Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Kresy to nasze dziedzictwo (2)

Z Tomaszem Kubą Kozłowskim z Domu Spotkań z Historią w Warszawie, rozmawia Adam Łazar

Niedziela zamojsko-lubaczowska 35/2019, str. 3

[ TEMATY ]

kresy

Adam Łazar

Podczas Festiwalu Dziedzictwa Kresów wystąpił zespół Niespodzianka z Krowicy

Podczas Festiwalu Dziedzictwa Kresów wystąpił zespół Niespodzianka z Krowicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ADAM ŁAZAR: – Jaki jest stan edukacji naszej młodzieży o Kresach? Co należałoby robić jeszcze w tym zakresie?

TOMASZ KUBA KOZŁOWSKI: – Według mnie ciągle za mało i za słabo zajmujemy się tym dziedzictwem, którym dawna Rzeczypospolita pozostawiła na Wschodzie. W programach szkolnych i podręcznikach ta problematyka jest za słabo uwzględniania. Pozostaje apelować do MEN o lepszy program edukowania młodego pokolenia. Organizowane są wycieczki szkolne po całej Europie, a rzadko do Lwowa, na Wschód. To wielkie zadanie dla dyrektorów szkół, nauczycieli, samorządów. A przecież z Podkarpacia wystarczy jeden dzień, by zwiedzić Lwów i wrócić. Nadrabiamy zaległości w zakresie literatury o Kresach. Jest coraz więcej poezji, reportaży, przewodników, albumów. Ukazują się wartościowe książki napisane naukowym językiem, świetnie udokumentowane, ale w śladowych ilościach 100-500 egzemplarzy, i trafiających do wąskiego grona odbiorców. Potrzeba publikacji napisanych piękną polszczyzną, atrakcyjnie ilustrowanych. My mamy szczególny tytuł i prawo o tym dziedzictwie mówić, opowiadać, pisać, przypominać.

– Jak ocenia Pan Festiwal Dziedzictwa Kresów organizowany przez Gminę Lubaczów?

– Najlepszą recenzją jest przyznanie temu Festiwalowi tytułu „Wydarzenia historycznego 2018”. Niedawno była w Warszawie wielka gala, na której rozstrzygnięto ogólnopolski plebiscyt na wydarzenie historyczne roku 2018 i ku zaskoczeniu wielu instytucji z całej Polski to właśnie Gmina Lubaczów z Festiwalem Dziedzictwa Kresów wygrała. I to w roku, w którym obchodziliśmy 100-lecie Odzyskania Niepodległości przez Polskę. W całej Polsce działy się wyjątkowe wydarzenia historyczne i co wygrało? Festiwal Dziedzictwa Kresów. Siłami jednej gminy, małego zespołu ludzi robi się imprezę, która trwa 10 dni, odbywa się ok. 50 wydarzeń w kilkunastu miejscowościach od Radruża po Przemyśl. Ten Festiwal zachwyca wszystkich, którzy tutaj przyjeżdżają. Do tej gminy przyjeżdżają ludzie z Dolnego Śląska, m.in. redaktor Telewizji Wrocław Grażyna Orłowska-Sondej, czy Danuta Skalska, prowadząca w Polskim Radiu Katowice audycję „Lwowska Fala”, rzeczniczka Światowego Kongresu Kresowian, a także zespoły z Kijowa, Łucka, Wilna, Lwowa. Wielką siłą i walorem Festiwalu jest i to, że jest on robiony nie w wielkim środowisku, gdzie są teatry, filharmonie i działają instytucje profesjonalnie zajmujące się kulturą. My przyjeżdżamy na festiwal, który odbywa się w cerkwi w Radrużu, synagodze w Cieszanowie, w Domu Zdrojowym i parku w Horyńcu-Zdroju, Pastorówce w Podlesiu, Kresowej Osadzie w Baszni Dolnej, w sanktuarium Matki Bożej w Łukawcu, w bibliotece w Oleszycach i Lubaczowie. Dzięki temu mogą zaistnieć i pokazać, że u nich jest też coś ciekawego. Organizatorzy, inicjatorzy, twórcy Festiwalu przypominają dziedzictwo Kresów, a przy okazji pokazują czym fantastycznym dysponują gminy ziemi lubaczowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W obliczu walki ze złem

Niedziela legnicka 16/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

kultura

kresy

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Rafał Zając

Rafał Zając

O kresowym dziedzictwie mieszkańców gminy Rudna i szansie poprawy relacji polsko-ukraińskich, w obliczu wielkiego exodusu Ukraińców do Polski rozmawiamy z Rafałem Zającem, ambasadorem polskiej kultury kresowej.

Marek Perzyński: – Mieszkańcy Gwizdanowa k. Rudnej wznieśli niedawno w swej wsi identyczny pomnik, jaki stał we wsi ich przodków – w Trembowli, na dawnych Kresach Wschodnich Polski. Kresy, obejmujące m.in. tereny obecnej Ukrainy, to fundament tożsamości wielu mieszkańców Dolnego Śląska. To pamięć bolesna, bo trudno zapomnieć o mordach na bezbronnej ludności polskiej, dokonanych w czasie II wojny światowej przez ukraińskich nacjonalistów. Po napaści Rosji na Ukrainę nie wypada o tym wspominać, otworzyliśmy szeroko granice, przyjmując miliony uchodźców, wspieramy Ukraińców w walce o niepodległość. Ale czy o tej bolesnej karcie z przeszłości zapomnimy? Czy to, co dzieje się teraz, jest szansą na nowe relacje między naszymi narodami? Rafał Zając: – Od końca lutego wszyscy żyjemy w nowej rzeczywistości. Nasz świat namacalnie wypełniły ludzkie dramaty i niepewność jutra. Bez względu na to, czy dotychczasowe relacje ze społeczeństwem ukraińskim były oparte na osobistych relacjach, czy może wyłącznie na świadomości, że Ukraina jest naszym sąsiadem, dzisiaj łączą nas dwa wspólne doświadczenia. Pierwszym z nich jest doświadczenie rosyjskiej agresji, której celem jest brutalne podważenie prawa do stanowienia odrębnego i wolnego państwa. Historia Polski sprawia, że sprzeciw wobec tego faktu jest wpisany w naszą narodową tożsamość. Myślę, że to jest jeden z głównych czynników, który podświadomie poruszył serca Polaków, wzbudzając solidarność i potrzebę niesienia pomocy na tak wielką skalę, co jest drugim wspólnym doświadczeniem. Stopień naszego zaangażowania w niesienie pomocy i skala tej pomocy sprawiają, że w sferze emocjonalnej także my jesteśmy częścią tego konfliktu. Dzisiaj historyczne zaszłości zostały odłożone na bok. Można dyskutować na temat historii, cen paliwa czy polityki, ale nie zmieni to faktu, że stoimy w obliczu walki ze złem, dla którego ludzkie życie, życie dzieci, nie stanowi żadnej przeszkody w realizacji celu. To jest przeciwieństwo naszej chrześcijańskiej tożsamości, która stanowi fundament Europy.
CZYTAJ DALEJ

Rodziny zostawiają seniorów w szpitalach na święta. "To już powszechne"

2025-04-15 09:08

[ TEMATY ]

szpital

chorzy

seniorzy

rodziny

Adobe Stock

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Seniorzy w okresie świąt są przywożeni i pozostawiani w szpitalach. Jest to zjawisko powszechne i dotyczy od kilku do kilkunastu procent chorych - podkreślił w rozmowie z PAP pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Rzadko lekarze z SOR zauważają, że może to wynikać z nagłego pogorszenia stanu zdrowia bliskich i szukania pomocy medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Polskie nabożeństwa i spowiedź w Rzymie w Wielkim Tygodniu i Wielkanoc

Polacy przebywający w Rzymie w Wielkim Tygodniu w Niedzielę Zmartwychwstania mogą uczestniczyć w polskich nabożeństwach oraz skorzystać z sakramentów. Wszystkie nabożeństwa tego okresu po polsku będą sprawowane w Kościele i Hospicjum św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy Via delle Botteghe Oscure 15.

W okresie Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy w Rzymie przebywa tradycyjnie wielu pielgrzymów z Polski, a w roku jubileuszowym jest ich jeszcze więcej niż zazwyczaj.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję