W tym roku uczelnię kształcącą przyszłych kapłanów odwiedziło ponad 3 tys. osób. – Po raz dziewiętnasty sandomierskie seminarium otwarło swoje podwoje dla młodych, którzy przybyli z wielu parafii diecezji wraz ze swoimi duszpasterzami. Seminarium odwiedziły osoby działające w parafialnych kołach przyjaciół, a także mieszkańcy miasta i turyści.
Moc atrakcji
Reklama
Dzień Otwartej Furty wpisał się na trwałe w kalendarz diecezjalny i ci, którzy już raz „spróbowali”, ciągną innych. – W seminaryjnych ogrodach dla każdego przygotowano moc niespodzianek, zaś w gmachu uczelni można było obejrzeć wystawę misyjną i odwiedzić Centrum Powołaniowe. Tegoroczne spotkanie rozpoczęła Msza św. na seminaryjnym dolnym wirydarzu, której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali księża wykładowcy seminaryjni oraz duszpasterze przybyli wraz z grupami z parafii. Oprawę muzyczną Mszy św. oraz krótki koncert zapewniła Parafialna Orkiestra Dęta z Komorowa. Po wspólnej modlitwie rozpoczął się na wirydarzu i w seminaryjnych ogrodach przyjacielski piknik. Każdy mógł spróbować seminaryjnej kuchni, która serwowała niecodzienne smakołyki oraz kiełbaski z grilla pieczone przez kleryków. Przez cały czas imprezy trwała loteria, w której każdy mógł wygrać ciekawe nagrody. W seminaryjnych ogrodach można było pogimnastykować się na trampolinie, na dmuchanym zamku czy rywalizować w różnych konkursach sprawnościowych. Siostry zakonne z kilku zgromadzeń oraz klerycy przygotowali specjalne stoisko – Centrum Powołaniowe, gdzie każdy mógł zasięgnąć rady i posłuchać indywidualnych świadectw osób powołanych. Na seminaryjnym wirydarzu odbył się koncert zespołu Exodus15, zaś zabawy prowadzili wodzireje z zespołu Trio z Rio. Podsumowaniem seminaryjnego spotkania było nabożeństwo majowe – relacjonuje ks. Tomasz Lis, rzecznik Kurii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo pasterskie
Bp Krzysztof Nitkiewicz nawiązał w kazaniu do kontaktów międzyludzkich w mediach społecznościowych, które odgrywają coraz większą rolę nie tylko w przekazywaniu informacji, ale kształtują sposób myślenia i postępowania współczesnego człowieka. Ordynariusz sandomierski zauważył, że św. Józef był również osobą w pełni tego słowa znaczenia „kontaktową”, lecz jego relacje z Bogiem, w rodzinie i społeczne cechowała odpowiedzialność.
Reklama
– Kiedy umieszczasz w sieci swoje zdjęcie albo wiadomość, często chcesz powiedzieć: „Jeszcze żyję, zobaczcie, co robię, jak wyglądam, jestem taki sam jak wy, a może nawet lepszy”. To może być sympatyczne – pod warunkiem, że nikogo nie zranimy, albo nie będziemy rozsiewali plotek czy „fejków”. Jednak – co z tego naprawdę wynika? Św. Józef wchodzi natomiast w bardzo osobistą relację z Bogiem, który powierza mu Jezusa Chrystusa i Maryję, angażuje się w to zadanie na całego, z miłością i w sposób bardzo odpowiedzialny. Broni ich przed zagrożeniami, zapewnia środki materialne, wprowadza Pana Jezusa w życie religijne Izraela, a także i w życie zawodowe. Nie wystarczy o sobie wszystko wiedzieć, mailować czy tweetować, powinniśmy czuć się za siebie nawzajem odpowiedzialni, być blisko jeden drugiego. Inni muszą wiedzieć, że mogą na mnie liczyć, a ja na nich. Chrystus nazywa Kościół, czyli nas wszystkich, swoim ciałem i to powinno wyrażać się we wzajemnych relacjach. Niech więc świat wirtualny będzie takim dobrym początkiem, tylko punktem wyjścia. Mamy iść dalej, razem z Bogiem, razem z innymi. Ten Dzień Otwartej Furty jest przykładem, że można i trzeba inaczej – mówił biskup ordynariusz.
Otwarci jak co roku
Całość przedsięwzięcia powołaniowego i integracyjnego koordynuje ks. Rafał Kułaga, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, wraz z księżmi z zarządu seminaryjnego i profesorami z uczelni. Wszelkie przygotowania, które trwają na długo przed rozpoczęciem przedsięwzięcia, leżą w gestii kleryków.
– Dla wspólnoty seminaryjnej Dzień Otwartej Furty to święto radości, które przeżywamy już po raz dziewiętnasty. Otwieramy nasze drzwi, żeby pokazać, jak przygotowują się przyszli kapłani, ale także, aby się spotkać z naszymi przyjaciółmi. Dla młodych, którzy przybywają z wielu parafii przygotowaliśmy moc atrakcji. Najważniejsze jest jednak wspólne spotkanie, podziękowanie za duchowe wsparcie oraz podzielenie się wzajemnymi doświadczeniami. Cieszę się, że każdego roku naszą wspólnotę odwiedza tak wiele osób – podkreślał ks. Rafał Kułaga.