Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Ekstremalna Droga Krzyżowa w Goraju

„Kościół XXI wieku” – pod tym hasłem już po raz czwarty wyruszyła z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Goraju Ekstremalna Droga Krzyżowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nabożeństwie wzięło udział ok. 400 osób, które podczas marszu w nocy, zimnie i samotności, na czternastu przystankach rozważali stacje Męki Pańskiej.

Znaczenie hasła tegorocznej EDK wyjaśnia wikariusz parafii w Goraju, ks. Mateusz Januszewski. – W tym roku hasło brzmi „Kościół XXI wieku”, dlatego też rozważania są w takim kluczu, aby chrześcijaństwo odczytać jako coś bardzo oryginalnego i pięknego dla ludzi, którzy żyją w XXI wieku. Chcemy przez to pokazać, ze Kościół może być naprawdę atrakcyjny dla ludzi, którzy żyją tu i teraz, że chrześcijanie to mogą być ludzie, do których inni będą przychodzić i wśród których będą się dobrze czuli – mówił. Ks. Mateusz Januszewski dodaje, iż udział w EDK to piękne otwarcie i zjednoczenie z Chrystusem. – Istotą EDK jest zmaganie. To droga poza strefę komfortu, to ból, brak sił, zimno, noc, samotność. To pokonywanie słabości i szukanie w tym Boga. O trudzie EDK decydują dwa czynniki, dystans i noc, której towarzyszy samotność. Większość tras to co najmniej 40 km marszu przez lasy, pola, mało uczęszczane i mało komfortowe drogi. Sama więc trasa jest wymagająca. Do tego dochodzi nocna wędrówka, po całym dniu pracy, rodzinnych i zawodowych obowiązków. Przychodzi godzina, o której zwykle kładziemy się spać, organizm odmawia posłuszeństwa, zaczyna się ból nóg, mięśni, utrata sił. I ze swego doświadczenia powiem, że Ekstremalną Drogą Krzyżową idzie się nie nogami czy siłami fizycznymi, ale sercem i siłą woli. Gdy mamy cel, gdy mamy intencję, to dla niej stawiamy każdy kolejny krok, jako ofiarę dla Pana Boga – dodał kapłan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tegoroczny maturzysta, Karol Malec, poprzez udział w EDK chce przede wszystkim dać świadectwo swojej wiary. – Mam 18 lat, w tym roku przede mną matura i między innymi w tej intencji idę na EDK. Wiele osób prosiło mnie także o modlitwę, więc ta Droga z pewnością będzie przez to łatwiejsza. Ja idę razem z grupą przyjaciół, gdyż chcemy także przez to pokazać naszym rówieśnikom, że droga do Pana Boga, mimo że jest wymagająca, to przynosi owoce, a także pokazać, że nie wstydzimy się swojej wiary i chcemy świadczyć o Chrystusie – mówił Karol.

Reklama

Wśród uczestników obecny był wójt gminy Goraj, Antoni Łukasik. – W tym wydarzeniu uczestniczę jako osoba prywatna, wraz z najmłodszą córką, mam osobiste intencje. Ale oczywiście wójtem jest się zawsze, więc do osobistych intencji dołączam i te dotyczące całej społeczności gminy Goraj, ważnych zadań i przedsięwzięć, które podejmujemy oraz spraw, z którymi przychodzą do mnie mieszkańcy – przyznał w rozmowie.

Po kilkunastu godzinach nocnego marszu, w ciemności, ciszy, chłodzie uczestnicy EDK dotarli do wybranych przez siebie miejsc. – Było ciężko. Najłatwiej przejść było pierwsze 30 km, następne 8 km to już była walka, ale prawdziwe zmagania to sama końcówka, jak wychodzi się z lasu i widać Biłgoraj. Podczas marszu miałem tylko jeden przystanek 15-minutowy i przerwy kilkuminutowe na rozważania Drogi Krzyżowej – przyznaje Krzysztof Koper, który dotarł nad ranem do sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju. – Przez sam Biłgoraj szłam chyba ponad godzinę, droga od kościoła do kościoła wydawała się nie do przejścia. W połowie drogi był kryzys czy nie zawrócić, czy nie zrezygnować, po co się męczyć, ale z pomocą Bożą dało się dojść. Ostatnie kilometry i nogi odmawiają posłuszeństwa, to już nie był marsz, to było ciągnięcie nogi za nogą. Szłam w intencji rodziny i się udało, doszłam do sanktuarium św. Marii Magdaleny – podkreślała także Katarzyna Kołodziej.

W tym roku z Goraja było do wyboru aż 8 tras, m.in. docelowo do Frampola (22 km), Szczebrzeszyna (46 km), Lipy (57 km), Biłgoraja (45 km), Janowa Lubelskiego (28 km), Zamościa (55 km) i 80 km do Krasnobrodu oraz z powrotem do Goraja (21 km).

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel: przeżyjmy tegoroczną EDK ekstremalnie, ale inaczej

[ TEMATY ]

ekstremalna Droga Krzyżowa

EDK

Archiwum organizatorów

„Przeżyjmy Ekstremalną Drogę Krzyżową też ekstremalnie, ale jednocześnie w taki sposób, na jaki pozwalają nam okoliczności i sytuacja” – zachęcił bp Roman Pindel w umieszczonym w internecie filmowym zaproszeniu do tych, którzy pragną włączyć się w duchowy wymiar EDK. Biskup poprosił, by przewodnikiem w drodze był pochodzący z Łękawicy franciszkański męczennik bł. Michał Tomaszek.

Biskup w słowie adresowanym do EDK-owiczów zaapelował, by podczas przeżywania duchowego tegorocznej Drogi pozwolić, aby to „Duch Święty za nas się modlił”. „On jest lepszy niż wszelkie rozważania, niż to, co chcielibyśmy powiedzieć. Przeżyjmy Ekstremalną Drogę Krzyżową też ekstremalnie, ale jednocześnie w taki sposób, na jaki pozwalają nam okoliczności i sytuacja” – poprosił hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję