Reklama

Rodzina

Recepta na jesień

Przed nami słotne dni i długie jesienne wieczory. Co zrobić, by nie były one smutne i ciągnące się w nieskończoność? Dobrym pomysłem są planszówki. Jakie mają zalety? Jak wpływają na najmłodszych i tych w słusznym już wieku?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy zaczęły się pojawiać coraz to nowsze konsole do gier, smartfony z nielimitowanym dostępem do internetu, komputery wyspecjalizowane do gier czy kolejne kanały w TV, wydawało się, że tradycyjne planszówki odejdą do lamusa. Stało się tak, ale na szczęście nie trwało to długo. Gry planszowe wróciły do łask i mają się coraz lepiej. Są dobrą rozrywką dla każdego – grają w nie dzieci, młodzież i dorośli, w domach i knajpkach. Ich miłośnicy organizują spotkania, a także ogłaszają dni im poświęcone. Odnoszę jednak wrażenie, że warto zachęcać do ich odkrycia na nowo, szczególnie tych, którzy grali w nie już dawno temu, oraz przypomnieć o mnóstwie zalet, które daje pozytywne „zapomnienie się” w planszówkach.

Czas na relaks

No właśnie – gdy zaczynamy grać, to zapominamy wtedy o całym świecie i wszystkie nasze wysiłki skupiamy na rozgrywce. A to niewątpliwa zaleta – odrywamy się bowiem od często niełatwej rzeczywistości, zapominamy o stresie, pozwalamy sobie na chwilę relaksu i wytchnienia. Po prostu dobrze się bawimy i dużo śmiejemy! Dzięki temu ze spokojniejszą głową możemy stawić czoła codzienności. Nie jest ona inna, ale inaczej do niej podchodzimy – z odrobiną dystansu, z większą energią oraz bardziej pozytywnym spojrzeniem...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do tego dochodzi poczucie więzi. Jest mnóstwo familijnych gier, przy których nie będą się nudzić ani dzieci, ani dorośli – rodzice, babcie, dziadkowie, ciocie, wujkowie, znajomi i przyjaciele. Bo przecież na samej grze się nie kończy. Rozmawiamy, żartujemy, dowiadujemy się, czym żyjemy, poznajemy się od innej strony i tak zwyczajnie budujemy więzi. Nic tak nie zespala, jak solidarne działanie dla osiągnięcia celu.

Co jeszcze? Gimnastyka szarych komórek, bo te ćwiczyć należy zawsze. Planszówki zmuszają do logicznego myślenia, przewidywania, liczenia i obmyślania strategii. Do tego ćwiczą pamięć, wymagają wyciągania wniosków i łączenia faktów. Są takie, które zakładają wcielanie się w role, przenoszą do różnych rzeczywistości, co zmusza do kreatywności oraz uruchomienia wyobraźni. To wszystko pomaga zachować umysł i pamięć w dobrej kondycji.

Czas dla dzieci

Kiedy poprosiłam córkę, żeby wskazała najważniejszą zaletę gier planszowych, stwierdziła: – Nigdy nie wiesz, czy wygrasz, czy nie. No właśnie, dzieci w bezpiecznym środowisku uczą się wygrywać i przegrywać, radzić sobie z emocjami, zdobywają umiejętności współdziałania i gry fair play. Fakt, że gramy razem z nimi, daje im poczucie, że jesteśmy tylko dla nich.

Gry wspomagają również rozwój emocjonalny i intelektualny; uczą cierpliwości w czekaniu na swoją kolej i komunikacji. Wytężają zmysł obserwacji, pozwalają na podejmowanie samodzielnych decyzji, a co za tym idzie – ponoszenie ich skutków, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Te edukacyjne uczą liczenia, czytania, zasad ortografii, dają wiedzę o świecie... A przecież nauka przez zabawę jest dla najmłodszych najefektywniejsza.

W sytuacji gdy gry komputerowe często izolują nasze dzieci, zamykają je w swoim pokoju, we własnym świecie, planszówki są dobrym sposobem na zbliżenie się do nich w zupełnie naturalny sposób. Rozdrażnienie, które powoduje wpatrywanie się w ekran monitora czy smartfona, tu może znaleźć bezpieczne ujście.

* * *

Obecnie na rynku jest mnóstwo gier planszowych. Producenci prześcigają się w tworzeniu coraz nowszych, ciekawszych i zachwycających swoją formą graficzną. Niektóre z nich są niemal jak dzieła sztuki. Istnieją wersje de lux i ekonomiczne. Warto jednak odkurzyć te, które leżą na dnie szafy, zapomniane – one też mogą być sprawdzoną receptą na długie jesienne wieczory...

2020-09-30 11:17

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczą nas dzieci?

Obserwując dzieci, możemy nie tylko powrócić do naszego wewnętrznego dziecięctwa, ale także odczytać je na nowo, aby z ufnością, ciekawością i entuzjazmem przeżywać każdy dzień.

Nasze życie naturalnie ewaluuje, a od narodzin dziecka ten proces zasadniczo przyspiesza. Zmieniają się nasza perspektywa, priorytety, strategie działania. Stajemy się przewodnikami dziecka, kochamy je, zapewniamy bezpieczeństwo, troszczymy mu się o nie, towarzyszymy w rozwoju. Wiedza i doświadczenie to nasze najmocniejsze atuty. W codziennym pędzie, obciążeni wieloletnim ciężarem przekonań o świecie i ludziach, gubimy jednak wiele ważnych życiowo kwestii, takich jak: wiara, entuzjazm, spontaniczność, kreatywność, determinacja, które z kolei są tak bardzo naturalne dla naszych dzieci. Trochę paradoksalnie, ale właśnie dzięki dzieciom mamy szansę na swoją reedukację, aby żyć w pełni, świadomie i z pasją.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś podczas ingresu: Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni

Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni - powiedział kard. Grzegorz Ryś w homilii podczas swojego ingresu do katedry na Wawelu. W wygłoszonym słowie metropolita krakowski ukazał Kościół jako wspólnotę pełną łaski, zakorzenioną w Słowie Bożym, Maryi oraz w misji ewangelizacyjnej i synodalnej, do której Duch Święty wzywa wspólnotę wierzących.

Duchowny podkreślił, że wydarzenie ingresu nie odnosi się tylko do osoby metropolity, ale przede wszystkim do ludu Bożego. - Bóg posyła do naszego Kościoła anioła ze Słowem. To Słowo odsłania dwie rzeczywistości. Najpierw łaskę, a potem misję, ta kolejność jest ważna - najpierw łaska, potem misja - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję