Reklama

Niedziela Małopolska

Świadomi korzyści i zagrożeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przestrzeni Internetu rozwija się zarówno dużo dobra, jak i realnego zła. Uczestnicy konferencji pt. „Media – wychowują czy deprawują młode pokolenie Polaków?” poznali najważniejsze niebezpieczeństwa czyhające w sieci oraz sposób obrony przed nimi. 26 kwietnia Instytut Dialogu Międzykulturowego im. św. Jana Pawła II zorganizował spotkanie dla rodziców, nauczycieli, wychowawców i katechetów w Auli św. Jana Pawła II przy sanktuarium na Białych Morzach.

Nowa rzeczywistość

Powagę problemu – zależności pomiędzy zachowaniem dzieci i młodzieży a użytkowaniem przez nich nowych mediów, które przejmują dominującą rolę w społeczeństwie, nakreślili prelegenci: ks. dr Jerzy Smoleń z Instytutu Praw Dziecka w Warszawie, ks. dr Wojciech Węgrzyniak z UPJPII, prof. Zbigniew Nęcki z UJ oraz Karolina Jamka z agencji marketingowej Semahead i Katarzyna Kudyba z krakowskiego Centrum Szkoleń Profilaktycznych „Edukator”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak zaznaczał prof. Zbigniew Nęcki, istnieje bardzo dużo korzyści związanych z korzystaniem z nowych mediów. Nowe media to pojęcie bardzo szerokie, do którego wliczane są podłączone do Internetu smartfony, tablety i komputery, umożliwiające łączność z cyfrowym światem właściwie w każdym miejscu i o każdej porze. W termin włącza się również rozwój portali społecznościowych, które w ciągu ostatnich lat nie tylko całkowicie zrewolucjonizowały i odmieniły oblicze Internetu, ale przyniosły także nowe zagrożenia. Choć internet umożliwia dziś np. szybszą i lepszą łączność, znajdowanie nowych, interesujących znajomości, poszerzanie wiedzy i zainteresowań, wiążą się z nim również niebezpieczeństwa, które przedstawiła w swej prezentacji Karolina Jamka. Są to np.: działalność cyber-złodziei, czyli hakerów, którzy wykradają dane z telefonów i komputerów; spamowanie, czyli wysyłanie bardzo dużej ilości niechcianych wiadomości przez e-maila lub inne internetowe komunikatory; cyber-stalking, czyli nękanie przez internet.

Reklama

Pato-internet

Liczba zagrożeń wzrasta, gdy w cyfrowy świat wchodzi dziecko z niedojrzałą, nieukształtowaną jeszcze osobowością i gdy robi to bez kontroli rodziców czy opiekunów. – Dzieci do 2 lat w ogóle nie powinny korzystać ze świata wysokich technologii – mówi Katarzyna Kudyba z Centrum „Edukator”, pedagog i profilaktyk, powołując się na niedawny raport Światowej Organizacji Zdrowia. Używanie smartfonów, tabletów przez tak małe dzieci (włączając w to nawet „niewinne” oglądanie bajek podczas karmienia) bardzo negatywnie wpływa na rozwój, zubażając np. umiejętności poznawcze dziecka. Jest ono bardziej skupione na tym, co widzi na ekranie niż na bodźcach docierających do niego z otaczającej go rzeczywistości.

Niebezpieczeństwa czyhają także (a może szczególnie) na starsze dzieci i nastolatki. – Zdaje się, iż wiele ludzi hołduje przekonaniu, że gdy dziecko siedzi cicho ze słuchawkami na uszach w swoim pokoju przed smartfonem czy komputerem, to jest blisko nas, bezpieczne i pod kontrolą – mówi pani profilaktyk. Wyjaśnia: – Mało osób uświadamia sobie, że taka „izolacja” może nieść za sobą różne konsekwencje, przede wszystkim zaburzenia w relacjach społecznych, funkcjonowaniu w grupie, w komunikacji i zasobie słownictwa, radzeniu sobie z trudnościami. Rodzice nie mają często pojęcia, jakimi ogromnymi wpływami we współczesnym internecie cieszą się pato-influencerzy i pato-streamerzy. Katarzyna Kudyba wyjaśnia, że: – Influencer to osoba, która poleca w internecie jakieś produkty (odzież, kosmetyki, gadżety, itd.), otrzymując za to pieniądze. Pato-influencer jednocześnie promuje niebezpieczne zachowania. Z kolei pato-streamerzy, wzorując się na zasadach „Big Brother”, pokazują w internecie swoją codzienność. W tym celu zamykają się w domu, żeby ściągnąć uwagę odbiorców, robią przed kamerami rzeczy skrajne i kontrowersyjne, np. piją alkohol do nieprzytomności, stosują przemoc wobec bliskich.

Reklama

Realna pomoc

Nieumiejętne korzystanie z nowych mediów może nieść za sobą poważne, czasami nieodwracalne konsekwencje. Rozpad więzi emocjonalnych w rodzinie, depresje w wieku dojrzewania, hejtowanie (pisanie obraźliwych komentarzy w internecie, aby kogoś poniżyć, obrazić, gnębić) to tylko niektóre z nich. Niepokojące dane dotyczące rosnącej liczby samobójstw wśród dzieci oraz nastolatków przedstawił ks. dr Jerzy Smoleń.

Trzeba bić na alarm: potrzebni są specjaliści od cyberchorób, czyli zagrożeń związanych z nowymi mediami i wysokimi technologiami. W tej chwili w całej Polsce jest prawdopodobnie tylko kilka osób zajmujących się pomocą terapeutyczną w tym zakresie. – Jest potrzeba psychologów i psychoterapeutów orientujących się w rzeczywistości nowych mediów, potrafiących np. rozpoznać, które zachowania uległy modyfikacji przez oglądanie przemocy, pornografii – potwierdza Katarzyna Kudyba. Prognozy nie są optymistyczne, prawdopodobnie osób z zaburzeniami będzie przybywać.

2019-05-15 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W sidłach

Niedziela Ogólnopolska 41/2012, str. 37

[ TEMATY ]

zagrożenia

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH

W Polsce mamy zjawisko, które niemiecka prasa określiła jako „boom okultyzmu”. Z kolei jeden z dzienników krajowych wyliczył, że w naszym kraju jest ok. 100 tys. osób świadczących usługi wróżbiarskie, z których korzysta 3 mln Polaków, a rynek ezoteryczny jest szacowany na ok. 2 mld zł. Faktycznie praktyki magiczne i okultystyczne są wszechobecne. W prawie każdym kolorowym periodyku, w niektórych dziennikach, w radiu - i to w mediach głównego nurtu, które chcą być postrzegane jako poważne - są uprawiane pogańskie gusła i przesądy, publikowane są horoskopy, a szamani tajnej wiedzy przepowiadają przyszłość i udzielają porad życiowych zagubionemu i zalęknionemu człowiekowi epoki postmodernistycznej.
Istnieją specjalne kanały tematyczne, serwisy internetowe czy linie telefoniczne. I tak promowane są: różnego rodzaju horoskopy, kabały, tarot, magia, chiromancja, astrologia, wróżbiarstwo, nekromancja, wirujące stoliczki, magiczne kule, seanse spirytystyczne, które stanowią bardzo jaskrawe przejawy pogaństwa pochrześcijańskiego. Często można się spotkać z argumentacją, że jest to „rodzaj zabawy, traktowanej z przymrużeniem oka”, a do prezentowanych w mediach horoskopów zachowuje się dystans.
Analizując te zjawiska, ich znawca - ks. prof. Andrzej Zwoliński z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie pisze: „Aż dziw bierze, że współczesny człowiek sięgający po gwiazdy, rozbijający atomy, rozwijający inżynierię genetyczną, posługujący się potężnymi narzędziami inteligencji - komputerami, w sposób naiwny szuka rozwiązań swego życia i tajemnic przyszłości w horoskopach, w magii, wróżbach, snach. Jest to dowód, że obiektywna wiedza o świecie i człowieku nie tłumaczy egzystencji ludzkiej, sensu życia, zmagań, cierpienia, miłości, ostatecznych przeznaczeń. Stąd człowiek nie posiadający głębokiej wiary i ugruntowanej wiedzy religijnej w sposób naiwny daje się nabierać na tajemne niemoce”.
Praktyki wróżbiarskie są nie tylko bałwochwalstwem oraz formą władzy jednych (tych, co wiedzą) nad drugimi (niewtajemniczonymi), lecz są także wyrazem determinizmu, w świetle którego wszystko jest zapisane w gwiazdach lub w mediach i człowiek na nic nie ma wpływu, a jego „przeznaczenie” zależy np. od dnia narodzin. Jaki to fatalizm i degradacja ludzkiej egzystencji. Człowiek jest redukowany do bezwolnej masy modelowanej przez żywioły i kosmos! Żerując na ludzkiej łatwowierności i pragnieniu poznania przyszłości, dechrystianizowany jest otaczający nas świat, tworzy się nowa mitologia ludzkości „wyzwolonej” od Boga, ale zniewolonej przez gusła i okultystów.
Nic dziwnego, że w dzisiejszych czasach jest potrzebne ostrzeżenie przed duchowymi zagrożeniami. I wzrasta zapotrzebowanie na egzorcyzmy, które „mają na celu wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu, mocą duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi” (KKK, 1673).

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję