Reklama

Niedziela Łódzka

Być apostołem miłosierdzia

Abp Grzegorz Ryś przewodniczył Mszy Krzyżma w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa w łódzkiej archikatedrze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita łódzki, zgodnie z zapowiedzią skierowaną w liście do kapłanów na Wielki Czwartek, celebrował Mszę św., podczas której pobłogosławił oleje święte. Liturgia zgromadziła w archikatedrze naszego miasta bardzo wielu duchownych, osoby życia konsekrowanego oraz świeckich.

Podczas homilii abp Ryś zwrócił uwagę, że to Pan Jezus wyznaczył nam dzień Mszy Krzyżma, dzień, który w Ewangelii czytanej w tę uroczystość jest opisany słowem – „dziś”. – To „dziś” Jezusowe stanowi moment inicjacji Jego misji. Chrystus podejmuje misję, do której przygotowywał się od swoich narodzin. W szczególny jednak sposób przez ostatnich kilkadziesiąt dni pod natchnieniem Ducha Świętego, namaszczony przez Niego nad Jordanem. Jezus prowadzony przez Ducha na pustynię pościł czterdzieści dni. W mocy Ducha przychodzi do Galilei i w Duchu – Jego namaszczeniu – ogłasza początek swojej publicznej działalności. Dla nas to „dziś” jest w dniu obecnym. To jest moment podjęcia naszej misji od początku, na nowo – podkreślał metropolita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Po tym pierwszym doświadczeniu epidemii, która przeszła przez Polskę, pojawia się w sercu każdego z nas jakaś potrzeba nowego początku. Potrzebujemy owej mocy Ducha Świętego, który poprowadzi nas do nawrócenia – mówił. Arcybiskup, odnosząc się do misji, jaką Jezus skierował do uczniów, zaznaczył, że jest ona ukierunkowana na ubogich, uwięzionych, tych, którzy stracili wzrok i tych, którzy są zmiażdżeni. Nie da się wypełnić tej misji, jeżeli nie poddamy się działaniu Ducha Świętego. – Owa misja w Duchu Świętym jest do wszystkich i do każdego. A tym miejscem spotkania z człowiekiem nie jest takie, gdzie on ma się dobrze, ale jego słabość – podkreślał abp Ryś.

W dalszej części homilii kaznodzieja przywołał trzy narzędzia dostępne dla kapłanów po ich namaszczeniu w dniu święceń. Pierwsze z nich to „ewangelizacja”, która wymaga od nas nie tylko głoszenia Dobrej Nowiny, ale jej objawiania w konkretnym czynie. Drugie narzędzie to „ogłaszanie kerygmatu”, którego treść zawsze stawia Jezusa w centrum przepowiadania całego Kościoła. Trzecim narzędziem jest „posłanie w przebaczeniu”, w wolności. To narzędzie jest najbardziej przejmujące w sytuacji, kiedy widzimy ludzi przygniecionych ciężarem winy, ciężarem grzechu.

Metropolita Łódzki z troską zapytał kapłanów zgromadzonych w katedrze: – Co chcecie zrobić z tym, że w Kościele łódzkim jest najmniejsza liczba kapłanów w przeliczeniu na ludzi świeckich? Co z tym chcecie zrobić? I kontynuował: – Jezus daje nam odpowiedź: Posyłaj, posyłaj, posyłaj! O tym wszyscy mówimy w Kościele. Kiedy mówimy o posłaniu ludzi, to zadajemy sobie pytanie: W co ich wyposażyć? My możemy wiele ludzi nauczyć, ale wyposażyć? Wyposażenie, o którym mówi Jezus, to doświadczenie przebaczenia z ucisku, z tego, w co wprowadza cię twoja wina. Kiedy ten ciężar zostaje zdjęty, wtedy stajesz się najlepszym uczniem, wielkim apostołem Boga miłosiernego.

Pod koniec liturgii słowa zebrani prezbiterzy wspólnie odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie, a w dalszej części uczestniczyli w obrzędzie błogosławieństwa oleju chorych, następnie konsekracji oleju katechumenów i Krzyżma, które będą wykorzystywane podczas udzielania sakramentów świętych w naszych parafiach.

Liturgię Mszy św., która z inicjatywy św. Jana Pawła II obchodzona jest również jako dzień modlitw o świętość kapłanów, zakończyło uroczyste posłanie księży na ich nowe miejsca: posługi proboszczowskie i wikariuszowskie oraz inne równie ważne zadania w archidiecezji łódzkiej.

2020-06-24 09:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miesiąc dla Najświętszego Serca

Niedziela rzeszowska 24/2020, str. IV

[ TEMATY ]

św. Małgorzata Maria Alacoque

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa

Arkadiusz Bednarczyk

Płaskorzeźba Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzeszowie-Zalesiu

Płaskorzeźba Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzeszowie-Zalesiu

Kult Najświętszego Serca Jezusowego rozprzestrzenił się dzięki wizjom francuskiej zakonnicy Małgorzaty Marii Alacoque. Jego ślady znajdziemy w katedrze rzeszowskiej, w działalności patrona diecezji bp. Pelczara i w posłudze sióstr sercanek.

W XVII w. miały miejsce wizje wspomnianej już francuskiej zakonnicy: „Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie rozlać je za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi Bożymi skarbami”. W trakcie jednej z wizji Chrystus wziął serce Małgorzaty i umieścił je symbolicznie w swoim Sercu. Przyszła święta (kanonizowana w 1920 r.) otrzymała również od Jezusa 12 specjalnych obietnic. Chrystus zwrócił uwagę Małgorzaty na komunię pierwszopiątkową, a ci co ją przyjmują, otrzymali obietnicę, iż nie umrą w stanie niełaski, ani bez sakramentów św., a to Serce stanie się dla nich ucieczką w godzinę śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Fernández: nota o tytułach maryjnych częścią zwyczajnego nauczania Kościoła

Słowo „doktrynalna” w tytule ogłoszonej dziś noty Dykasterii Nauki Wiary o tytułach maryjnych „Mater Populi fidelis” wskazuje, że „ten dokument ma wartość szczególną, wyższą niż dokumenty, które opublikowaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat”. „Podpisana przez papieża, jest częścią zwyczajnego nauczania Kościoła i musi być brana pod uwagę w przypadku badań i zgłębiania tematyki mariologicznej” - wyjaśnił kard. Víctor Manuel Fernández podczas dzisiejszej prezentacji noty w kurii generalnej jezuitów w Rzymie.

Prefekt Dykasterii Nauki Wiary ujawnił, że jeszcze za czasów kard. Josepha Ratzingera (prefekta w latach 1982-2005) prowadzono „dokładną analizę” tych zagadnień. Jej konkluzji nie upubliczniono, choć „jej podstawowe założenia zostały potwierdzone przez prefekta Ratzingera w późniejszej książce”.
CZYTAJ DALEJ

Pałka zamiast tarczy

2025-11-04 20:46

[ TEMATY ]

pałka

zamiast

tarczy

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy sąd uchyla wyrok wobec mordercy lub gwałciciela, społeczeństwo nie wnika już w niuanse prawne – ono czuje, że coś jest nie tak. Bo jeśli państwo zamiast bronić ofiar, w imię nowej politycznej doktryny zaczyna litować się nad sprawcami, to znaczy, że prawo przestało być tarczą, a stało się pałką w rękach władzy. W Polsce coraz częściej słyszymy o uchylonych wyrokach, bo „neosędzia”, bo „niekonstytucyjne przepisy”. A ofiary? Mają cierpieć jeszcze raz.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok wobec gwałciciela dziecka, bo skazał go sędzia, którego on arbitralnie nie uznaje. Morderca ma stanąć ponownie przed sądem, bo jeden sędzia uznał, że nie tylko ma prawo intepretować wiążąco konstytucję i obowiązujące przepisy, ale że robi to lepiej niż Trybunał Konstytucyjny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję