Reklama

Głos z Torunia

O radości w codzienności

Ale was ktoś nieźle urządził – takie słowa usłyszałem od Eweliny, która przyjechała na Eucharystię do Bursy Akademickiej w Przysieku.

Niedziela Ogólnopolska 20/2020, str. 61

Archiwum Bursy

Młodzież z Polski, Ukrainy i Afryki z Bursy Akademickiej w Przysieku

Młodzież z Polski, Ukrainy i Afryki z Bursy Akademickiej w Przysieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjaśniła mi, że chodzi jej o nietuzinkowe połączenie, odważną konfigurację: młodzież pochodząca z Polski, Ukrainy i Afryki (Zimbabwe i Etiopia) oraz ksiądz – wszyscy pod jednym dachem, choć każdy z innego świata. Wygląda to na skuteczny ładunek wybuchowy.

Żywy organizm

Na pierwszy rzut oka tak to może wyglądać. Jest jednak pewien niedoceniany specyfik, coś, co potrafi polaryzować różnorodność – to codzienne obowiązki, podejmowane wspólnie na miarę indywidualnych możliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawet wirus, który sparaliżował znaczną część świata i umysłów, nie był w stanie zburzyć rytmu organizmu, którym jesteśmy. I choć znaczna część studentów pochodzących z Polski wróciła z powodu pandemii do swoich domów, w bursie prowadzonej przez Caritas naszej diecezji pozostali chłopcy z Afryki i Ukrainy (Omadbek, Tinotenda, Robel, Abdi, Yoseph, Yonatan, Bewnet i Bohdan).

Przekroczyć siebie

Reklama

Nauczanie zdalne, które zaskoczyło wszystkich, zarówno nauczycieli, jak i studentów, dotarło także do naszego domu. Karkołomna, choć przynosząca owoce, nauka języka polskiego, angielskiego i czegoś na kształt afrykańskiego to jedno, dyżury i prace na rzecz bursy to drugie. Zasadniczym spoiwem, które nas łączy, jest chęć przekraczania siebie i poznawania tego, co nieznane, a odrębność i różnorodność są jak motor, lokomotywa, która popycha do przodu. Ponieważ w bursie zostali sami chłopcy, szybko okazało się, że chęć rywalizacji, współzawodnictwa i prześciganie się w pomysłach stały się dominantą grupy. Koszykówka to za mało. Mecz piłki nożnej – czemu nie? Badminton – może być! Fotograficzne zacięcie inspirowane światem, a jest tu na co popatrzeć – jesteśmy na tak. A ponieważ stół do tenisa stołowego sąsiaduje z atlasem kulturystycznym, łatwo jest połączyć jedno z drugim.

Jeden ze studentów, Tinotenda pochodzący z Zimbabwe, do tego stopnia wykazał się zdolnościami muzycznymi, że wziął udział w dwóch koncertach muzycznych organizowanych przez Kujawsko-Pomorską e-Szkołę, podczas których zainspirował wielu młodych do odważnego dzielenia się umiejętnościami wokalnymi i rozwijaniem muzycznej wyobraźni. Odbył się też spontaniczny koncert w plenerze, przy okazji ogniska. Sezon kiełbaskowy uważamy za rozpoczęty.

Nabrać ducha

Dla równowagi ciała, duszy i ducha w bursie przez całą dobę otwarta jest kaplica. Każdego dnia dla wszystkich spragnionych jest Eucharystia. W czwartki adoracja – przyjacielskie sam na sam – a po wieczornej Mszy św., przy dźwiękach gitary, afrykańskiego djembe i śpiewie ptaków, majowe nabożeństwo w plenerze. Natura jest jak Boskie oblicze, otwiera, zaczepia i prowokuje do tego, aby iść dalej, by szukać sensu.

Małe radości nachodzą nas każdego dnia, przechadzają się często niezauważone, są cierpliwe, stanowcze i wierne. Są tam, gdzie my, gdzie pragnienie i chęć przyjęcia tego, co ludzkie, choć proponowane przez Tego, który nie pochodzi stąd.

2020-05-12 12:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Bóg nagrodzi nas za wierność?

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 24-25

[ TEMATY ]

wiara

Credo

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Jak przypomina nam Katechizm Kościoła Katolickiego, „Credo chrześcijańskie – wyznanie naszej wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz w Jego stwórcze, zbawcze i uświęcające działanie – osiąga punkt kulminacyjny w głoszeniu zmartwychwstania umarłych na końcu czasów oraz życia wiecznego” (n. 988). Warto więc pomyśleć o naszym życiu i czekającej nagrodzie, którą – jak ufamy – otrzymamy. Będzie to nagroda nie za nasze dobre czyny, lecz za wierność, ciągle odnawianą, w naszej relacji z Bogiem. Kiedy Pan Bóg umieścił człowieka w raju, a ten odrzucił Jego projekt miłości, mógł On sprawić, aby Adam i Ewa nie mieli potomstwa. W ten sposób cały problem zostałby rozwiązany. Żyliby spokojnie i długo, a potem umarli i zniknęli w tej śmierci. Bóg jednak, z motywu nam nieznanego, nie chciał tak postąpić. Chciał, aby ludzie rozmnażali się i zaludniali ziemię, a po śmierci mogli wejść do wiecznej wspólnoty z Nim – do nieba. To pragnienie Boga nie oznaczało sytuacji przymusowej, lecz zakładało współdziałanie człowieka na mocy wolnej woli. Tak, aby człowiek, jeśli zechce, mógł uczynić użytek z łaski, którą Bóg nam daje, by iść do nieba. W tym darze wolnej woli jednego pewnie nigdy w tym życiu nie zrozumiemy: że Bóg stworzył nas wolnymi do tego stopnia, iż możemy również wybrać piekło. Nie wolno jednak zapomnieć, co podkreśla katechizm, że „Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia” (KKK 1037). Jak miłosierny ojciec z przypowieści pozwala nam, abyśmy z całkowitą wolnością wybrali taką drogę, jaką chcemy.
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Różaniec święty w objawieniach maryjnych - Tuluza we Francji

2025-10-10 20:48

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Francja

październik

#NiezbędnikRóżańcowy

Adobe Stock

Przed tygodniem rozpoczęliśmy szczególny miesiąc. Jest to czas, kiedy w naszych palcach przesuwamy różańcowe ziarna. Z tej okazji chciałbym, byśmy przez kilka kolejnych rozważań powędrowali do miejsc objawień i poznali te spotkania Maryi z wizjonerami, w których Najświętsza Maryja Panna prosiła o modlitwę różańcową.

Wprowadzeniem do tej części rozważań, niech będą słowa znanego mariologa, o. Stefana de Fioresa: „Kiedy Maryja wyrusza z jakąś misją, którą otrzymała od Boga, to nie w drobnych, marginesowych sprawach, ale chodzi zawsze o wielką sprawę losów świata i zbawienia ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję