Reklama

Niedziela Legnicka

Uroczystości na legnickim Zakaczawiu

Patrząc w kalendarz i przeglądając kolejne dni sierpnia, wspominamy wiele ważnych i świętych osób. W tym miesiącu przypada także liturgiczne wspomnienie św. Jacka.

Niedziela legnicka 36/2020, str. IV

[ TEMATY ]

św. Jacek Odrowąż

wspomnienie liturgiczne

Monika Łukaszów

Mszy św. przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak

Mszy św. przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Jacek Odrowąż to dominikanin, patron Śląska i apostoł Rusi. Jedna z legnickich parafii, po wojnie, w przejętym po ewangelikach kościele na Zakaczawiu, wybrała sobie za patrona właśnie tego świętego. Od tego czasu, co roku 17 sierpnia przeżywa swoje święto patronalne. Na przestrzeni lat organizacja odpustu przebiegała różnie. Zazwyczaj formuła była bardzo rozbudowana, wzbogacona o imprezy towarzyszące, na czele z wielkim festynem i konkursem w lepieniu pierogów. Jednak tegoroczne obchodu odpustowe z powodu pandemii miały charakter nieco skromniejszy.

Do patronalnego święta parafia przygotowywała się już na wiele dni przed odpustem. Zaczęto od codziennej modlitwy nowenną do św. Jacka, od 8 sierpnia. Podczas nowenny wierni codziennie gromadzili się przy relikwiach św. Jacka, aby dziękować za jego wstawiennictwo i wypraszać potrzebne łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sam dzień odpustu 17 sierpnia, jak zawsze zgromadził wielu wiernych, którzy modlili się przy relikwiach patrona, polecając mu swoje sprawy. Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak. W Eucharystii uczestniczyli licznie kapłani z Legnicy, siostry zakonne oraz wierni, a także goście z sąsiednich parafii. Nie zabrakło również członków stowarzyszeń i ruchów.

W homilii ks. Stasiak, przytaczając kolejne wydarzenia z życia świętego, mówił o nim jako przykładzie Polaka i Europejczyka, a także o misji świętego, która dzisiaj jest naszym zadaniem.

– Niczym św. Jacek u zarania dziejów naszej Ojczyzny, dziś i my powinniśmy nabrać odwagi, podnieść czoło, głosząc Ewangelię. Powinniśmy nabrać odwagi, bo On, Chrystus przychodzi, aby podnieść na duchu zasmuconych, rozweselić płaczących, Bo to nie nasza moc zdecyduje o tym, jaki kształt będzie miało nasze państwo, jaki kształt będzie miała Europa, ale moc Boga, jeśli tylko wpuścimy Go do naszych domów, do naszego narodu. Wpuścimy Go do Europy. Myślę, że te sprawy wszystkim nam leżą na sercu. I to, co możemy najlepszego w życiu w tym momencie zrobić, to być świadkami Ewangelii. Nie zarzewiem konfliktów kłótni i sporów, ale świadkami Ewangelii. Świadkami Jezusa przychodzącego do nas w Eucharystii, jako w uczcie i ofierze. Świadkami królestwa Bożego, tak w wymiarze rodzinnym, narodowym jak i europejskim – mówił ks. Stasiak.

Reklama

Na zakończenie Mszy św. na pamiątkę cudu dokonanego przez św. Jacka, poświęcono kłosy zboża. Jak podaje historia, za życia świętego w okolicach Krakowa, przed żniwami spadł obfity grad, tak, że zniszczył całe zboże. Lud prosił Jacka o modlitwę do Boga i pomoc w tym wielkim nieszczęściu. Święty modlił się usilnie i następnego ranka, zboże na polach powstało. Od tego czasu, 17 sierpnia święci się kłosy pszenicy i rozdaje wiernym.

Uroczystość zakończyło błogosławieństwo relikwiami św. Jacka, a przed kościołem na wszystkich wychodzących ze świątyni czekało ciasto i pierogi, które przygotowały miejscowe gospodynie.

2020-09-02 10:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jackowe dziedzictwo w XXI wieku

[ TEMATY ]

św. Jacek Odrowąż

dominikanie

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W liturgiczną uroczystość św. Jacka przez wstawiennictwo tego świętego modlili się dominikanie ze stołecznego klasztoru przy ul. Freta.

Kapłani przy ołtarzu w kościele św. Jacka polecali m.in. intencje swoich współbraci noszących imię Jacek – o. Jacka Salija i o. Jacka Górskiego, który przewodniczył koncelebrowanej Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Konkurs biblijny dla szkół podstawowych [Zaproszenie]

2024-04-19 17:46

Karol Porwich/Niedziela

Szkoła Podstawowa nr 158 im Jana Kilińskiego w Warszawie zaprasza do udziału w VII Międzyszkolnym Konkursie Biblijnym pod tytułem „Z Biblią na co dzień”. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i dotyczy treści związanych z czterema Ewangeliami. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ok 150 uczestników z 27 szkół.

Tegoroczna edycja Konkursu obejmuje przypowieści Pana Jezusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza i nosi tytuł: “Opowiesz mi historię życia Pana Jezusa?”. Zadaniem konkursowym jest przedstawienie w formie plastycznej jeden z cudów Pana Jezusa, zaś multimedialnej i literackiej wybranego przez ucznia klas 4-8 szkoły podstawowej rozdziału Ewangelii św. Mateusza - wskazują organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję