Reklama

Niedziela w Warszawie

100 lat niepodległości

Internowani w Beniaminowie

Dla części oficerów przygoda z Legionami Polskimi skończyła się po tzw. kryzysie przysięgowym, w obozie internowanych w Beniaminowie k. Zegrza

Niedziela warszawska 37/2018, str. VII

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Uroczystości pod pomnikiem legionistów internowanych w Beniaminowie w 1931 r.

Uroczystości pod pomnikiem legionistów internowanych w Beniaminowie w 1931 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po wydaniu 5 listopada 1916 r. proklamacji dwóch cesarzy – zawierającej obietnicę powstania pod ich protektoratem państwa polskiego – niemiecki generał-gubernator Hans Hartwig von Beseler rozpoczął organizację, u boku Niemiec, Polskiej Siły Zbrojnej (niem. Polnische Wehrmacht). Wobec niewielkiego zainteresowania ze strony Polaków akcją werbunkową, postanowił włączyć do organizowanej PSZ Legiony Polskie. Umieszczono je w Warszawie i jej okolicach.

W Wiedniu, chcąc – nie chcąc, zgodzono się na to i przekazano legiony, nazywane już Polskim Korpusem Posiłkowym, do tworzonej od wiosny 1917 r. PSZ. Zmiany i przekształcenia spowodowały konieczność złożenia przysięgi, w której Polacy mieli obiecać, „że w wojnie obecnej dotrzymam wiernie braterstwa broni wojskom Niemiec i Austro-Węgier oraz państw z nimi sprzymierzonych”. To była jedna z przyczyn tzw. kryzysu przysięgowego, ale nie najważniejsza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozbieżne interesy

Dość powiedzieć, że brygadier Józef Piłsudski początkowo zaakceptował rotę przysięgi. Zmienił zdanie pod wpływem wydarzeń międzynarodowych i ich możliwych skutków. Wszak rewolucja lutowa w Rosji (ale także przystąpienie do wojny Stanów Zjednoczonych) niosła ogromną zmianę, w tym – najważniejsze z tego punktu widzenia – eliminację Rosji z wojny.

Reklama

W tej sytuacji istnienie polskich formacji związanych z państwami centralnymi na ziemiach Królestwa Polskiego wydawało się niecelowe. Niemal pewne było, że także Niemcy i Austro-Węgry też nie będą zainteresowane istnieniem osobnych formacji polskich, nie mówiąc już o polskim wojsku narodowym.

Dlatego na przełomie czerwca i lipca Piłsudski zarządził naradę dowódców legionowych, na której usłyszeli, że w momencie wyeliminowania Rosji z walki, interes Polski przestaje być zbieżny z niemieckim. W tej sytuacji składanie przysięgi na wierność wątpliwemu sojusznikowi nie ma sensu.

Wywiezieni, uwięzieni

Przysięga miała się odbyć 9 lipca 1917 r. w Warszawie i 11 lipca w okolicznych garnizonach. Wobec informacji o spodziewanej odmowie złożenia przysięgi, przeniesiono je na teren koszar. Większość żołnierzy I i III Brygady demonstracyjnie uchyliła się od przysięgi.

Złożyła ją tylko większość żołnierzy II Brygady, od samego początku słabo związanych z Józefem Piłsudskim (jej dowódcą był gen. Józef Haller). Zasilili „Polnische Wehrmacht”– pod niemieckim dowództwem i rekrutowanym z poboru.

Władze niemieckie odpowiedziały represjami. Część dowódców legionowych została aresztowana. Piłsudski i jego przyboczny płk Kazimierz Sosnkowski zostali wywiezieni i w końcu razem trafili do twierdzy magdeburskiej. Legioniści, którzy odmówili złożenia przysięgi, zostali internowani w obozach: żołnierze w Szczypiornie k. Kalisza zaś oficerowie w podwarszawskim Beniaminowie, w koszarach na zapleczu tamtejszego fortu. Z czasem te miejsca stały się częścią legendy legionowej.

Jedyna jawna siła

Reklama

„Miejsce internowania odgrodzone było płotem z drutu kolczastego – pisał porucznik Anatol Minkowski z II brygady o obozie w Beniaminowie, gdzie trafiło stu kilkudziesięciu oficerów. – Od płotu w kierunku obozu ciągnął się nieprzekraczalny pas neutralny szerokości kilkunastu metrów. Wzdłuż płotu wędrowały posterunki Landszturmu”.

„Życie obozowe – jak pisał po latach Wacław Lipiński, historyk i legionista – szło mimo wszystko swoim trybem. Rano – gimnastyka, apel, potem wykłady, nauka, fechtunek, sport i książki. Niemcy nie bez podziwu przyglądali się rygorowi w ramach przez samych siebie stworzonego regulaminu.Nie przeszkadzało to jednak tępić wszelkie przejawy oporu przeciwko ich zarządzeniom. Kilku opornych wywieźli w głąb Niemiec”.

Z czasem odseparowanie, samotność robiło swoje. Przeniknięci przeświadczeniem o zbliżającej się klęsce państw centralnych, oficerowie postanowili przerwać bezczynność. „Powoli, grupkami opuszczają Beniaminów, starannie przebierani przez Niemców, meldując się bądź w Polskiej Organizacji Wojskowej, bądź też do oddziałów Polskiej Siły Zbrojnej, która jako tzw. Wehrmacht stanowiła wówczas jedyną jawną siłę wojskową Polski...” – pisał Lipiński. Obóz istniał do jesieni 1918 r., gdy wolność odzyskało ostatnich pięciu internowanych.

2018-09-12 10:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzyczna uczta i lekcja patriotyzmu

Niedziela zamojsko-lubaczowska 42/2018, str. II

[ TEMATY ]

koncert

100‑lecie niepodległości

Joanna Ferens

Gwiazdą wieczoru był słynny śpiewak Bogusław Morka

Gwiazdą wieczoru był słynny śpiewak Bogusław Morka

Z okazji 40. rocznicy pontyfikatu papieża Jana Pawła II oraz 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, w kościele św. Jana Pawła II w Biłgoraju został zorganizowany koncert pod hasłem „To jest moja Matka – ta Ojczyzna”

Przed zgromadzoną w świątyni publicznością wystąpił 7 października jeden z najsłynniejszych polskich tenorów, solista Opery Narodowej, od wielu lat występujący na scenach operowych całego świata – Bogusław Morka.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

„Czy przyjmujesz?” - pyta elekta przewodniczący konklawe. Jeżeli usłyszy odpowiedź twierdzącą, oznacza to koniec konklawe, a wybrany zostaje papieżem. Następnie odpowiada na pytanie o imię.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny czarny dym nad Watykanem!

2025-05-08 11:52

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W drugim i trzecim głosowaniu na konklawe w czwartek kardynałowie nie wybrali papieża. Z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się przed południem czarny dym.

W konklawe uczestniczy 133 kardynałów z całego świata, wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję