Reklama

Niedziela Świdnicka

Głosi wiarę z radością

Od czterech miesięcy wykorzystuje swoje umiejętności na Ukrainie, wcześniej jednak była mocno związana z diecezją świdnicką.

Niedziela świdnicka 5/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Ukraina

Archiwum prywatne

Przy każdej okazji siostrę można było spotkać z gitarą

Przy każdej okazji siostrę można było spotkać  z gitarą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostra Jonasza Bukowska należy do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety i przez 10 lat pracowała w Świdnickiej Kurii Biskupiej. Słynie z dużego poczucia humoru i wielu talentów. W kwietniu ub.r. dowiedziała się, że jej pobyt w Świdnicy dobiega końca, gdyż Pan Bóg ma dla niej inny plan.

Pierwsza reakcja

Siostry przełożone z Prowincji Wrocławskiej sióstr elżbietanek od dłuższego czasu szukały kandydatki do posługi na Ukrainie. Siostra Jonasza nigdy nie przypuszczała, że w ogóle zostanie wzięta pod uwagę i na początku trudno jej było uwierzyć w tę wiadomość, tym bardziej że wcześniej nie widziała siebie w pracy za granicą. Jednak – jak przyznaje – Pan Bóg czasem lubi robić ludziom niespodzianki i mimo początkowych obaw, rozwiązania te okazują się być najlepszymi z możliwych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siostra Jonasza decyzję przełożonych wypełniła i w październiku opuściła Świdnicę. Obecnie swoje zdolności wykorzystuje w Czarnomorsku – miejscowości położonej nad Morzem Czarnym, ok. 20 km od Odessy.

– Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy, był ogromny kontrast między naszymi krajami. Ludzie żyją tu bardzo skromnie, często w wielkiej biedzie, nie zawsze też potrafią zadbać o dobro wspólne. Ale nie można ich za to winić, jest to efekt wielu lat życia w państwie komunistycznym. Z drugiej strony my, katolicy, jesteśmy tutaj w mniejszości. To też jest ciekawe doświadczenie, bo choć w kraju niemal całkowicie prawosławnym katolicy nie zawsze są życzliwie traktowani, to jednak ludzie mają naprawdę wielki szacunek dla osób w habitach – relacjonuje siostra.

Wspólnota jak rodzina

W czarnomorskiej wspólnocie, której przełożoną została siostra Jonasza, pracują łącznie 3 siostry. Dwie z nich pochodzą z Polski, trzecia jest rodowitą Ukrainką, która w wieku 18 lat przeszła z prawosławia na katolicyzm. Nie uniemożliwia to budowania wspólnoty, wręcz przeciwnie – dzielenie się swoimi doświadczeniami i historią powołania tylko tę więź umacnia.

Reklama

Siostry posługują przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Czarnomorsku, która liczy ok. 70 wiernych. Prowadzą katechezę dla dzieci oraz grupy parafialne, opiekują się kościołem, a przed pandemią odwiedzały także chorych w szpitalu. Na terenie klasztoru znajdują się 3 domy – dwa z nich latem są wynajmowane gościom, którzy przyjeżdżają nad morze, a którymi najczęściej są małe dziecięce grupy parafialne z całej Ukrainy oraz biedniejsze rodziny z dziećmi, których nie stać na drogie hotele czy pensjonaty.

– Cieszymy się, że nasz dom może służyć najuboższym i umożliwia im spędzanie wakacyjnego czasu w atrakcyjnym miejscu – podkreśla siostra Jonasza i przyznaje, że pierwszy raz doświadcza życia w tak małej wspólnocie parafialnej. Dzięki temu wszyscy się znają i są dla siebie jak rodzina. Nie brakuje tu różnorakich akcji, które podtrzymują tę więź: wspólnych spotkań, jasełek czy świątecznego kolędowania. Siostra wykorzystuje też swoje umiejętności gry na gitarze – dzieci bardzo lubią śpiewać, a niektóre z nich widzą ten instrument po raz pierwszy.

Siostra Jonasza swoim radosnym sposobem bycia wydobywa dobro z głębi ludzkich serc.

Podziel się cytatem

Wdzięczność za każdy gest

Parafianie zdają sobie sprawę z nienajlepszej sytuacji finansowej sióstr i pomagają im w miarę swoich możliwości, by w ten sposób odwdzięczyć się za otrzymane dobro. Ale gesty życzliwości widać także wśród innych mieszkańców miasta. – Kiedyś na targu zaczepiła nas prawosławna kobieta ze stoiska i poprosiła o modlitwę za swoją zmarłą mamę, katoliczkę. Zaskoczyło mnie bardzo to, że prawosławni nie modlą się za zmarłych członków swoich rodzin, którzy byli katolikami. Ta kobieta zapisała nam na kartce imię swojej mamy, my oczywiście zapewniłyśmy ją o modlitwie, a ona w geście wdzięczności zaczęła nam nakładać całą reklamówkę najlepszych owoców, jakie tylko miała – opowiada ze wzruszeniem siostra.

Reklama

Zarażać uśmiechem

Możliwość pracy na Ukrainie pozwala siostrze realizować się w dziedzinach, w których dotąd jeszcze nie miała okazji się udzielać. Docenia to, że może więcej czasu spędzać z ludźmi, niż z dokumentami, i że nawet daleko od domu ma możliwość bycia świadkiem miłości Jezusa. Lata komunizmu i wielkiej biedy wyzuły z ludzi radość życia, ich smutne twarze są częstym widokiem. Siostra Jonasza czuje więc przynaglenie, aby swoim sposobem bycia wydobywać dobro z głębi ich serc.– Bo przecież –zauważa siostra urodzona we wspomnienie Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości – sytuacja życiowa nie musi warunkować ich emocji, a uśmiechem można naprawdę dużo zmienić.

***

Pod koniec rozmowy s. Jonasza pragnie podziękować bp. Ignacemu Decowi za lata współpracy, jego wsparcie i życzliwość, której doświadcza również teraz. Dzięki jego pomocy siostry mogły zamówić do domowej kaplicy ławki, które zastąpią stare klęczniki. Siostry będą wdzięczne każdemu, kto zechce w jakikolwiek sposób wesprzeć ich placówkę, ponieważ umożliwiłoby to pomoc dzieciom, chorym i ubogim z parafii, a może udałoby się także przystosować dotąd niewykorzystane piętro w jednym z domów na pokoje dla gości…

2021-01-27 09:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy papież pojedzie na Ukrainę?

[ TEMATY ]

Ukraina

Franciszek

Grzegorz Gałązka

„To nie jest wojna domowa, a Ukraina padła ofiarą obcej inwazji, jakiej doświadczamy w minionych miesiącach po aneksji Krymu przez Rosję” - powiedział podczas konferencji prasowej w siedzibie Radia Watykańskiego abp Swiatosław Szewczuk. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) spotkał się z dziennikarzami po audiencji, jakiej wszystkim katolickim biskupom Ukrainy udzielił w miniony piątek, 20 lutego papież Franciszek. W wizycie „ad limina Apostolorum” brali udział hierarchowie obrządku greckokatolickiego, łacińskiego i rusińskiego. Abp Szewczuk wyznał, że zaprosił papieża na Ukrainę.

Podczas konferencji dziennikarze zapoznali się z tekstem przemówienia, które abp Szewczuk skierował do Ojca Świętego. Arcybiskup większy kijowsko-halicki stwierdził w nim, że jego ojczyzna padła ofiarą bezpośredniej agresji sąsiedniego kraju. Przeżywa okropności wojny, narzucone jej z zewnątrz, a nie z powodu konfliktu wewnętrznego, wojny domowej. "Miliony niewinnych ofiar tej niesprawiedliwej wojny wołają w swym sercu do Boga, błagając o sprawiedliwość i solidarność. Ten jęk ich serc wznoszony jest do Pana we dnie i w nocy" - mówił.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję