Reklama

Felietony

Podróż pandemiczna

Przestrzeganie nakazów antykryzysowych musi się stać nowym nawykiem, integralną częścią naszej codziennej normalności.

Niedziela Ogólnopolska 6/2021, str. 45

[ TEMATY ]

podróże

Archiwum Jacka Pałkiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do marca ub.r. podróżowanie stanowiło istotny element mojego życia. Potem nagle wszystko zastygło – obecnie nie ma w nim samolotów, kontroli paszportowych i celnych czy jet lagu. Brakuje mi hoteli, odliczania stref czasowych, dziewiczego lasu tropikalnego albo niezrównanej życzliwości mieszkańców odległych krain. Teraz bezustanną podróż wyręczyła martwa cisza, a okno domu stało się ekranem na świat.

Gdy oglądałem archiwum fotograficzne, naszła mnie chłodna refleksja, jak się zmieniły znany mi świat i podróżowanie w ogóle. Odszedł w zapomnienie komunistyczny moloch, którym był ZSRR, upadł mur berliński, pojawiła się Europa bez granic. Jednocześnie milowe kroki poczynił postęp technologiczny. Masywny komputer z lat 70. ubiegłego wieku zastąpił laptop, a potem tablet. Nasze życie zrewolucjonizował internet, główne medium codziennej informacji. Google zintegrował się z codzienną egzystencją. Wikipedia przybrała kształt największej encyklopedii świata. Na świecie używa się ponad 2,5 mld smartfonów, a ja pamiętam, jak jeszcze 30 lat temu nosiłem na ramieniu ciężki kuferek z aparaturą telefoniczną. Facebook poszerzył się o Twittera, Instagram i YouTube’a.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nastąpiła eksplozja zakupów on-line. Zadomowił się międzynarodowy terroryzm. Skype stał się platformą umożliwiającą łączenie się z całym światem. Jeszcze przedwczoraj istniała technologia 3G, wczoraj używaliśmy 4G, a dzisiaj już 5G. Na naszych oczach rozwija się sztuczna inteligencja. Nic nie może się równać z jakością życia, która istniała w ostatnich dziesięcioleciach.

Przymusowa izolacja w domu staje się utrapieniem – nie wytrzymujemy już lawiny „wojennych” biuletynów i tsunami fake newsów, mamy dość chaosu permanentnych modyfikacji obostrzeń. Marzymy o nowej, bezpiecznej rzeczywistości, a nie o wróżeniu z fusów tego, jaka czeka nas przyszłość. Zamknięcie w kraju staje się nie do zniesienia, wielu chciałoby już wyruszyć na szlak, chociaż każdy zdaje sobie sprawę, że podróżowanie nie będzie już takie samo, jak było za „starych dobrych czasów”. Znam takich, których nie powstrzymuje strach przed koronawirusem czy zaplątaniem się w sieć pułapek rozprzestrzenionych na wszystkich lotniskach globu.

Zadałem sobie pytanie: na ile trudnym wyzwaniem stało się wojażowanie w czasach pandemii, i przeanalizowałem podstawowe kwestie związane z bezpiecznym przemieszczaniem się. Aby nie okazało się ono stresujące, trzeba przede wszystkim rozważyć, czy ta podróż jest na pewno konieczna, czy może lepiej poczekać na szczepionkę, bo każdy wyjazd i przebywanie w dużych skupiskach ludzi stanowi ryzyko. Kłopoty może sprawić zamknięcie granic, zawieszenie wiz czy brak możliwości powrotu do kraju. Nie wolno zapominać o syndromie termoscanu i fakcie, że mało znacząca gorączka, która w drodze zawsze może się przytrafić, potrafi wpędzić w kwarantannę w kraju z ograniczonym dostępem do opieki medycznej.

Dlatego przed wylotem powinno się wykonać test, sprawdzić dynamicznie zmieniające się wymogi linii lotniczych, jakie są restrykcje lokalnych lockdownów oraz pamiętać o odpowiednim ubezpieczeniu na czas podróży, w tym leczenia COVID-19. Podobnie jak i o zaopatrzeniu się w odpowiednie środki ochrony osobistej: maseczki, żel antybakteryjny, chusteczki dezynfekujące, rękawiczki jednorazowe, termometr i leki przeciwgorączkowe.

Przestrzeganie nakazów antykryzysowych musi się stać nowym nawykiem, integralną częścią naszej codziennej normalności. Nie mówię, że będzie to łatwe, bo gdy będziemy wsiadać do samolotu, jechać Uberem do hotelu czy jeść obiad w restauracji, tylko przez same dotknięcie, możemy się zarazić koronawirusem. Warto o tym pamiętać, bo – jak twierdzą eksperci – nawet jeśli wirus nie zniknie całkowicie, z pewnością pozostanie swoim cieniem.

2021-02-03 10:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe parki narodowe

Niedziela Ogólnopolska 36/2012, str. 36-37

[ TEMATY ]

podróże

BOŻENA SZTAJNER

Jura Krakowsko-Częstochowska, zamek w Olsztynie

Jura Krakowsko-Częstochowska, zamek w Olsztynie

W najbliższych latach powstaną najpewniej trzy nowe parki narodowe: Jurajski, Mazurski i Turnicki. Co prawda obowiązujące przepisy prawa w tej chwili uniemożliwiają powoływanie nowych parków, ale wkrótce ma to się zmienić

Sprawa planowanego od dziesięcioleci powołania nowych parków narodowych w ostatnich latach jest zawieszona. Ostatni park - Park Narodowy „Ujście Warty” - powstał ponad 10 lat temu. Potem jednak prawo się zmieniło i choć wciąż są w Polsce obszary, które wymagają skuteczniejszej niż dotychczas ochrony przyrodniczej, powołanie nowych parków jest blokowane. Niemożliwe jest też powiększanie już istniejących parków, jak pokazało fiasko starań o zmianę granicy Białowieskiego Parku Narodowego o unikatowe fragmenty Puszczy Białowieskiej - ostatniego naturalnego lasu nizinnego w Europie. Powód? Konieczność uzgadniania powołania parku i wszelkich zmian granic z lokalnymi samorządami, które są niechętne tym zmianom. Gdyby 80 lat temu (wtedy powstał, jako pierwszy, Pieniński PN) obowiązywały obecne przepisy, w Polsce najpewniej nie powstałby żaden park. - Choć w Polsce są 23 parki narodowe, to ze względu na to, że są niewielkie, zajmują jedynie ok. 1 proc. powierzchni Polski. Podczas gdy np. w Niemczech ok. 2 proc., a na Węgrzech nawet 5 proc. - W dodatku zaledwie 0,25 proc. jest pod ochroną ścisłą. To też jeden z najniższych wskaźników w Europie. I na tym malutkim obszarze rocznie wypoczywa aż 10-11 mln ludzi - twierdzi prof. Ludwik Tomiałojć, przyrodnik z Uniwersytetu Wrocławskiego. Czy w najbliższych latach powstaną planowane od dawna parki: Jurajski, Mazurski i Turnicki - to zależy od układu sił w Sejmie (który zajmie się nowelizacją przepisów w najbliższych miesiącach). Ale - co jest wyraźnym krokiem naprzód - w czerwcu rząd zaakceptował proponowane zmiany.
CZYTAJ DALEJ

Po raz pierwszy 10 katolickich biskupów-stulatków

2025-11-21 16:15

[ TEMATY ]

biskupi

100 lat

Vatican Media

Emerytowany biskup Montauban w południowej Francji, Jacques de Saint-Blanquat, obchodzi 21 listopada swoje setne urodziny. Tym samym, po raz pierwszy w Kościele katolickim będzie dziesięciu biskupów w wieku co najmniej 100 lat. Według aktualnych statystyk Kościół liczy 5,5 tys. biskupów.

Najstarszym biskupem jest obecnie 103-letni José de Jesus Sahagún de la Parra, emerytowany biskup Ciudad Lázaro Cárdenas, a wcześniej przez 24 lata biskup Tuli w Meksyku. Jest najstarszym biskupem-seniorem Kościoła katolickiego na świecie od lata 2022 roku. Jest też jednym z czterech ostatnich żyjących Ojców Soboru Watykańskiego II (1962-1965) i ostatnim, który uczestniczył w jego otwarciu w październiku 1962 roku. Meksykanin jest księdzem od 79 lat i biskupem od 64 lat. 1 stycznia hierarcha skończy 104 lata.
CZYTAJ DALEJ

Zasłabnięcie kierowcy. Ksiądz-strażak zatrzymał się jako pierwszy i wezwał pomoc

2025-11-22 13:31

[ TEMATY ]

zasłabnięcie kierowcy

ksiądz‑strażak

zatrzymał się

wezwał pomoc

Adobe Stock

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

W czwartek, 20 listopada 2025 r., na trasie Błogoszów - Lipno (w powiecie jędrzejowskim) zasłabł kierowca. Przejeżdżający akurat tą trasą ks. Konrad Staniek, zatrzymał się i błyskawicznie wezwał odpowiednie służby. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy udało się uratować życie 72-letniego mężczyzny.

Podziel się cytatem – opowiadała sierżant sztabowy Anita Radgowska z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję