Reklama

Brygada w marszu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent RP objął swoim patronatem uroczystości upamiętniające 75. rocznicę powstania Brygady Świętokrzyskiej NSZ. I podniósł się lament, a z arsenału inwektyw wydobyto słowa i poglądy wprost z lat stalinowskiej nocy: kolaboranci, antysemici, mordercy!

Reklama

W sierpniu 1944 r. w lasach kieleckich z rozkazu ówczesnego komendanta niescalonej z Armią Krajową części Narodowych Sił Zbrojnych powstała formacja niezwykła: Brygada Świętokrzyska. Jej dowódcą mianowano ostatecznie płk. Antoniego Szackiego ps. Dąbrowski, Bohun, który w końcu roku miał już pod bronią ok. 1200 żołnierzy. Byli dobrze uzbrojeni, mieli mundury i konie. Musztry, szkolenia, ale także wykłady to codzienność Brygady; podjazdy atakowały i Niemców, i sowieckich partyzantów. Mieli długofalowy plan. Wiedzieli, że akcja „Burza”, zarówno na Kresach, jak i przed Bugiem, kończyła się tragicznie – aresztowaniami. Nie zgadzali się też na plan objęcia akcją zbrojną Warszawy, choć ci z NSZ-etowców których Powstanie zaskoczyło w stolicy, oczywiście walczyli i ginęli wraz z żołnierzami AK. Bliższy był im plan Naczelnego Wodza – gen. Kazimierza Sosnkowskiego niż polityczne decyzje krajowych władz wojskowego podziemia. Zgodnie z doktryną politycznej formacji nadzorującej Brygadę, czyli tajnej Organizacji Polskiej na czele z Bolesławem Sobocińskim, należało wraz z Brygadą przebić się na Zachód z nadzieją, że po pokonaniu III Rzeszy Amerykanie i Anglicy zostaną zmuszeni do dalszego prowadzenia wojny, tym razem z agresywnym sojusznikiem – Związkiem Sowieckim. Kalkulacja ta była pozbawiona racjonalności z powodu braku wiedzy dowództwa OP i NSZ na temat rzeczywistego stanu uległości polityki amerykańskiej wobec Sowietów. Alternatywa nie była jednak bardziej racjonalna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Brygada czekała zatem na rozkaz wymarszu. Padł on szybciej, niż myślano, w styczniu 1945 r. Wtedy kierownictwo OP, znajdujące się w Krakowie, zorientowało się, że Sowieci otworzyli front, zbliżając się niebezpiecznie do Brygady. Brygadowcy przeszli zatem front, by dotrzeć do gen. Władysława Andersa i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie – w ostatnim momencie, gdy Armia Czerwona zaatakowała już najbliższe jednostki niemieckie. Żeby jednak przejść dalej na Zachód, należało albo podjąć walkę na tyłach frontu z Niemcami, albo zacząć z nimi negocjować warunki przemarszu. Po nieudanej próbie zbrojnego ataku zdecydowano się na drugi wariant. Tym bardziej że Niemcy byli zainteresowani – w zamian za kwaterunek i żywienie – by Brygada, licząca w momencie wyjścia ponad 800 ludzi, weszła w skład tzw. Legionu Bolszewickiego i wsparła Niemców w walce z Armią Czerwoną. „Dąbrowski” odmówił wprawdzie pełnej kolaboracji na froncie, ale zgodził się na szkolenie wybranych żołnierzy Brygady, którzy następnie zostali wysłani samolotami niemieckimi poza linię frontu, do Kraju. Pozostali zaś w marcu 1945 r. podjęli współpracę z partyzantką czeską szykującą się do powstania, a następnie nagłym marszem uwolnili się od dręczących ich opiekunów. Na początku maja doszli do Holiszowa, gdzie wyzwolili miasteczko oraz kobiecy obóz koncentracyjny. „Bohun” wysłał też emisariuszy do polskiego rządu na wychodźstwie oraz do gen. Andersa, by poinformować ich o faktycznych celach Brygady. Żołnierzy w tym niełatwym czasie wspierał też kapelan – ks. Franciszek Błaż ps. Mróz. Tuż przed zakończeniem wojny brygadowcy spotkali patrol amerykański. Byli po właściwej stronie.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2019-08-13 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Święty Brunon-Bonifacy z Kwerfurtu - arcybiskup misyjny

[ TEMATY ]

Brunon z Kwerfurtu

pl.wikipedia.org

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

W kalendarzu liturgicznym przypada 12 lipca wspomnienie obowiązkowe św. Brunona-Bonifacego z Kwerfurtu - mnicha benedyktyńskiego, kapelana cesarskiego, arcybiskupa misyjnego i męczennika. W 2009 r. Kościół uroczyście obchodził 1000. rocznicę jego męczeńskiej śmierci w okolicach Giżycka.

Brunon-Bonifacy urodził się w 974 r. w arystokratycznej rodzinie saskiego grafa w Kwerfurcie. Kształcił się w szkole katedralnej w Magdeburgu. W 995 r. został mianowany kanonikiem na dworze cesarza Ottona III i wraz z nim udał się do Rzymu. Tam w 998 r. wstąpił do zakonu benedyktynów w klasztorze na Awentynie. Zapewne wówczas otrzymał imię zakonne Bonifacy. Pięć lat przed nim w tym samym klasztorze przebywali św. Wojciech i bł. Radzim. W 999 r. Brunon złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Na Jasną Górę dotarła Pielgrzymka Rolników

2025-07-12 18:18

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

Pielgrzymka Rolników

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa

Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa

42. Piesza Pielgrzymka Duszpasterstwa Rolników Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej dotarła na Jasną Górę.

Pielgrzymka wyruszyła 2 lipca z Klenicy, a jej trasa prowadziła przez liczne wsie i miasteczka. Pielgrzymi, którzy przez kilkanaście dni pokonywali setki kilometrów, 12 lipca przynieśli przed tron Matki Bożej intencje swoje, swoich rodzin oraz całej wsi i rolnictwa. Modlili się o dobrą pogodę i deszcz, który nawodni ziemię. Modlili się w intencjach papieskich, za naszą diecezję, a także o nowe powołania kapłańskie i zakonne oraz we wszystkich intencjach, które polecono ich modlitwie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję