Reklama

Gorączka srebra

Kutnej Horze trudno odmówić uroku, ale czy mogła rywalizować z Pragą o miano najważniejszego czeskiego miasta? A jednak. Tyle że dawno

Niedziela Ogólnopolska 50/2019, str. 51

Wojciech Dudkiewicz

Bryła gotyckiego kościoła św. Barbary przypomina królewską koronę

Bryła gotyckiego kościoła św. Barbary przypomina królewską koronę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawno, dawno temu o roli Kutnej Hory i całej okolicy decydowały złoża srebra, prawdopodobnie ujawnione już pod koniec X wieku przez Sławnikowiców – ród rywalizujący z bardziej znanymi dziś Przemyślidami. Sławnikowice w latach 985-995 w swoim grodzisku Malíně (obecnie część Kutnej Hory) bili srebrne monety – denary.

Dzięki kopalniom srebra, które działały przez 250 lat, Kutná Hora była po Pradze – odległej o 60 km – najważniejszym miastem Czech i rywalizowała z nią o pierwszeństwo. W XIV wieku liczbą mieszkańców dorównywała Londynowi. Tym trudniej pojąć, że dziś jest to prowincjonalne miasto z 20 tys. mieszkańców, choć z ciekawą historią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bracia Wojciecha

Ród Sławnikowiców nazwę wziął od Sławnika (zm. 981 r.), księcia Libic, ojca siedmiu synów – niektórych z nich dobrze w Polsce znamy. We wrześniu 995 r. Przemyślida – książę Bolesław II Pobożny zaatakował Libice, zajął pozbawiony obrony gród i wymordował jego mieszkańców. Z siedmiu synów Sławnika ocalało czterech: Sobiesław – uczestnik wyprawy Ottona III i Bolesława Chrobrego przeciwko Obodrzycom, przebywający wówczas na Zachodzie Wojciech – biskup Pragi, późniejszy święty, towarzyszący mu Radzim oraz Poraj, który wcześniej, w 965 r., wyjechał do Polski w orszaku Dobrawy. Po ślubie Dobrawy i Mieszka I osiadł w Polsce – najpewniej od niego wywodzi się herb Poraj.

Reklama

Sobiesław pozostał w Polsce i służył w drużynie Bolesława Chrobrego. Biskup Wojciech, wraz z bratem Radzimem, znalazł się na dworze Polan w drodze na misje w Prusach. Po śmierci Wojciecha – w 1000 r. Radzim został podniesiony do rangi arcybiskupa metropolii w Gnieźnie. Cztery lata później Sobiesław zginął, osłaniając odwrót Bolesława Chrobrego z Pragi.

Na cześć biskupa

Czasy rywalizacji Przemyślidów i Sławnikowiców, także gospodarczej, rozpoczętej przez Sobiesława (otworzył on w okolicach Kutnej Hory mennice, które biły własne monety, m.in. na cześć bp. Wojciecha) były początkiem srebrnej kariery miasta. Jego burzliwy rozwój jest związany z rozwojem gospodarki pieniężnej w XIII wieku. Wieść o tym, że w okolicy można się wzbogacić, przyciągała tłumy. Atmosfera Kutnej Hory tamtych czasów jest porównywana do tej z okresu amerykańskiej gorączki złota.

Punktem zwrotnym w historii Kutnej Hory był 1300 r., gdy król Wacław II wprowadził ustawę górniczą, w której określono warunki organizacyjne i techniczne niezbędne do działalności kopalni. Wkrótce do Kutnej Hory przeniesiono centralną mennicę czeskiego państwa. Kutná Hora stała się siedzibą króla Wacława IV, by przekształcać się powoli w finansowe centrum państwa.

Coraz niżej

Miasto się bogaciło i potężniało. Już na początku XIV wieku położono fundamenty większości domów, budowano mury miejskie, łaźnie, szpital, rozpoczęto budowę Wysokiego Kościoła (dzisiejszy św. Jakuba), kościoła Panny Marii Na Námětí i innych. W 1471 r. w Kutnej Horze wybrano na króla czeskiego „naszego” Władysława II Jagiellończyka.

Reklama

Miasto do pierwszych dziesięcioleci XVI wieku się rozwijało, choć górnicy musieli schodzić po srebro coraz niżej. Z czasem ograniczono jego wydobycie, bowiem złoża się wyczerpywały, a w połowie XVI wieku mennica zakończyła bicie tradycyjnych praskich groszy, które miasto uważało przez wieki za swoją chlubę. O rywalizacji z Pragą nie mogło już być mowy. Mennicę zamknięto w 1727 r. Kutná Hora przestała być miastem górniczym.

Budowa nowoczesnych traktów komunikacyjnych (w tym m.in. kolei) w XIX wieku ominęła Kutną Horę, dlatego zachowała ona do dziś prowincjonalny charakter. W 1995 r. Stare Miasto z zabytkowymi obiektami zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Patronka katedry

Najważniejszym zabytkiem starej części miasta jest gotycki kościół św. Barbary, tradycyjnie nazywany katedrą (faktycznie jest nią kościół św. Jakuba). Jego budowę rozpoczęto w drugiej połowie XIV wieku, a ciągnęła się ona z przerwami przez kilka stuleci. Fundatorami byli cystersi, część funduszy zebrano ze składek górników, których św. Barbara jest patronką.

Choć świątynia nie została – ze względów finansowych – wybudowana z takim rozmachem, jak przewidywano, to jednak stanowi symbol dawnej potęgi i bogactwa miasta oraz Królestwa Czech. O jej związku z państwem świadczy kształt bryły – przypomina koronę królewską.

Kutná Hora przyciąga turystów także innymi atrakcjami.

2019-12-10 08:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA pozwały stan Maine w związku z kwestią osób transpłciowych w sporcie

2025-04-16 19:12

[ TEMATY ]

sport

Stany Zjednoczone

Adobe Stock

Departament Sprawiedliwości USA złożył pozew przeciwko stanowi Maine za odmowę wdrożenia rozporządzenia wykonawczego prezydenta Donalda Trumpa odnośnie do zakazu uczestnictwa osób transpłciowych w zawodach sportowych kobiet i dziewcząt.

Informację przekazała w środę prokurator generalna Pam Bondi. Departament bada tę kwestię również w innych stanach, jak Minnesota czy Kalifornia.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

2025-04-15 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm

celibat

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dlaczego celibat? Czy był od zawsze? Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do kapłanów: Chrystus nie chce naszej bylejakości

2025-04-17 14:47

Karol Porwich / Niedziela

Chrystus nie chce naszej bylejakości a tym bardziej zdrady. Nie chce układania Kościoła według naszych pomysłów - przypomniał kapłanom w Wielki Czwartek metropolita częstochowski abp Wacław Depo podczas Mszy Krzyżma w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Karol Porwich / Niedziela
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję