Reklama

Niedziela Częstochowska

Moda na trzeźwość

Niektórzy uwielbiają leżeć na plaży i myśleć o niebieskich migdałach. Inni wolą górskie wędrówki z nutką adrenaliny. Są też tacy, którzy postanowili spędzić ostatnie chwile wakacji w niecodzienny sposób we Wręczycy Wielkiej. Czy było warto?

Niedziela częstochowska 34/2020, str. VII

[ TEMATY ]

rekolekcje

Wręczyca Wielka

Iga Orman

Blisko 50 uczestników „straciło” czas dla Boga podczas rekolekcji

Blisko 50 uczestników „straciło” czas dla Boga podczas rekolekcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto straci swe życie dla Jezusa, ten je zyska – odpowiada Agnieszka, studentka teologii, na pytanie, dlaczego postanowiła „stracić” trochę czasu w wakacje dla Boga. Tą „stratą” był udział w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Wyzwolenia dla należących do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, czyli po prostu – dla abstynentów. – Dla mnie te rekolekcje to przyjemność, ale też wyzwanie – dodaje Agnieszka. W KWC jest od 8 lat. Jak mówi, „środowisko zdążyło się już przyzwyczaić” i przybliża nam historię, w której jej głos miał być decydujący i ostateczny, bo znajomi powiedzieli: „Agnieszka, ty podejmij decyzję. Masz przewagę – jesteś trzeźwa!”.

„Przypadek”

W rekolekcjach uczestniczyła też Dorota z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. – Wysłałam do księdza moderatora Roberta Grohsa SMS z pytaniem, co słychać, a on zaprosił mnie na rekolekcje. Dorota miała specjalne zadanie – była „aniołem stróżem” dla dzieci podczas zabaw, które organizowała. Krucjata daje jej wiele radości, bo dzięki niej „szuka trudniejszych rozwiązań, które do czegoś prowadzą”. Krucjatę, która jest dziełem Niepokalanej, wspiera modlitwą i postem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dostali, więc dają

Reklama

Iwona i Marek z Wałbrzycha to małżeństwo z 29-letnim stażem, które było odpowiedzialne za przeprowadzenie rekolekcji. W krucjacie są oboje od ponad 30 lat. Swoją abstynencją zachęcili również swoje dzieci i pozostałych członków rodziny. Rekolekcje to dla nich intensywny czas, ale dający wiele radości z tego, że mogą szerzyć dzieło krucjaty i na nowo odkryć coś pięknego. Jak mówią, Bóg błogosławi w ich życiu, pozwala wyzbyć się lęków, uzdrawia słabości, a co najważniejsze – daje poczucie prawdziwej wolności. – Kto wiele otrzymuje, ten może później wiele dawać – mówi Iwona.

Zabawa bez alkoholu

Rekolekcje we dwoje? To na pewno nie pomysł dla Kingi i Arka, którzy przyjechali z szóstką dzieci. Są szczęśliwym małżeństwem od 12 lat. – Chrystus bardzo pociąga nas swoją miłością. Pragniemy być wolni dla Niego, żeby naszym przykładem móc wyzwalać drugiego człowieka. Dzieło krucjaty jest mocno obecne w ich życiu od kilku lat, czego przykładem było m.in. bezalkoholowe wesele. – Nie ukrywam, że nie cała rodzina chętnie się na nie wybierała – przyznaje Arek. Jednak Boży płomień miłości był bardziej obecny w sercach młodych, którzy udowodnili, że najważniejsza jest autentyczna wiara.

Odpowiedzialność

Rekolekcje odbywały się w dniach 7-11 sierpnia w parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej pod czujną opieką jej proboszcza i moderatora KWC w archidiecezji częstochowskiej ks. Roberta Grohsa. – Nasz duszpasterz głosił głębokie kazania i dbał o najdrobniejsze szczegóły, a Dom św. Józefa, w którym nocowaliśmy, stał się dla nas drugim domem – wspominają uczestnicy. – Uczył nas, że wolność daje nam szansę pokochania drugiego człowieka, czyli wzięcia za niego w pewien sposób odpowiedzialności. Przypomniał, czym jest synostwo dzieci Bożych i pytał, czy rzeczywiście Jezus jest Panem naszego życia – dodają.

Najmłodszy uczestnik rekolekcji miał 9 miesięcy, a najstarsza uczestniczka – 68 lat. Wszyscy nawiązali wręcz rodzinne relacje, które będą owocować w przyszłości. Blisko 50 uczestników już nie może doczekać się kolejnego spotkania, by razem zmieniać świat na lepsze i zarażać innych do bycia darem dla siebie nawzajem.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diakoni proszą o modlitwę przed rekolekcjami

[ TEMATY ]

rekolekcje

Diakoni

Pniewy

sanktuarium św. Urszuli Ledóchowskiej

Karolina Krasowska

Dk. Rafał Kierczuk pochodzi z parafii Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu, z kolei dk. Damian Swiniarek z parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli.

Dk. Rafał Kierczuk pochodzi z parafii Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu, z kolei dk. Damian Swiniarek z parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli.

Diakoni Rafał Kierczuk i Damian Swiniarek w najbliższą niedzielę rozpoczną w Pniewach kilkudniowe rekolekcje przed święceniami kapłańskimi. Czym, po sześciu latach formacji seminaryjnej, jest dla nich droga, którą obrali i o co proszą diecezjan?

Dk. Rafał Kierczuk pochodzi z parafii Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu, z kolei dk. Damian Swiniarek z parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli. Obaj w najbliższą niedzielę udadzą się na kilkudniowe dni skupienia do sanktuarium św. Urszuli Ledóchowskiej w Pniewach, przed święceniami kapłańskimi, które zaplanowano 27 maja w gorzowskiej katedrze. Czym, po sześciu latach formacji seminaryjnej, jest dla nich droga, którą obrali i o co proszą diecezjan?
CZYTAJ DALEJ

Patron dnia: Święty Zachariasz, papież

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Zachariasz (papież)

Zachariasz (papież)

Zachariasz był synem Polychroniusza z Kalabrii. Był Grekiem, ale urodzonym we Włoszech. Nie znamy szczegółów z jego lat młodzieńczych. Możliwe, że współpracował ze św. Grzegorzem III i był diakonem, którego podpis figuruje na synodzie rzymskim w roku 732.

3 grudnia 741 roku został wybrany na stolicę Piotrową. Wybór Zachariasza na papieża nie wymagał już cesarskiego zatwierdzenia, niemniej Zachariasz natychmiast po wyborze wysłał legatów do cesarza Konstantyna V Kopronyma (719-775), zawiadamiając go o wstąpieniu na tron św. Piotra i prosząc o przywrócenie kultu obrazów. Zachariasz był ostatnim z papieży tzw. wschodnich, który zwrócił się do cesarza o zatwierdzenie swojego wyboru.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach wielki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję