Reklama

Potwór naszego czasu

Duchowe kalectwo współczesnych czasów nakazuje szukać ratunku w pozornych wyzwoleniach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powietrze, woda – żywioły, które pozornie nie mają kształtu, jednak co rusz spotykamy twarde krawędzie tego, co wyżłobiły. Tak samo jest z czasem.

Ich nieuniknioność, brak emocji i cichy szum, którego nikt nie potrafi nazwać, niepokoją, sprawiają, że na siłę potrzebujemy nadać im twarz, kształt, jakiś wyraz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Piszę o tym nie z pobudek filozoficznych, poetyckich czy też sentymentalnych. Każda z nich, oczywiście, może być znakomitym powodem, ale w czasach, gdy wszyscy z obawą przystajemy i spoglądamy na groźnie zawieszony nad nami horyzont, znalezienie odpowiedzi na pytanie o kształt dotykającego nas czasu staje się palącą koniecznością. Lęk jest najbardziej dojmujący wtedy, gdy nie potrafimy nawet nazwać tego, czego się obawiamy, nie potrafimy tego zdefiniować. Już tak jesteśmy wewnętrznie skonstruowani, że aby rozwiązać problemy, potrzebujemy precyzyjnej odpowiedzi na pytania o ich naturę.

Pytamy: co się dzieje? Co nadejdzie? Jak możemy się do tego przygotować?

Zjawiska społeczne – takie jak rewolucje i nieoczekiwane rebelie – także przyjmują atrybuty żywiołów.

Reklama

Są pozornie bezkształtne, spontaniczne, kierują się instynktami. Żywioły jednak, w tym także te społeczne, tylko pozornie wybuchają bez przyczyny i nie mają jasno określonych kierunków. Owszem, wojny i wybuchy wulkanów niosą ze sobą żywioł, którego następstw nikt nie potrafi przewidzieć, ale przyczyny – post factum – zawsze można odnaleźć i określić. Wniosek z tego płynie jasny: łatwo jest rozpalać ogień, w pewnym momencie jednak żywioł znajduje swoją drogę i wymyka się spod kontroli. Wbrew pozorom budzi to wielką nadzieję... Nikt bowiem nie jest w stanie być panem żywiołów. Nikt, poza Panem Bogiem. I to jest konstatacja ze wszech miar optymistyczna: jakiekolwiek wielkie chmury bowiem nie gromadziłyby się nad horyzontem, to jednak On zawsze ma ich energię w swoim ręku.

Benedykt XVI wyraźnie stwierdził: „Bóg jest dla nas Stwórcą i miarą wszystkich rzeczy, jest przede wszystkim pierwotnym wymogiem”. Skoro tak, to w czasach wielkiej niewiadomej i zamieszania, kierunek prawdziwych poszukiwań natury czasu jest jeden – powrót do Pana Wszechrzeczy. W Nim jest wyjaśnienie wszystkiego.

Zło ma nieokreślony kształt i przywdziewa szaty dopiero wtedy, gdy opanowuje ludzi! Żywi się strachem i instynktami, które wymknęły się spod kontroli. Kiedy więc budzi się owczy pęd, ludzie wolni muszą przystanąć i dojrzeć to, czego inni nie chcą widzieć. Zło jest kalekie, a zatem żywi się kalectwem – szczególnie duchowym – które potrafi zasiać w duszach ludzi. To ludzie są bowiem jedynymi realnymi narzędziami zła.

Duchowe kalectwo współczesnych czasów nakazuje szukać ratunku w pozornych wyzwoleniach. Staliśmy się niewolnikami Potwora Pana Cogito z wiersza Zbigniewa Herberta. Pojawia się nawet pokusa dobrze nazwana w tym wierszu: „Rozsądni mówią/ że można współżyć/ z potworem”. Można nauczyć się żyć w obcęgach pandemicznego zniewolenia i godzić się na coraz większe ograniczenia wolności słowa, ruchu, działania i… ciała.

Ktoś mówi, że nie mamy prawa dociekać odpowiedzi na podstawowe pytania: skąd to się wzięło? Kto za to odpowiada? Dlaczego rządy nie skoncentrowały się na opracowaniu skutecznego lekarstwa? Skoro jednak odbiera się nam wolność, to mamy święte prawo zadawać pytania i wiedzieć, w imię czego tak się dzieje. Tu nie należy być ani delikatnym, ani przesadnie podporządkowanym. Jeżeli nadszedł czas działania żywiołu, to po pierwsze – ostatecznie nikt z jego wyzwolicieli nad tym nie zapanuje, a po drugie – kierunek walki jawi się coraz bardziej wyraźnie. Co prawda pandemia atakuje nasze ciało, ale najwięcej wymaga od ducha.

Rozwiązanie dylematu z wiersza Herberta jawi się w naszych czasach jaśniej niż kiedykolwiek: bezkształtny, zabijający na raty potwór rośnie i istnieje tylko wtedy, gdy jest przez nas karmiony. Żywi się strachem, bezmyślnym pędem wzbudzanym w mediach; żywi się naszą pychą, zmieszaną z poczuciem beznadziei. Potwór naszego czasu straszy, nadyma się i… czeka. Gdy zaśmiejemy mu się w nos i pozostaniemy ludźmi, to w jego planach pojawi się strach. Życie jest zbyt krótkie, aby dawać mu jeść.

2021-01-12 18:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sąd potwierdza: pikieta pro-life w Rzeszowie nielegalnie rozwiązana przez prezydenta miasta

2025-04-14 10:42

[ TEMATY ]

Rzeszów

pro‑life

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uwzględnił odwołanie od decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, rozwiązującej zgromadzenie Fundacji Pro – Prawo do Życia - informuje Ordo Iuris.

Pikieta zorganizowana przez Fundację Pro – Prawo do Życia 26 stycznia w Rzeszowie miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec aborcji oraz ideologicznych programów edukacyjnych w polskich szkołach. Zgromadzenie zostało rozwiązane przez władze miasta. Po odwołaniu złożonym przez prawników Ordo Iuris, Sąd Okręgowy uznał, że rozwiązanie było bezprawne.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09

[ TEMATY ]

Lourdes

Paryż

licealiści

miejsca noclegowe

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Młodzi wracają do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Najpobożniejsza dziewczyna w parafii - bł. Karolina Kózkówna

2025-04-14 21:04

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kózkówna

Mat.prasowy

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.

Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki. W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”, „najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca i otwartości na innych. To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję