Reklama

Wiadomości

Ratujmy młode pokolenie

Człowiek albo stanie po stronie Boga i wybierze wolność, albo stanie po stronie złego ducha i wybierze zniewolenie. O tym, jak ważną umiejętnością w procesie chrześcijańskiego wychowania dziecka jest nauczenie go właściwych wyborów, rozmawiamy z egzorcystą ks. Marianem Rajchelem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Sławomir Sznurkowski, paulista: Zauważył Ksiądz, że w społeczeństwie nastąpiła ostatnio radykalna zmiana w rozumieniu pojęcia „wolność”? Chociaż jesteśmy jednym narodem, to jakże odmiennie rozumiemy znaczenie tego słowa. Jak Ksiądz mógłby to skomentować?

Reklama

Ks. Marian Rajchel: Z jednej strony naród to wspólnota zjednoczona nie tylko miejscem zamieszkania, językiem czy historią, ale też wartościami, którymi kieruje się w codziennym życiu, a z drugiej – widzimy dziś tłum na ulicach, który wyje, rzuca wulgaryzmami, obraża tych, którzy myślą inaczej, ubliża im, poniża ich i zastrasza, nawet pod ich mieszkaniami, z dziką rozkoszą depcze i niszczy najwspanialsze pomniki, symbole ludzkiej wiary, mądrości i patriotyzmu, profanuje świątynie i obrzędy religijne, a przede wszystkim manifestuje swoją nienawiść do wszystkiego, co dotychczas było uznawane za mądre, szlachetne i piękne. Najbardziej zaskakuje mnie, że taki styl życia pochwalają „autorytety” polityczne, naukowe i artystyczne. Nie tylko zresztą „autorytety” nazywają tę formę życia i manifestowania „nową cywilizacją” i domagają się od wszystkich ludzi na świecie jej przyjęcia, nadając jej nawet moc praworządności. Inni grożą ekonomicznymi sankcjami za wszelki sprzeciw wobec niej. Opanowali już wcześniej najwyższe stanowiska w organizacjach międzynarodowych, by nie było do kogo się odwołać, zaskarżyć ich decyzji, w obawie przed wolnością obywateli.

W tej sytuacji rodzina staje się znów polem walki dobra ze złem. Jakie są objawy i owoce zniewolenia rodzin przez złego ducha?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Totalny atak na Boży styl życia rodzin to „wynalazek” naszych czasów. Zawsze były odstępstwa, ale traktowano je jako wyjątki i były one potępiane przez opinię publiczną. Złe duchy potrzebowały długiego czasu i potężnego rozwoju techniki, by przy jej pomocy sięgnąć po dusze dzieci w miłujących je rodzinach. Pierwszy etap to takie zagospodarowanie czasu, umysłów i serc rodziców, by nie starczyło miejsca na rozwój i pogłębienie ich relacji z dziećmi. Odbywa się to dwoma torami: w krajach komunistycznych rodzice zajęci są pracą dla zdobycia środków do życia, a w krajach „rozwiniętych” (tylko materialnie) – zaangażowani w tzw. wyścig szczurów, by zdobywać coraz to nowe przedmioty, często nieprzydatne, ale które „trzeba” albo „wypada” mieć. Jednocześnie powszechne jest kuszenie do korzystania z rozrywek, coraz bardziej zboczonych i niszczących. Takim życiem kieruje „niewidzialna ręka” starego kusiciela. W tej sytuacji dzieci przestały być najważniejsze w troskach rodziców. Nimi też się zajęto – to drugi tor. Stworzono mnóstwo zabawek, bajek, gier i innych „rozrywek”, które przyczyniły się do ukształtowania nowego środowiska dzieci – potem młodych ludzi – podobnie pogubionych, szukających „utraconego raju” i zbuntowanych (przede wszystkim dzięki „pedagogii” toksycznych rozrywek). Te działania nie były przypadkowe czy konieczne, ale zaplanowane i realizowane przez najtęższe umysły naukowców, przedsiębiorców i tzw. pożytecznych idiotów dążących do rządzenia światem.

Jakie środki obrony zaproponowałby Ksiądz rodzicom?

Trzeba jasno i kategorycznie zdefiniować zło i odciąć się od niego – jak w każdej dobrej spowiedzi. Konieczne jest ukazywanie nieskończonego miłosierdzia Bożego, by nikt nie dał się złapać w pułapkę: „Bóg ci tego nie odpuści”. Ale też zagłaskiwanie typu: „nic się nie stało”, na pewno nie pomoże, bo tylko prawda wyzwala. Konieczna jest też troskliwa pomoc w wytrwaniu w wierności Bogu, najłatwiejsza do osiągnięcia w dobrych wspólnotach religijnych. Wielką pomocą są tu media katolickie, a nie te naginane do potrzeb czy służebne wobec tzw. poprawności. Nie do zastąpienia jest rola prawdziwego, szczerego, przyjaznego duszpasterstwa, a ze strony wiernych – starania o pogłębienie życia religijnego, zwłaszcza sakramentalnego. Przekonanie, że religia „dorosłym do samodzielności” nie jest już potrzebna, właśnie zostało obalone. Alternatywą jest zdziczenie, obejmujące nawet najwyższe autorytety naukowe, społeczne, polityczne i wszelkie inne. To praca na długie lata.

A jeśli rodzice uważają, że dziecko trzeba uwolnić od wpływu demona?

Reklama

Moja rada to: przede wszystkim intensywne życie rodzinne, jak najczęstsze rozmowy, wspólne prace, wyjazdy, rozrywki, dokształcanie. Jeżeli korzystanie z telewizji i internetu – to razem z dziećmi. I bardzo ważne – wspólne uczestnictwo w liturgii, nabożeństwach, modlitwie w domu. Bez rozwoju życia religijnego sam rozwój intelektualny nie wystarczy. W rozmowach z dziećmi poruszajcie często tematy religijne, nawet tajemnice wiary, by je przybliżać, pokazać, że to ważna sprawa także dla was, rodziców. Zauważcie, że każda dziedzina życia przesycona jest dziś tematami przemocy, seksu i magii. Unikajmy horrorów, złej muzyki, złych „rozrywek internetowych”, a nawet ludzi, którzy poza takimi tematami niczego więcej nie widzą. Chrońmy dzieci, uczmy je selekcji tego, czym żyjemy na co dzień. Uczmy panowania nad emocjami, delikatności wobec innych. Pamiętajmy, że najlepsza nauka to własny przykład.

Jedną z form pomocy rodzinie jest modlitwa o uwolnienie. Jaką modlitwę poleciłby Ksiądz rodzicom do odmawiania?

Wspaniałymi i „mocnymi” modlitwami są: Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, modlitwy do św. Michała Archanioła, do Anioła Stróża, a przede wszystkim uczestnictwo we Mszy św. i Komunia św. – np. pięć Komunii św. do pięciu ran Pana Jezusa. Dużą moc oddziaływania na uczestników ma wspólna modlitwa w rodzinie i każdej wspólnocie.

Jak ważna jest czujność rodziców?

Profilaktyka jest najlepszą i najłatwiejszą formą walki z każdą chorobą i każdym złem. I najlepszą obroną. Trudno nie zauważyć, że ktoś zawładnął młodym pokoleniem. Ktoś ukryty i patologicznie zdeformowany nienawiścią do człowieka, a głębiej – do „Jego obrazu i podobieństwa”. Ktoś po ludzku wszechwładny, ktoś, kto stoi bardzo wysoko i stać go na wszystko. Dlaczego nie szukamy głębszych źródeł tej straszliwej deformacji człowieczeństwa? Dlaczego nie widzimy katastrofy i nawet nie próbujemy nazywać rzeczy po imieniu? A jeśli to jest „nowa cywilizacja” – czy nie należy jej zdemaskować i odrzucić w obronie nie tylko wiary, ale i człowieka?!

Ks. Marian Rajchel
egzorcysta archidiecezji przemyskiej, kierownik duchowy, kaznodzieja, wieloletni pielgrzym, duszpasterz grup

2021-01-12 18:42

Oceń: +32 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi i Ewangelia

IV Spotkanie Młodych Diecezji Sosnowieckiej odbędzie się 26-29 września w Sosnowcu i w Dąbrowie Górniczej. Jednym z najważniejszych punktów spotkania będzie ewangelizacja Dąbrowy Górniczej

Wszystkie wydarzenia Spotkania Młodych Diecezji Sosnowieckiej (SMDS) będą mieć charakter ewangelizacyjny. Biskup Grzegorz Kaszak zaprasza do tworzenia zespołu ewangelizatorów, który 28 września w godz. od 10.30 do 14 będzie mógł dzielić się swoją wiarą z przechodniami spotkanymi w okolicach centrum Dąbrowy Górniczej. - Mamy nadzieję, że napotkane osoby usłyszą autentyczne świadectwo wiary - mówi ks. Szymon Wojciechowski, koordynator SMDS.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra - rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

2025-11-16 13:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

duchowa adopcja dziecka poczętego

duchowa adopcja

©Christin Lola - stock.adobe.com

„Nadzieja zawieść nie może” - pod takim hasłem na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Uczestniczą w nich osoby, które w parafiach i wspólnotach troszczą się o rozwój modlitwy za dzieci poczęte.

- Poprzez rekolekcje chcemy to dzieło krzewić, dać nadzieję, i ufność, że mimo trudnej rzeczywistości, którą przeżywamy, Pan Bóg i Jego opatrzność nam towarzyszy. Każde życie ludzkie jest darem Boga i źródłem nadziei dla świata - przypomina o. Samuel Karwacki, krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zauważa, że taka formacja animatorów przeżywana w Roku Jubileuszowym, czyli roku nadziei to potwierdzenie, że nadzieja zawieść nie może. - Pomimo drastycznych sytuacji, które przeżywa Polska, Europa i cały świat, to jednak Pan Bóg wszystko ma pod kontrolą, my jako ludzie wierzący musimy to wiedzieć. Wiemy, że dzisiejszy nasz naród przeżywa zapaść demograficzną, nasz kraj stał się celem ataków ideologicznych napływających z różnych instytucji międzynarodowych, które żądają od polskich władz upowszechnienie aborcji, antykoncepcji i systemowej deprawacji całego społeczeństwa. Pomimo wszystko fundamentem naszej wiary jest właśnie nadzieja, ale też istotą chrześcijaństwa jest miłość. Musimy uczyć się oddzielać grzech od osoby- podkreśla o. Samuel Karwacki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję