Ukazał się Kalendarz Pszczelarza Polskiego na rok Pański 2019. Oczekiwany przez ludzi ambitnych, myślących, dalekowzrocznych, a przede wszystkim przez pszczelarzy i ich rodziny. W kalendarzu zamieszczone są teksty nie tylko o pszczołach i pasiekach, ale także dotyczące naszego zdrowia.
Kalendarz otwierają słowo redaktora i modlitwa pszczelarza. W kalendarium, obok wykazu świąt, imion, faz Księżyca itd., są zamieszczone informacje, co w danym okresie, miesiąc po miesiącu, należy wykonać przy pszczołach w pasiece. Te obszerne porady to odpowiedź na życzenia młodych pszczelarzy, którzy są mniej doświadczeni i popełniają błędy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kolejny rozdział jest poświęcony apiterapii – zawiera artykuły na temat zapobiegania chorobom i leczenia dolegliwości przy użyciu pszczelich wytworów: miodu, pyłku, pierzgi, propolisu, mleczka, jadu, wosku, a także ulowego powietrza. Niektóre z nich, poza miodem, ostatnio robią prawdziwą furorę. Mam tu na myśli przede wszystkim pierzgę i pyłek, a także na nowo odkrywany, rewelacyjny propolis. Okazuje się, że w wielu rejonach Polski pierzga czy propolis już teraz, a więc jesienią, są nie do zdobycia. W tej sytuacji nieuczciwi handlarze oferują różnego rodzaju podróbki, by żerować na braku wiedzy w tym zakresie wielu nieświadomych nabywców. Rosnąca stale liczba osób, którym przez używanie tych specyfików wróciło zdrowie, np. po chemio- czy radioterapii, mówi sama za siebie i zachęca do ich stosowania. W tym rozdziale znajdują się artykuły na temat możliwości leczenia wspomagającego miodem chorób nowotworowych, udaru mózgu. I nic dziwnego, bo zdrowie to bezcenny skarb, którego często nie cenimy aż do chwili, gdy je utracimy. Pamiętamy, co napisał Jan Kochanowski: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”.
„Około uli” – taki tytuł nosi rozdział kalendarza, w którym znajdziemy m.in. wypowiedź ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego na temat przyszłości naszego rolnictwa, w tym także pszczelarstwa. Ta wypowiedź to m.in. ustosunkowanie się do postulatów prof. Józefa Tyburskiego, który sugeruje, co należałoby zmienić w sprawach pszczelarstwa. Polecam też tekst prof. Przemysława Grodzickiego na temat termoregulacji gniazda pszczelego, a także artykuł prof. Szymona Dziamby i dr Joanny Dziamby, w którym tłumaczą, jak istotną rolę odgrywają pszczoły w produkcji żywności, przenosząc pyłek z kwiatu na kwiat. Ten artykuł pszczelarze powinni dać do przeczytania tym ogrodnikom, sadownikom czy rolnikom, którzy dotąd nie doceniają wyjątkowej i nie do zastąpienia pracy pszczół przy zapylaniu.
Kolejny rozdział również zawiera artykuły dotyczące bezpośrednio naszego zdrowia, m.in. teksty o tym, jak zapobiegać wielu chorobom, i o stosowaniu w ich leczeniu np. najzwyklejszego, powszechnie dostępnego, ale o nieznanych głębiej właściwościach, niedocenianego czosnku, którego jedyną wadą jest zapach. Ale i na to są sposoby, opisane w kalendarzu.
Reklama
Refluks, czyli tzw. zgaga, dokucza wielu ludziom, zwłaszcza tym po 50. roku życia. Lekarz zwykle proponuje któryś z dostępnych w aptece leków. To, że są nieskuteczne, wiedzą najlepiej ci, którzy już je stosowali. A jakie skutki uboczne przy tym przynoszą, można przeczytać w kalendarzu. Znajdziemy tam także informacje, jak samemu radzić sobie ze zgagą.
Artykuły w kalendarzu są w większości ilustrowane dobranymi do treści fotografiami, które ułatwiają zapoznanie się z treścią i zachęcają do czytania. Duża czcionka, przejrzystość tekstów, dużo światła, graficzne podkreślenie kolorami tego, co najważniejsze – to kolejne walory tej wartościowej, dopracowanej książki. Bez wątpienia KPP 2019 to najbogatszy, najwartościowszy pod względem treści i edytorsko najbardziej dopracowany, a równocześnie najbardziej przydatny – nie tylko dla pszczelarza i jego rodziny – kalendarz w Polsce. Ta przydatność bierze się także stąd, że w publikacji zamieszczono ponad sto różnego rodzaju porad ułatwiających życie codzienne, prowadzenie domu i kuchni, gospodarstwa, przydatnych szczególnie tym paniom, które mają mniejsze doświadczenie. Na końcu kalendarza znajdziemy garść dowcipów.
Z całego serca polecam czytelnikom „Niedzieli” tę wartościową książkę. Cena 25 zł, od lat ta sama.