Przystrojona w srebrzystą suknię, pelerynę i kwiaty. Z różańcem w dłoniach przyciąga wzrok przechodniów. Zatrzymując się przed Jej wizerunkiem, nie sposób nie odczuć matczynej opieki i troski.
Historia słynącej łaskami figury Matki Bożej rozpoczyna się w 1927 r. Na jednej z polnych dróg, wiodącej w stronę Warzyc, wzniesiono kapliczkę. W niej umiejscowiono figurę Matki Bożej, która od lat cieszy się kultem okolicznych mieszkańców i przejezdnych.
Wierni czciciele Maryi proszą o urodzaj, ochronę przed złem i chorobami, opiekę nad duszami zmarłych, zdrowie i pomyślność. Dziękują za ocalenie życia, szczęśliwe narodziny i przebaczenie grzechów. W historii istnienia figury zapamiętanych zostało wiele łask i cudów związanych m.in. z darem życia, powrotem do zdrowia i odnową relacji rodzinnych.
Przez wiele lat przy figurze odmawiano Różaniec i inne modlitwy. W maju śpiewano pieśni maryjne i Litanię Loretańską. Dziś nadal można tutaj spotkać modlących się ludzi, którzy z wielką wiarą i ufnością proszą przede wszystkim o powstrzymanie pandemii koronawirusa i zdrowie dla zakażonych.
Figura Maryi przyciąga wzrok swoim pięknem. Matkę Bożą przyozdabia się kolorowymi pelerynami w zależności od pory roku. Na wiosnę i lato Maryja przystrojona jest w różową pelerynę, jesienią w fioletową, a zimą w niebieską. W Jej twarzy dostrzec można niebywałą troskę o losy każdego człowieka. Matczyny wzrok skierowany ku niebu świadczy o tym, że Maryja nieustannie wstawia się za nami u swego Syna, abyśmy otrzymali miłosierdzie i przebaczenie.
Miesiąc maj, który właśnie się zakończył, w naszej kulturze i tradycji od wieków kojarzy się z naszą ukochaną Matką, Maryją. W kościołach czy przy przydrożnych kapliczkach spotykają się wierni, by pięknem Litanii Loretańskiej oddawać cześć Niebiańskiej Mateczce.
Choć wydawać by się mogło, że tradycja modlitw przy kapliczkach powoli zanika, to w naszej Ojczyźnie jest wiele takich miejsc, gdzie dzięki zaangażowaniu ludzi Nabożeństwo Majowe przeżywa swój renesans. Jednym z takich miejsc jest skrzyżowanie ulicy Sztormowej z Przestrzenną w Częstochowie, w dzielnicy Kawodrza. Znajduje się tam wymurowana kapliczka z reprodukcją obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Data umieszczona na kapliczce informuje, że powstała ona w 1957 roku, jako dar dziękczynny mieszkającej obok rodziny, której potomkowie po dziś dzień dbają o nią i jej otoczenie. Początkowo kapliczka była drewniana a dopiero po jakimś czasie zastąpiła ją murowana wersja. Kapliczka została poświęcona przez proboszcza parafii św. Barbary, do której wówczas przynależeli okoliczni mieszkańcy.
Bp Tadeusz Pieronek poproszony o komentarz po wyborze Przewodniczącego KEP-u lapidarnie rzucił: „Miało wzejść słońce, a wyszedł księżyc” - pisze ks. Wojciech Węgrzyniak na swoim blogu.
Bp Tadeusz Pieronek poproszony o komentarz po wyborze Przewodniczącego KEP-u lapidarnie rzucił: „Miało wzejść słońce, a wyszedł księżyc”. O tym samym pomyślałem po ogłoszeniu nominacji kard. Grzegorza Rysia na Metropolitę Krakowskiego. Tylko w odwrotnej kolejności: „Miał wzejść księżyc, a wzeszło słońce”. Nie wierzyliśmy do końca, że to możliwe. Wypowiedzi Kardynała nie sugerowały takiego obrotu sprawy. Bardzo rzadki to też przypadek, że kardynał zmienia diecezję. Stało się to jednak ku wielkiej radości i taki wybór wydaje się najlepszym z możliwych.
Czym była pełnia czasu, w której urodził się Jezus? Czy powtórne przyjście Chrystusa, czyli paruzja, również odbędzie się w jakiejś „pełni”? Ojcowie Kościoła mówili aż o czterech przyjściach Boga - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, autor znanych książek o Bożym Narodzeniu.
Czym są wspomniane cztery przyjścia Boga? Ks. prof. Naumowicz wyjaśnia: pierwsze to obecność Boga w świecie od momentu stworzenia. Drugie to wydarzenia w Betlejem, kiedy pojawił się On na świecie jako bezradne, bezbronne dziecko. Czwarte przyjście to paruzja, gdy Chrystus objawi się w pełni i chwale, gdy jasno zobaczymy, czym jest Boża obecność. Między drugim a czwartym przyjściem jest jednak „medius adventus”, czyli „przychodzenie środkowe”. Jezus przychodzi do nas teraz: w swoim słowie, w sakramentach, w miłości. Słowo „adwent” oznacza bowiem nie tyle oczekiwanie, ile właśnie przychodzenie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.