Reklama

Niedziela Małopolska

Od Bałtyku po Giewont

Niedziela małopolska 30/2020, str. I

Tomasz Pańszczyk

Swoją wędrówką Michał chce wyrysować znak krzyża na mapie Polski

Swoją wędrówką Michał chce wyrysować znak krzyża na mapie Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

27-letni Michał Ulewiński idzie przez Polskę z 15-kilogramowym krzyżem na barkach. Pokutuje i modli się o nawrócenie narodu. Niedawno dotarł do Małopolski.

Michał rozpoczął pielgrzymkę pokutną w miejscowości Różaniec w woj. warmińsko-mazurskim. Po trzech tygodniach wędrówki doszedł do Małopolski. Odwiedził Wawel, sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, zatrzymał się też w Skomielnej Białej. W sobotę 18 lipca, po przejściu ponad 700 km, dotarł do Szaflar.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Postanowiłem wyryć znak krzyża na Polsce. Dlatego idę z północy na południe, potem do Gniezna i stamtąd do Sokółki – mówi z uśmiechem młody pielgrzym. – Wszystko po to, aby miłosierny Ojciec pobłogosławił nam w budowaniu wielkiej i świętej Polski – dodaje.

Jego codzienne pielgrzymowanie, od otwarcia oczu aż po wieczorny odpoczynek, jest wypełnione modlitwą. Dzień rozpoczyna odmówieniem Różańca w intencji wszystkich rodaków. Kolejne są Koronka do Bożego Miłosierdzia, modlitwa sercem, przyjmowanie Komunii Św. duchowej. Prawie codziennie pielgrzymowi udaje się uczestniczyć w Eucharystii.

Reklama

Michał przemierza Polskę bez pieniędzy, jedzenia czy namiotu. Ma na sobie strój pokutny oraz parę sandałów. Jak podkreśla, dzięki życzliwości napotkanych ludzi zawsze jest najedzony i jeszcze nie zdarzyło się, aby musiał spędzić noc pod gołym niebem. – Zaciekawione osoby zatrzymują się, częstują kanapkami, herbatą. Mam nadmiar wszystkiego: jedzenia, dobrego słowa – wyznaje chłopak. Michał nocuje na plebaniach, a także w domach wielu gościnnych Polaków.

Tomasz Pańszczyk, mieszkaniec Szaflar, dostrzegł pielgrzymującego mężczyznę z okien swojego domu.

– W tym dziwnym 2020 r., w którym wszystko się przewraca, w roku epidemii, nagonki na Kościół, w roku nienawiści i strachu, widok pielgrzymującego człowieka… niesie wielką nadzieję. Skłania do tego, aby się zatrzymać, podjąć refleksję nad życiem. Mieszkaniec Szaflar, zainspirowany postawą Michała, postanowił towarzyszyć chłopakowi w wędrówce na Giewont i udokumentować ją na zdjęciach. – Zaproponowałem wspólne wyjście, bo chciałem wiedzieć coś więcej o jego motywacjach, drodze z Bogiem. Ta osoba, ta inicjatywa intrygują – dodaje.

Jak podkreśla Michał, nadrzędnym celem pielgrzymki jest pokutowanie za grzechy Polaków. – Każdy z nas grzeszy. To, co mogę zrobić, to podjąć pokutę za człowieka, który żyje bez Boga. Taka osoba buduje mur, który odgradza serce od łaski. Mam nadzieję, że dzięki temu wysiłkowi i modlitwie, uda się wybić choć jedną cegiełkę w tym murze. Tak, aby Bóg mógł dotrzeć do zranionych, zagubionych rodaków ze swoim światłem – wyjaśnia Michał.

Wędrówkę mężczyzny można śledzić na facebookowej stronie „Państwo Boże”. Pielgrzymowi kibicują nie tylko jego rodzice i znajomi, ale także cała rzesza obserwatorów i sympatyków. I my pamiętajmy o nim w naszej modlitwie.

2020-07-21 13:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

„Czy przyjmujesz?” - pyta elekta przewodniczący konklawe. Jeżeli usłyszy odpowiedź twierdzącą, oznacza to koniec konklawe, a wybrany zostaje papieżem. Następnie odpowiada na pytanie o imię.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Kardynałowie oddają głosy w drugim głosowaniu na konklawe

2025-05-08 10:31

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Kardynałowie zamknięci na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej przystąpili w czwartek rano do drugiego głosowania nad wyborem papieża. Na ten dzień przewidziano cztery głosowania: dwa przed południem i dwa po południu.

Przeczytaj także: Czy dziś pojawi się biały dym? Transmisja na żywo z Watykanu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję