Reklama

Wiara

Patron tygodnia

Św. Siostra Faustyna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doznaję dziś naprawdę wielkiej radości, ukazując całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów życie i świadectwo s. Faustyny Kowalskiej. Zrządzeniem Bożej Opatrzności życie tej pokornej córy polskiej ziemi było całkowicie związane z historią XX wieku, który niedawno dobiegł końca. Chrystus powierzył jej bowiem swoje orędzie miłosierdzia w latach między I a II wojną światową. Kto pamięta, kto był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń tamtych lat i straszliwych cierpień, jakie przyniosły one milionom ludzi, wie dobrze, jak bardzo potrzebne było orędzie miłosierdzia” – tak powiedział św. Jan Paweł II podczas kanonizacji s. Faustyny w Rzymie 30 kwietnia 2000 r.

Reklama

Ta pokorna córa polskiej ziemi urodziła się 25 sierpnia 1905 r. w niezamożnej rodzinie mieszkającej w Głogowcu k. Łodzi. W wieku 16 lat opuściła dom i – jak wiele ówczesnych dziewcząt z biednych rodzin – poszła na służbę, by zarobić na własne utrzymanie i pomóc rodzicom. Helena pracowała w domach w Aleksandrowie, Łodzi i Ostrówku. Już wtedy pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym. Ojciec nie wyraził jednak na to zgody – odmowę motywował brakiem pieniędzy na wyprawę wymaganą w klasztorach. Mimo tego sprzeciwu 1 sierpnia 1925 r. Helena została przyjęta do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Postulat odbywała w Warszawie, a nowicjat w Krakowie. w czasie obłóczyn zakonnych przyjęła imię Maria Faustyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

30 kwietnia 1928 r. s. Faustyna złożyła pierwsze śluby zakonne. Następnie pracowała w różnych domach zakonnych, m.in. w Krakowie, Płocku i Wilnie, gdzie pełniła rozmaite obowiązki.

Już od 1926 r. Bóg doświadczał s. Faustynę ogromnymi trudnościami wewnętrznymi; wiele przecierpiała aż do końca nowicjatu. W Wielki Piątek 1927 r. zbolałą duszę nowicjuszki ogarnął żar Bożej miłości. 22 lutego 1931 r. s. Faustyna po raz pierwszy ujrzała Pana Jezusa Miłosiernego. Swoje przeżycia duchowe i mistyczne zapisywała w „Dzienniczku”, którego prowadzenie nakazał jej spowiednik.

W 1936 r. stan zdrowia s. Faustyny się pogorszył, stwierdzono u niej zaawansowaną gruźlicę. Od marca tego roku do grudnia 1937 r. przebywała na leczeniu w szpitalu na krakowskim Prądniku Białym. W kwietniu 1938 r. nastąpiło gwałtowne pogorszenie zdrowia zakonnicy. Ksiądz Michał Sopoćko udzielił jej w szpitalu sakramentu chorych. Widział ją tam w ekstazie. Zmarła w wieku 33 lat – 5 października 1938 r.

„Dzienniczek” św. Faustyny jest dziś jedną z najchętniej czytanych książek duchowych na całym świecie. Jest umocnieniem dla wielu ludzi przeżywających duchowy kryzys.

2019-10-01 13:55

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sukces filmu o św. Faustynie w USA

[ TEMATY ]

film

św. Faustyna Kowalska

APG Studio

28 października odbyła się premiera filmu „Miłość i Miłosierdzie” w USA. W Nowym Jorku film grano przy pełnej widowni. Większość widzów stanowili Amerykanie.

Obecna na pokazie Kamila Kamińska, odtwarzająca rolę św. Faustyny, powiedziała, że była zaskoczona wyjątkowo ciepłą reakcją Nowojorczyków. - To niesamowite, jak życzliwa jest to publiczność. Podczas odtwarzania filmu kilka razy rozlegały się brawa. Większość gości mówiła, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Byłam naprawdę wzruszona- opowiadała aktorka korespondentowi Polskiego Radia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Wygrał z alkoholem. Świadectwo Filipa

2025-03-21 08:03

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Filip, znany polski aktor, opowiada o swoim osobistym spotkaniu z Bogiem, które miało miejsce w momencie kryzysu. Po latach uzależnienia od alkoholu i narkotyków, znalazł się na dnie, gotowy popełnić samobójstwo.

Jednak niespodziewany telefon od szwagra i jego proste słowa „Wstań” były początkiem przemiany. Filip wsiadł do taksówki, która zawiozła go do kościoła, gdzie rozmowa z dominikaninem przerodziła się w spowiedź, a ta w nowy początek.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję