Reklama

Wyjątkowy miesiąc i czas dla Kościoła

Październik to miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej, ale nie tylko. Katolicy w tym roku z inicjatywy papieża Franciszka obchodzą Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny. Nasza diecezja również włącza się w to dzieło

Niedziela podlaska 42/2019, str. IV

Archiwum s. Anny Nowakowskiej CSA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież ogłosił go z okazji 100. rocznicy publikacji przez papieża Benedykta XV listu apostolskiego „Maximum illud”.

Świadczyć o Chrystusie

Wielka to radość dla wszystkich katolików, ponieważ z treści płynie przesłanie, że każdy ochrzczony powinien żyć nauką Jezusa Chrystusa i przekazywać ją innym. W tegorocznym orędziu na Światowy Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny Papież napisał: „W chrzcie otrzymujemy pierwotne ojcostwo i prawdziwe macierzyństwo” oraz dodał myśl św. Cypriana z Kartaginy, który w swoim nauczaniu powiedział: „nie może mieć Boga za Ojca ten, co nie ma Kościoła za Matkę”. Z tych słów wynika, że jeśli jesteśmy w szczęśliwej rodzinie i kiedy mamy dobre wychowanie, wspaniałego ojca i troskliwą matkę, to nie możemy dobra nie przekazywać dalej, ze szczęściem i radością. Taka jest rola misji w Kościele. Powołani na misje jadą ze swoich wspólnot diecezjalnych, zakonnych i świeckich, aby służyć Kościołowi na całym świecie. Tak wielu jeszcze nie zna Chrystusa i Jego Ewangelii, a przecież każdy ma do tego prawo. Św. Jan Paweł II nauczał: „Nie możemy być spokojni, gdy pomyślimy o milionach naszych braci i sióstr, tak jak my odkupionych Krwią Chrystusa, którzy żyją nieświadomi Bożej miłości” (Redemptoris missio, 86).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ochrzczeni i posłani

Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny w haśle „ochrzczeni i posłani” nawiązuje do myśli papieża Franciszka, które są w „Evangelii gaudium”. Papież łączy chrzest z powołaniem misyjnym: „każdy, kto otrzymał chrzest, włączony jest w Lud Boży i przez to wydarzenie staje się uczniem-misjonarzem (por. Mt 28, 19). Każdy chrześcijanin jest misjonarzem w takim stopniu, w jakim doświadczył miłości Bożej w swoim życiu. Mamy tę świadomość, że nie każdy wyjedzie na inny kontynent lub do kraju w Europie, gdzie panuje wielki głód Ewangelii, Boga, Kościoła. Z nauki papieża Franciszka i ze słów hasła płynie przesłanie, że mamy być uczniami-misjonarzami tu, gdzie mieszkamy, przebywamy. Mamy w swoich środowiskach świadczyć, że Jezus jest Panem i Zbawicielem. Jeden z kapłanów zaangażowany w sprawę misji powiedział: „Czy leczysz trędowatych w Indiach, czy kupujesz bułki w swoim sklepiku na rogu, a otrzymałeś chrzest w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, jesteś powołany do ewangelizacji”. To jest droga do świętości, gdyż wiara umacnia się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest przekazywana i kiedy potrafimy się nią dzielić z drugim człowiekiem.

Reklama

Różaniec spoiwem kontynentów

Duszpasterstwo i misje nie mogą być obojętne. Te dwa wymiary życia w Kościele muszą się przenikać i uzupełniać. Nasza diecezja 6 października mogła przeżyć we wspólnocie środowisk misyjnych małą chwilkę bycia razem. Wspólna Msza św. inaugurująca Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny, świadectwa świeckich osób, które były na „krótkich” misjach w Afryce oraz świadectwo księdza naszej diecezji o pobycie w Afryce przez 5 lat swojego życia kapłańskiego. Podczas darów ofiarnych dzieci z Koła Misyjnego niosły kolorowy różaniec misyjny, który został położony przy dekoracji na ten nadzwyczajny dzień. Każdy kolor symbolizuje jeden z kontynentów: zielony – nawiązuje do zieleni afrykańskich lasów tropikalnych, jest też kolorem nadziei. Czerwony – podkreśla kolor skóry Indian, rdzennych mieszkańców Ameryki. Biały – oznacza kolor skóry Europejczyków. Niebieski – symbolizuje wody chrztu i wody Oceanu Spokojnego, na którym rozsiane są liczne wyspy. Żółty – przypomina ludy Azji, najliczniejsze na świecie. Ich skórę porównuje się do koloru żółtego. Istotne też jest, że każdy kontynent ma swój wizerunek Matki Bożej i Jezusa. Kolorowy różaniec wskazuje nam, jak ważna jest modlitwa różańcowa, która łączy wszystkie kontynenty, a dzięki temu tworzymy jedną wspólnotę Kościoła na całym świecie.

Z diecezji na cały świat

Polscy misjonarze, to księża diecezjalni, zakonni, siostry zakonne i osoby świeckie. Według polskich danych statystycznych mamy 2004 osoby posługujące na misjach w 90 krajach na całym świecie. Ponad 300 księży diecezjalnych, ok. 1000 zakonników, 500 sióstr zakonnych, i co raduje 49 misjonarzy świeckich. Diecezja drohiczyńska dzieli się radością, bo nasi diecezjalni kapłani są włączeni w te liczby. Mamy 27 misjonarzy i swoją posługą misyjną ubogacają takie państwa jak: Brazylia – 1, Urugwaj – 1, Kamerun – 1, Kanada – 2, Niemcy – 1, Włochy – 8, Hiszpania – 2, Anglia – 1, Estonia – 1, Rosja – 3, Białoruś – 3, Francja – 3. Podobnie siostry zakonne pochodzące z naszej diecezji zasilają te cyfry. Każda diecezja ma swoich przedstawicieli w różnych krajach świata. Jest to wielkie bogactwo, ponieważ oni są tam i służą innym, a my tutaj wspieramy ich naszą modlitwą i wsparciem materialnym. Św. Jan Paweł II powiedział, że kryzys misji jest kryzysem wiary i jeśli nie nadamy naszej wierze wystarczającej i odpowiedniej wartości, to trudno będzie stać się jej świadkiem. Dlatego wiara i misje idą w parze, a misyjne nawróceniem jest nawrócenie do wiary i nikt z tego nie jest zwolniony.

„Chuligani” Jezusa Chrystusa

Posłany przez księdza biskupa, by służyć Kościołowi drohiczyńskiemu, aby szukać, scalać i tworzyć środowisko misyjne, pragnę podziękować wszystkim za zaangażowanie, poświęcony czas, trud, modlitwy oraz wsparcie w każdym tego słowa znaczeniu. Czasem możemy mieć odczucie, że ktoś nas nie widzi, nie docenia tego dzieła, nie nagradza, ale niech będzie w nas wiara, nadzieja i miłość, które są wręcz konieczne, aby realizować hasło „ochrzczeni i posłani”. Pamiętajmy, że jesteśmy uczniami-misjonarzami. Na jednej z pieszych pielgrzymek z Suwałk do Wilna młodzież salezjańska, kiedy schodziła z trasy na odpoczynek, wykrzyczała słowa: „Oficjalni chuligani Jezusa Chrystusa”. Nam i naszym środowiskom misyjnym, niech towarzyszy podobny entuzjazm i idąc dalej możemy krzyczeć: „Oficjalni Misjonarze Jezusa Chrystusa!”.

2019-10-16 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

[ TEMATY ]

tenis

Hubert Hurkacz

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Hurkacz grał o awans do trzynastego ćwierćfinału turnieju Masters 1000. Rywal po raz pierwszy stanął przed taką szansą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję