Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kresy 2018

Ziemia upicka

Niedziela rzeszowska 37/2018, str. VII

[ TEMATY ]

kresy

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Upita – kościół i krypta Sicińskiego

Upita – kościół i krypta Sicińskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tegorocznym kresowym cyklu wspominamy ważne wydarzenia z naszej historii i głównych bohaterów odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. Ta okrągła rocznica to również okazja do refleksji nad przyczynami upadku I Rzeczpospolitej. Dziś w tym celu wybierzemy się na centralną Litwę do niewielkiej miejscowości Upita leżącej 15 km od Poniewieża. Dobra upickie jako własność królewska były z reguły dzierżawione. Niewielka część tych dóbr pozostawała w prywatnym dziedzictwie rodu Sicińskich herbu Pomian, którzy przybyli tu z kaliskiego. Przedstawiciele tej rodziny pełnili różne powiatowe funkcje, m.in. marszałków. Najgłośniej w historii rodu, aczkolwiek niezbyt chlubnie, zapisał się Władysław Siciński. Podstarości był posłem ziemi upickiej na sejm Rzeczpospolitej. W marcu 1652 r. w Warszawie okrzykiem „liberum veto” zerwał obrady izby i opuścił salę, niwecząc 6-tygodniową pracę posłów. Wobec podejrzeń, że jego działanie było motywowane przekupstwem, przez skonfliktowanego z królem hetmana Janusza Radziwiłła, senatorowie dokonali jego publicznego potępienia. Niechlubne prawo zastosowano wówczas po raz pierwszy przez pojedynczą osobę. Wkrótce stało się to niemal normą w obradach parlamentu, co jest uważane za jedną z przyczyn upadku I RP.

Wiele wątpliwości krąży nad życiem pozagrobowym feralnego posła. Tak to opisywał w latach 60. XIX wieku „Tygodnik Ilustrowany”: „Siciński ponoć zginął rażony piorunem w pogodny dzień, cała jego rodzina wkrótce wymarła, a posiadłości pochłonęły bagna. Gdy przyszedł rok 1788, w którym zniesiono «liberum veto», trup Sicińskiego powstał z grobu i zaczął się błąkać po okolicy, bo ziemia nie chciała go przyjąć. Walał się po kostnicy, był pośmiewiskiem żaków i postrachem podróżnych, żaden człek go ręką nie chciał dotknąć, dziki zwierz z głodu przy nim umierał i najzjadliwszy robak się go nie chciał imać. Mumia coraz częściej pojawiała się w różnych miejscach strasząc ludzi. W 1860 r. zirytowany tą sytuacją miejscowy proboszcz kazał zbudować drewnianą szafę, przyodział trupa w szarą koszulę i postawił w przykościelnej kruchcie, gdzie zakrystian go pilnuje i za drobną opłatą ciekawym wędrowcom pokazuje”. Zachowany w Upicie drewniany kościół św. Karola Boromeusza pochodzi z lat 70. XIX wieku i został ufundowany przez Tyszkiewiczów. W pobliżu świątyni znajduje się niska kamienia kaplica. To właśnie dawna kaplica zamkowa, w której miał być pierwotnie pochowany poseł Siciński.

Będąc w okolicy, warto odwiedzić pobliski Poniewież. Piąte co do wielkości miasto Litwy, liczące ponad 115 tys. mieszkańców, od 1926 r. jest siedzibą biskupstwa. Eklektyczna katedra Chrystusa Króla została wzniesiona na początku XX wieku, ale jej 3-nawowe wnętrze zdobią znacznie starsze barokowe rzeźby przeniesione z innych świątyń. Miłośnicy entomologii koniecznie powinni zajrzeć od muzeum krajoznawczego (ul. 16 Lutego 23). Najcenniejszą częścią ekspozycji jest unikalna kolekcja motyli. Autorem zbiorów, które liczą ponad 6,5 tys. egz. owadów z 1290 różnych gatunków (niektóre są już wyginione), był Polak Walerian Straszewicz (1885-1968), przedwojenny nauczyciel biologii w polskim gimnazjum. Hobbista entomolog w 1941 r., w ramach sowieckich represji, został zesłany na Sybir, a później do Jakucji. Po zesłaniu osiadł w Polsce, a jego kolekcja pozostała na Kresach.

Przewodniki po Kresach
Więcej o Upicie i Poniewieżu oraz o słynnych rodach i rezydencjach zapisanych na kartach historii wschodnich kresowych ziem Rzeczpospolitej, znaleźć można w cyku przewodników historycznych autorów artykułu Magdy i Mirka Osip-Pokrywka „Polskie ślady na: Ukrainie, Białorusi oraz Litwie i Łotwie” wydanych nakładem Wydawnictwa BOSZ.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-09-12 10:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polesie Kościuszki

Niedziela rzeszowska 33/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

turystyka

kresy

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Krajobraz Polesia

Krajobraz Polesia

Przez dwa ostatnie lata na łamach „Niedzieli Rzeszowskiej” w ramach cyklu kresowego przedstawialiśmy różne historyczne miejsca leżące na terenach dzisiejszej Ukrainy, Litwy i Łotwy. Latem bieżącego roku będziemy kontynuowali cykl, zapuszczając się co tydzień w poszukiwaniu polskich śladów na tereny współczesnej Białorusi

Rok 2017 został ustanowiony przez Parlament RP Rokiem Tadeusza Kościuszki. W bieżącym roku przypada okrągła 200. rocznica śmierci, a rok wcześniej świętowaliśmy 270 lat od jego narodzin. Te daty to dobra okazja, aby wyruszyć na wycieczkę na Kresy śladami sławnego „naczelnika w chłopskiej sukmanie”.
CZYTAJ DALEJ

"Najsłodsze Serce Jezusa - Ty nas ratuj!", czyli wiara silniejsza niż wojna

2025-06-26 21:16

[ TEMATY ]

Serce Jezusa

Adobe Stock

W obliczu życiowych wyzwań, trudności oraz zmienności czasów, często jedynym i najważniejszym oparciem dla człowieka jest ufność w Bożą miłość.

Lubotyń to mała wieś położona na pograniczu Mazowsza i Podlasia. Chociaż początki osadnictwa w tamtym rejonie sięgać mogą średniowiecza, na kartach historii wzmianki o nim pojawiają się dopiero w XIX w. Nigdy nie była to wielce wyróżniająca się gmina. Po spisie ludności dokonanym w latach 20. XX w. liczyła 47 domostw, w których mieszkało 411 mieszkańców, a spośród nich 337 było katolikami. Kiedy 18 lat później, we wrześniu 1939 r., najpierw wojska hitlerowskie, a w ślad za nimi sowieckie najechały ziemie Polski Lubotyń znalazł się pod okupacją naszych wschodnich sąsiadów. Tak pozostało, aż do lata 1941 r., kiedy to po wypowiedzeniu przez Niemców wojny ZSRR, wieś przeszła we władanie hitlerowskiego napastnika. Wojenne zawirowania nie przeszkodziły jednak tamtejszej ludności w podejmowaniu praktyk religijnych.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Neoprezbiterzy z zawierzeniem u Maryi

2025-06-27 17:25

[ TEMATY ]

Jasna Góra

neoprezbiterzy

BPJG

Neoprezbiterzy na Jasnej Górze

Neoprezbiterzy na Jasnej Górze

Kapłaństwo to wielki dar, przyjeżdżamy i powierzamy swoją misję kapłańską Panu Jezusowi przez ręce Maryi. To też podzielenie się naszą radością, naszym szczęściem - mówili neoprezbiterzy. W maju i czerwcu w całej Polsce odbywały się święcenia kapłańskie. Klerycy seminariów diecezjalnych i zakonnych, po sześciu latach studiów filozoficzno-teologicznych przyjmują święcenia i zgodnie z tradycją przybywają na Jasną Górę, by przed Cudownym Obrazem Matki Bożej sprawować jedną z pierwszych Eucharystii.

W tym roku modlili się m.in. neoprezbiterzy z archidiecezji gdańskiej, poznańskiej i gnieźnieńskiej, diecezji toruńskiej, rzeszowskiej, zielonogórsko - gorzowskiej, bydgoskiej, kaliskiej, warszawsko-praskiej, przemyskiej, częstochowskiej, radomskiej, włocławskiej i tarnowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję