Reklama

Aspekty

Ważny jest osobisty przykład

Posługując we wspólnotach mojej parafii, modlę się o trzeźwość narodu, a przede wszystkim o ochronę dzieci i młodzieży przed zagrożeniami spożywania alkoholu – mówi Michał Sobociński

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 30/2019, str. 6

[ TEMATY ]

zagrożenia

alkoholizm

Archiwum Michała Sobocińskiego

Michał Sobociński należy do parafii Ducha Świętego w Słubicach. Jest czcicielem i propagatorem kultu św. Michała Archanioła

Michał Sobociński należy do parafii Ducha Świętego w Słubicach. Jest czcicielem i propagatorem kultu św. Michała Archanioła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAMIL KRASOWSKI: – Jesteśmy na progu sierpnia – miesiąca, w którym Kościół w szczególny sposób zachęca, ale jednocześnie wzywa do zupełnej wstrzemięźliwości od alkoholu. Podejmuje Pan to wezwanie tylko w tym czasie, czy także w ciągu całego roku?

MICHAŁ SOBOCIŃSKI: – Niespożywanie napojów alkoholowych podejmuję nie tylko w miesiącu sierpniu, ale staram się zachowywać wstrzemięźliwość przez cały rok.

– Kiedy i jak to się stało, że postanowił Pan zrezygnować z alkoholu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ograniczenie, a wręcz zaprzestanie spożywania alkoholu towarzyszyło mi przez cały okres aktywności zawodowej. Moje powołanie zawodowe kształtowało się w trudnych warunkach stwarzających przesłanki do picia. Częsta i długotrwała rozłąka z rodziną, praca w dużych zespołach typowo męskich, odpowiedzialność za funkcjonowanie podwładnych, a co się z tym wiązało stres i duże napięcia psychiczne mogły doprowadzić do sięgnięcia po alkohol.
Jednak doświadczenia i sytuacje, których byłem świadkiem, począwszy od rozbitych małżeństw, prób samobójczych, wypadków śmiertelnych oraz niebezpiecznych zdarzeń, powstrzymywały mnie. Te wspomniane nieraz tragiczne sytuacje hamowały i potęgowały niechęć do alkoholu.

Reklama

– Jak wyglądały początki? Czy łatwo było zrezygnować Panu z choćby symbolicznej lampki wina czy szampana, bo przecież w ciągu roku zdarzają się różne spotkania i uroczystości, a samo otoczenie nieraz wywiera presję? W takiej sytuacji niektórzy nie potrafią powiedzieć: „Nie, dziękuję, nie piję...”.

– Początki oczywiście były trudne. Z biegiem czasu środowisko, w którym pracowałem, zrozumiało moją decyzję. W pierwszym okresie miałem obawy, że zostanę wykluczony z relacji koleżeńskich, jednak dzięki nieugiętej postawie zostałem przez środowisko zaakceptowany. Wielokrotnie w czasie imprez rodzinnych i koleżeńskich próbowano namówić mnie do złamania moich postanowień, jednak z upływem czasu osoby te zrozumiały, że nie dam się przekonać i z czasem nie zwracano na te sprawy uwagi. Wręcz przeciwnie, szanowano moją decyzję.

– Czy Pana abstynencja wiąże się z przynależnością do jakiejś wspólnoty lub krucjaty, czy raczej jest to czysto osobiste postanowienie?

– Niedawno po zakończeniu aktywności zawodowej utwierdziłem się w przekonaniu, że przez te wszystkie lata doznawałem jakiejś niezwykłej ochrony. Zrozumiałem to w pełni dopiero na pielgrzymce, gdzie przez tzw. przypadek znalazłem się w Monte Sant’ Angelo w Italii przed obliczem mojego patrona św. Michała Archanioła. Dopiero w tym niezwykłym miejscu, w ciszy panującej w grocie zrozumiałem, komu zawdzięczam tę niezwykłą opiekę i prowadzenie mnie na krętych ścieżkach życia. Od tej pory staram się rozszerzać kult do mojego patrona, będąc mu wdzięcznym także za życie bez alkoholu.

Reklama

– Co Panu pomaga trwać w abstynencji alkoholowej w świecie, w którym alkohol jest na wyciągnięcie ręki, a na pokuszenie wodzą obficie wypełnione różnorakimi trunkami półki w sklepach?

– Dużą siłą jest dla mnie modlitwa, opieka mojego Anioła Stróża, św. Michała Archanioła oraz przykład najbliższych. Moją postawę umacnia obserwacja rosnącej liczby ludzi młodych podejmujących przyrzeczenia abstynencji, organizowanie zabaw oraz wesel bez alkoholu. Zjawisko to jest kroplą w morzu, ale mocnym świadectwem wiary.

– Czy ofiaruje Pan swoją abstynencję w jakichś konkretnych intencjach? Czy widzi Pan jej owoce w swoim życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym – słowem: na co dzień?

– Posługując we wspólnotach mojej parafii, modlę się o trzeźwość narodu, a przede wszystkim o ochronę dzieci i młodzieży przed zagrożeniami spożywania alkoholu. Swoją abstynencję staram się łączyć z intencjami wspólnot. Uważam także, że bardzo ważnym elementem jest przykład osobisty płynący z życia w rodzinie i społeczności lokalnej.

– W jaki sposób zachęciłby Pan do rezygnacji z alkoholu nie tylko w sierpniu, ale w ogóle?

– Myślę, że powinniśmy jak najwięcej uświadamiać społeczeństwo o konsekwencjach uzależnienia nie tylko zdrowotnych, ale i społecznych, ukazując tragedie osobiste i rodzinne osób uzależnionych. Dużą rolę odgrywają w tym procesie osobiste świadectwa, propagowanie na szczeblu rodzin i parafii inicjatyw czy imprez bezalkoholowych. Uważam, że mroki uzależnienia za bardzo zaciemniają trzeźwość. Powinniśmy bardziej promować inicjatywy oparte na fundamencie trzeźwości.

2019-07-24 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeźwość to styl życia

Prawdziwym zwycięstwem jest to nad samym sobą – mówi Jan Borgul, założyciel Stowarzyszenia Abstynencki Klub św. Jana Chrzciciela w Kurowie k. Wielunia. To jedna z wielu inicjatyw parafialnych, które stawiają sobie za cel pomaganie uzależnionym z najbliższej okolicy.

Dzisiaj ludzie mają mniejszą odporność psychiczną w konfrontacji z różnymi problemami, co często prowadzi do sięgnięcia po alkohol. – To, co się dzieje z jedną osobą, wpływa na wszystkich w jej otoczeniu. Dlatego powinno się rozmawiać, a nie udawać, że nie ma problemu w rodzinie, albo martwić się, co ludzie powiedzą. A jeśli jest to już bardzo silne uzależnienie – trzeba specjalistycznego wsparcia. Niestety, często osoba uzależniona nie przyjmuje do wiadomości, że ma problem z alkoholem, na dodatek bywa i tak, że np. matka, żona albo dzieci ukrywają problem w imię miłości, usprawiedliwiają tę osobę, alkoholizm to jest choroba ciała i ducha – mówi Jan Borgul i wspomina: – Z naszym klubem ruszyliśmy w 1994 r. Był to wówczas pierwszy taki klub założony w wiosce. W miastach już istniały kluby Anonimowych Alkoholików, organizowane były mityngi dla osób z problemem alkoholowym. Nasz klub powstał również dzięki zaangażowaniu ówczesnego proboszcza – ks. Gabriela Biskupa. Akcję trzeźwościową połączyliśmy z pierwszą parafiadą w naszej parafii. W jednej z nich wziął udział ks. Władysław Zązel, znany duszpasterz trzeźwości, który promuje m.in. wesela bezalkoholowe.
CZYTAJ DALEJ

Już o 18:50 pierwsza debata prezydencka w Końskich organizowana przez TV Republika i wPolsce24

2025-04-11 18:40

[ TEMATY ]

Końskie

debata prezydencka

Telewizja Republika

Telewizja wPolsce24

Telewizja Republika

Debata prezydencka

Debata prezydencka

Już 11 kwietnia o godzinie 18:50 zapraszamy na otwartą debatę prezydencką, w której mamy nadzieję wezmą udział kandydaci: Karol Nawrocki, Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski. Zaproszenia zostały wysłane do sztabów. Głównymi tematami ma być: demokracja, wolność słowa, bezpieczeństwo, sprawy społeczne i przyszłość naszego kraju - czytamy na portalu Telewizji Republika.

W związku z niedopuszczeniem naszej telewizji do przedwyborczej debaty organizowanej przez TVP w likwidacji, postanowiliśmy stworzyć przestrzeń do rzeczowej, uczciwej i otwartej rozmowy o przyszłości Polski.
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN nie ugnie się pod presją zwolenników rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego hejtu. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję