Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Marsz Żywych 2019

27. dnia miesiąca Nisan obchodzony jest w Izraelu Dzień Pamięci Ofiar Zagłady. Już od 1988 r. dzięki izraelskiemu Ministerstwu Oświaty tego dnia w Oświęcimiu odbywa się Marsz Żywych. Do Oświęcimia przyjeżdża diaspora żydowska z całego świata, aby wraz z więźniami, którzy przeżyli Holocaust, przejść „drogę śmierci”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 20/2019, str. 8

[ TEMATY ]

Holocaust

Ks. Marcin Miczkuła

Grupa polska liczyła ok. 1000 uczestników

Grupa polska liczyła ok. 1000 uczestników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaczyna się ona w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz I, następnie uczestnicy wychodzą bramą z napisem „Arbeit macht frei”, aby ulicami miasta dotrzeć do Auschwitz II-Birkenau. Każdego roku do uczestnictwa w marszu zapraszana jest młodzież z Polski.

W tym roku 27 Nisan przypadł 2 maja, a zatem tego dnia odbył się tegoroczny Marsz Żywych. Kolumna marszowa uformowała się na terenie Auschwitz I. Grupa polska liczyła ok. 1000 uczestników. W tej grupie była także młodzież z parafii pw. NMP Królowej Świata i z II Liceum Ogólnokształcącego im. C. K. Norwida w Stargardzie. Po sygnale z rogu baraniego – szofaru Marsz Żywych wyruszył, aby złożyć hołd tym, którzy zginęli podczas zagłady. Na początku byli ci, którzy przeżyli zagładę, przedstawiciele władz różnych krajów, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej, a następnie wszyscy uczestnicy – w tym roku ok. 10000 osób. Po dotarciu do Auschwitz II-Birkenau przy Pomniku Ofiar Zagłady odbyły się uroczystości upamiętniające. Głównym punktem tych uroczystości było upamiętnienie ofiar z Grecji. Pomiędzy występami artystycznymi odczytywane były imiona i nazwiska oraz miejscowości, skąd pochodziły ofiary. Bardzo emocjonujące słowa kierowali do zgromadzonych byli więźniowie, dla których to miejsce przywołuje bardzo trudne i bolesne wspomnienia. Przemówienie wygłosił także patriarcha Bartłomiej, który apelował o walkę z antysemityzmem oraz uprzedzeniami i prześladowaniami. Młodzież polska bardzo głęboko przeżyła wspólnie spędzone chwile z młodzieżą izraelską oraz ze świadkami zagłady, uświadamiając sobie ogrom zła, który dotknął miliony osób podczas Holocaustu.

Marsz Żywych 2019 zakończył się, ale w naszych sercach trwa poprzez modlitwę za tych, którzy zostali zgładzeni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-15 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: nie powiedziałem, że chrześcijaństwo jest odpowiedzialne za Holokaust

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Holocaust

Piotr Drzewiecki

Abp Grzegorz Ryś

Abp Grzegorz Ryś

W związku z licznymi komentarzami w sprawie słów abp. Grzegorza Rysia wypowiedzianych w czasie obchodów 74. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Ghetto, metropolita łódzki wyjaśnił, że nigdy nie powiedział, iż chrześcijaństwo jest odpowiedzialne za Holokaust.

Dziś od rana modlę się za tych, którzy zginęli – mówił abp Ryś w czasie obchodów 74. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Ghetto. - Bo to jest rzecz niewyobrażalna, że z 230 tys. Żydów, którzy żyli w Łodzi przed wojną, zostało kilkuset, a jeszcze trzeba dodać 20 tys. Żydów z Europy przywiezionych do łódzkiego getta – to mamy ćwierć miliona ludzi. To jest jedno wielkie miasto, które zniknęło z powierzchni ziemi. To się stało w środku Europy, w środku cywilizacji, którą dumnie nazywamy chrześcijańską i to, co trzeba pamiętać w tych dniach – to, że to jest powtarzalne. Jeśli się już to wydarzyło, to może się wydarzyć powtórnie.
CZYTAJ DALEJ

Bracia Międzyrzeccy

[ TEMATY ]

święci

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie

Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie

Bracia Międzyrzeccy żyli, pracowali i głosili słowo Boże na ziemiach, które geograficznie usytuowane są w Europie, lecz o określeniu Świętych mianem Europejczyków decyduje w równej mierze ich szczególna postawa.

Synowie możnych rodów - Benedykt urodzony w Benewencie, Jan z Wenecji i towarzyszący im Barnaba- na zaproszenie księcia Bolesława Chrobrego wyruszyli z pustelni św. Romualda w Pereum do odległego i nieznanego im kraju. "Odbywszy więc długą drogę przez Alpy [...] weszli do kraju Polan, gdzie mówiono nieznanym językiem [...] i zastali księcia, imieniem Bolesław [...]. I we wszystkim tenże Bolesław okazując im łaskawość, w zacisznej pustelni z wielką gotowością zbudował im miejsce, które sami sobie obrali [...] i dostarczał im środków niezbędnych do życia". Podróż mnichów, po której osiedli w pustelni niedaleko ujścia Obry do Warty, według dziejopisarza św. Brunona z Kwerfurtu, przygotował sam cesarz Otton III. Do przybyszów z Włoch dołączyli wkrótce nowicjusze Izaak i Mateusz z możnego chrześcijańskiego już rodu Polan oraz Krystyn - chłopiec z pobliskiej wsi usługujący pustelnikom. W swym eremie Bracia przygotowywali się do pracy misyjnej na ziemiach polskich. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zostali napadnięci i wymordowani. Mordercy spodziewali się obfitych łupów, których w pustelni nie było. Po złapaniu, osądzeni i skazani zbójcy, opowiedzieli przed egzekucją, że ich ofiary umarły śmiercią męczeńską, z modlitwą na ustach, także Krystyn, który bronił pustelni i poległ w walce. Swoje życie ocalił Barnaba, który był wtedy w drodze do Rzymu. Wkrótce papież Jan XVIII zaliczył Braci w poczet świętych. Europejskość męczenników, którzy zginęli według wszelkich przypuszczeń w eremie niedaleko wsi Święty Wojciech pod Międzyrzeczem, ma kilka wymiarów. Najbardziej oczywisty jest fakt geograficznego usytuowania w konkretnej przestrzeni, którą z jednej strony otwiera pustelnia kamedułów we włoskim Pereum, z drugiej natomiast zamykają ziemie "między rzekami", czyli okolice Międzyrzecza, w kraju Bolesława Chrobrego. Stąd mieli wyruszyć z misją głoszenia chrześcijaństwa w najbardziej odległych zakątkach państwa Polan, kontynuując dzieło ewangelizacyjne rozpoczęte przez św. Wojciecha.
CZYTAJ DALEJ

Paryż: dzwony kościołów zabrzmiały ku czci ofiar zamachów terrorystycznych sprzed 10 lat

2025-11-13 18:35

[ TEMATY ]

Paryż

dzwony

zamach terrorystyczny

Adobe Stock

Dzwony paryskich kościołów biły dziś od 17.57 do 18.02 ku czci ofiar zamachów sprzed 10 laty. 13 listopada 2015 roku 130 osób zginęło z rąk islamskich terrorystów w sali teatralno-koncertowej Bataclan w stolicy Francji, a dwie kolejne przy Stade de France w Saint-Denis. Wieczorem odprawiane są w Paryżu Msze św. za dusze ofiar i odbywają się czuwania modlitewne.

Atak w Bataclanie, w którym oprócz 130 zabitych, ponad 400 osób zostało rannych, w tym 99 ciężko, był najkrwawszym aktem przemocy we Francji od czasu II wojny światowej i drugim z największą liczbą ofiar zamachem terrorystycznym w Europie, po tym, do którego doszło na stacji kolejowej Atocha w Madrycie w 2004 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję