. poza granicami kraju, w podejrzanych okolicznościach, dopiero teraz wyjaśnianych przez Instytut Pamięci Narodowej. Nie można też było wołać o świętości w dniu śmierci ks. Wojciecha Danielskiego, który przejął odpowiedzialność za Ruch w Polsce po tym, jak stan wojenny zatrzymał jego założyciela w Niemczech. Ks. Wojciech zmarł w wigilię Bożego Narodzenia, na dwa lata przed swoim wielkim poprzednikiem. Grudzień, styczeń i luty. Czy Bóg, wzywając do siebie ludzi Ruchu w tym czasie, chciał nam coś szczególnego powiedzieć?

„Musimy świadomie akceptować nasze umieranie i zrobić z niego akt miłości. (...) Jeżeli w wierze dokonamy tego aktu, że stale będziemy w ten sposób przyjmowali to umieranie, które i tak jest koniecznością, to możemy dokonać przedziwnej zamiany. Wszelkie cierpienia, wszelkie umieranie w naszym życiu będzie miało wielką wartość, będzie rodziło nowe życie” – powiedział ks. Blachnicki w jednej ze swoich homilii. Może zatem właśnie o to chodzi? W minionym roku z archidiecezji przemyskiej odeszło do Pana dwudziestu trzech kapłanów. Każde odejście jest bolesne, choć przecież zdajemy się rozumieć, że „umieranie jest koniecznością”. Wspomnijmy więc, że przez ręce każdego z tych kapłanów otrzymywaliśmy sakramenty, które dają życie; pozostało dziesiątki tysięcy ochrzczonych, pojednanych z Bogiem, bierzmowanych, setki tysięcy przyjmujących z ich rąk Ciało Pańskie. Przez swoją posługę rodzili nas do nowego życia – życia wiecznego, tak jak robili to ks. Blachnicki, ks. Danielski i animator Grzegorz. A co rodzi się z mojego codziennego umierania?

Monika Jasina należy do diakonii komunikowania społecznego Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej.

2021-02-10 08:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

1 listopada - święto świętych

Uroczystość Wszystkich Świętych, obchodzona w Kościele rzymskokatolickim 1 listopada, przywołuje na pamięć rzeszę świętych i błogosławionych, którzy zostali bądź też nie zostali ogłoszeni przez Kościół i wyniesieni do chwały ołtarzy. Powiedzieliśmy, że ogłoszeni i nieogłoszeni. Tak, to prawda, wielu jest bowiem takich, którzy swoim życiem i postępowaniem zasłużyli na Niebo i z pewnością je osiągnęli - choć nie zostali ogłoszeni publicznie przez Kościół, ich postępowanie i miłość do Boga i Kościoła stały się wzorem dla innych.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

Nowenna do Miłosierdzia Bożego w 2023 roku rozpoczyna się 7 kwietnia i zakończy się w sobotę przed Świętem Miłosierdzia Bożego, 15 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję