Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Nowi prezbiterzy

Dziesięciu nowych kapłanów wyświęcił bp Roman Pindel w ostatnią sobotę maja. Po raz pierwszy święcenia odbyły się w bielskim kościele św. Maksymiliana Kolbego.

Niedziela bielsko-żywiecka 22/2020, str. II

[ TEMATY ]

Bielsko‑Biała

święcenia kapłańskie

rycerstwoniepokalanej.pl

Parafia p.w. św. Maksymiliana Kolbego (Bielsko-Biała Bleksandrowice)

Parafia p.w. św. Maksymiliana Kolbego (Bielsko-Biała Bleksandrowice)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyświęceni wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej w 2014 r. Patronem rocznika został wybrany s´w. Zygmunt Gorazdowski – żyjący na przełomie XIX i XX wieku kapłan diecezji lwowskiej, oddany dziełom charytatywnym, szkolnictwu i działalności wydawniczej.

Po przyjęciu święceń neoprezbiterzy odprawiają w swoich rodzinnych parafiach Mszę św. prymicyjną, która jest świętem parafialnej wspólnoty, gdzie zrodziło sie? kapłańskie powołanie. Nowym kapłanom zadaliśmy kilka pytań: o motto wydrukowane na prymicyjnym obrazku, o powołanie i tych, którzy mieli na nie największy wpływ.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Piotr Bułka

Parafia św. Wawrzyńca DM i św. Kazimierza Królewicza w Rajczy.

Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się! (Mt 14, 27).

Na obrazku przedstawiona jest scena, jak Chrystus podaje Piotrowi rękę i wyciąga go z wody. Tak bardzo dzisiaj potrzebna jest nam wiara w Chrystusa, w to, że jest On zawsze z nami, że nigdy nas nie zostawia i że nas kocha, bo przecież oddał za nas swoje życie.

Kapłaństwo jest dla mnie przedłużeniem misji Chrystusa na ziemi. Obrazek prymicyjny, który wybrałem, cały czas o tym przypomina. Mam być szafarzem miłosierdzia Bożego, podawać ludziom rękę i dźwigać ich w górę – jak to robi Chrystus z Piotrem.

Jestem bardzo wdzięczny dwóm kapłanom, których Pan Bóg postawił na mojej drodze, jeszcze zanim wstąpiłem do seminarium.

Ks. Damian Dadak

Reklama

Parafia św. Wawrzyńca DM i św. Kazimierza Królewicza w Rajczy.

Bądźcie płomiennego ducha (Rz 12,11)

Na V roku przeczytałem ten fragment w modlitwie w ciągu dnia i przyszła mi myśl, że to ten cytat, który będzie mnie wiódł przez całe moje życie kapłańskie. Doświadczałem już wiele razy w swoim życiu działania Ducha Świętego i wiem, że tylko w Jego mocy można nieść Dobrą Nowinę i rozpalać ludzkie serce, ale warunek jest jeden – samemu trzeba płonąć.

Kapłaństwo to służba, spalanie się dla innych i szukanie tych, którzy się pogubili, aby ich przyprowadzić do źródła prawdziwego życia i szczęścia.

Największy wpływ na moje powołanie mieli kapłani, których Pan postawił na mojej drodze. Wielu z nich pokazało mi, co to znaczy być gorliwym i oddanym Jezusowi księdzem. Wielki wpływ mieli i ciągle mają święci, szczególnie Ojciec Pio. Nie mogę nie wspomnieć ludzi, którzy przez cały okres mojej formacji modlili się za mnie. Gdyby nie ich modlitwa nie było mnie dzisiaj w tym miejscu.

Ks. Maciej Dunat

Parafia Nawiedzenia N.M.P. w Hałcnowie.

Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc? Pomoc mi przyjdzie od Pana, co stworzył niebo i ziemię (Ps 121,1-2).

To fragment, który trafił do mnie podczas rekolekcji I stopnia Ruchu Światło-Życie.

Największy wpływ na moje powołanie mieli księża parafii rodzinnej.

Ks. Maciej Godzieszka

Parafia Miłosierdzia Bożego w Żywcu-Moszczanicy.

Pan widzi serce (1 Sm 16,7).

Reklama

Bóg widzi to, co jest niedostępne dla ludzkich oczu. Uważam, że fragment doskonale oddaje to, jak wygląda relacja Boga i człowieka.

Kapłaństwo jest upodabnianiem się do Chrystusa.

Największy wpływ na moje powołanie? Zmartwychwstały, który działa poprzez ludzi, spotykanych na mojej drodze życia.

Ks. Adrian Moskała

Parafia św. Jana Nepomucena w Brennej-Leśnicy.

Oto idę, aby pełnić Twoją wolę (Hbr 10,9).

Motto pociąga mnie do dwóch rzeczy; po pierwsze do rozeznawania, przyjmowania i wypełniania woli Tego, który mnie wzywa. Wola Boga ma być w moim życiu ważniejsza od moich wizji zbawienia świata. Druga rzecz to dynamizm w szukaniu Boga; nie mam stać w miejscu, ale ciągle szukać Boga i człowieka, który potrzebuje Boga.

Kapłaństwo jest słuchaniem.

Na moje powołanie wpłynął najmocniej katecheta z gimnazjum, który nie mówił mi tylko o tym, jak to dobrze jest być księdzem, ale powiedział mi, że w kapłaństwie też będzie ciężko, bo takie jest życie.

Ks. Jakub Michalik

Parafia Jezusa Chrystusa Odkupiciela w Czechowicach-Dziedzicach.

Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala (Hbr 12, 2).

W dzisiejszym świecie łatwo możemy zatracić właściwy obraz rzeczywistości i bliźniego. Tylko gdy wpatrujemy się w oblicze naszego Zbawiciela, nie grozi nam utrata wiary. Uczymy się także spojrzenia na drugiego człowieka.

Reklama

Kapłaństwo jest dla mnie doskonaleniem się w Jezusowym spojrzeniu na świat. To codziennie podejmowana decyzja, aby stawać się ofiarą dla tych, do których Jezus, Dobry Pasterz, mnie posyła.

Na moje powołanie wpływ mieli kapłani, których od dzieciństwa spotykałem na mojej drodze. Fascynował mnie ich sposób życia i całkowite oddanie swojego życia na własność Chrystusowi. Mogę dzisiaj stwierdzić, że nie byłoby mojego kapłaństwa, gdyby nie inni kapłani.

Ks. Kamil Piwowarczyk

Parafia św. Mikołaja w Bielsku-Białej.

Nie daj Boże, bym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa (Ga 6, 14).

Ważne dla mnie jest obranie nie tylko celu, ale przede wszystkim uświadomienie sobie źródła mojego powołania oraz w czyim imieniu mam być kapłanem. Tym źródłem jest dla mnie krzyż Jezusa – wydarzenie, które ukazuje, że Bóg bez reszty oddał się człowiekowi i za niego cierpiał.

Kapłaństwo jest oddaniem się Chrystusowi na wyłączną służbę na pożytek całego ludu Bożego.

Na moje powołanie wpływ miał Pan Bóg. A z ludzi? Myślę, że kapłani, którzy świadectwem życia i ofiarnej posługi pokazali mi, że to ma sens i że kapłani są nadal potrzebni. Ważną rolę odegrała także moja najbliższa rodzina, a szczególnie rodzice, którzy wychowali mnie w wierze katolickiej i nieustannie otaczają mnie swoją modlitwą.

Ks. Mateusz Steczek

Parafia Przemienienia Pańskiego w Buczkowicach.

Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał (Ps 37,5).

Reklama

Codziennie modliłem się słowami tego psalmu. Były one dla mnie podporą w czasie formacji seminaryjnej.

Kapłaństwo jest przede wszystkim wielkim darem, a także wielką tajemnicą i planem, jaki Bóg ma dla mnie i jakim mnie obdarza.

Ludzie którzy wpłynęli na moje powołanie? Przede wszystkim rodzice, którzy wychowali mnie w wierze, moja śp. prababcia, która pewno wiele wymodliła, i wielu dobrych kapłanów, których Bóg postawił na mojej drodze.

Ks. Michał Wójcik

Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bestwinie.

I usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie! (Iz 6,8).

Doskonale oddaje to sytuację powołanego, który zostaje posłany do wspólnoty wiernych. Kapłan jest człowiekiem, który zawierza się Bożej Opatrzności.

Kapłaństwo jest wyjątkowym spotkaniem z Bogiem w sakramentach, które z Bożej łaski kapłan sprawuje.

W moim powołaniu ważną rolę odegrało świadectwo życia Jana Pawła II.

Ks. Tobiasz Zoń

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Pietrzykowicach.

I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: Oto kładę moje słowa w twoje usta (Jr 1,9).

Pan powołał Jeremiasza, który był młodzieńcem. Bóg powiedział mu: „Będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę”. I dla mnie ważne jest to, że to Bóg będzie przemawiał przeze mnie, przez moje usta do ludzi.

Kapłaństwo dla mnie jest przede wszystkim wielką tajemnicą pomiędzy człowiekiem a Bogiem, między którymi dokonuje się przepiękny, wewnętrzny dialog.

Największy wpływ na moje powołanie miało Niższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Częstochowskiej – Liceum Ogólnokształcące. Tam przez 3-letnią formację duchową, intelektualną, integracyjną mogłem odkryć ziarno powołania, które rozwijałem w seminarium w Krakowie.

2020-05-26 18:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan nie należy do siebie

Niedziela częstochowska 24/2022, str. I

[ TEMATY ]

święcenia kapłańskie

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Kapłan jest namaszczony, aby „uświęcał lud chrześcijański i składał Bogu Ofiarę”

Kapłan jest namaszczony, aby „uświęcał lud chrześcijański i składał Bogu Ofiarę”

„Kochać Kościół to obowiązek chwili” – te słowa św. Pawła VI przypomniał 4 czerwca w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie abp Wacław Depo.

Metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św., podczas której udzielił święceń prezbiteratu diakonowi Piotrowi Fedoryszakowi z Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Cecylia - patronka muzyki kościelnej

Niedziela płocka 46/2003

[ TEMATY ]

św. Cecylia

pl.wikipedia.org

22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości. Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską. Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła. Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”. Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki. Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki. Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy. W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
CZYTAJ DALEJ

„Jaśniejące Oblicze Chrystusa” na Chuście z Manoppello powstało pod wpływem promieniowania

2024-11-22 21:18

[ TEMATY ]

całun turyński

chusta z Manopello

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.

Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję