Reklama

Loretto Sancta Familia

Loretanki. Dynamiczne, pracowite, rozmodlone, uśmiechnięte, inteligentne. Takie, że każdy chciałby je mieć za swoje siostry. Na co dzień wypełniają swój charyzmat, pracując w wydawnictwie, drukarni, przy chorych i opuszczonych, dzieciach i dorosłych. I przy pielgrzymach.

Niedziela Ogólnopolska 36/2018, str. 28-29

Mateusz Wyrwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Założyciel zgromadzenia – ks. Ignacy Kłopotowski, apostoł prasy i wydawnictw katolickich, urodził się w 1866 r. w Korzeniówce k. Drohiczyna. W 1883 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie. Po jego ukończeniu studiował w katolickiej Akademii Duchownej w Petersburgu – studia ukończył z tytułem magistra teologii. Po święceniach kapłańskich, które przyjął w lipcu 1891 r., podjął posługę kapłańską w parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. Niebawem został kapelanem Szpitala św. Win-centego oraz profesorem Seminarium Duchownego. Posługując u schyłku XIX wieku w Lublinie, miał okazję widzieć wiele biedy w zaborze rosyjskim, zarówno tej materialnej, jak i duchowej, i moralnej. Chcąc temu zaradzić, ks. Kłopotowski założył wiele instytucji dobroczynnych, nieustannie zabiegał o fundusze; na utrzymanie fundacji sam również kwestował na ulicach Lublina. Towarzyszyła mu przy tym bezustanna świadomość, że wiele biedy wynika z braku oświaty. Jednocześnie więc zaczął zakładać wiejskie ochronki. Edukację świecką, patriotyczną i religijną prowadził także przez zakładane przez siebie tygodniki i miesięczniki, m.in. „Polak-Katolik”, „Posiew”, „Dobra Służąca”, w których sam publikował. W Polsce niepodległej wznowił i redagował „Przegląd Katolicki” oraz pismo dla dzieci „Anioł Stróż”.

Reklama

Z początkiem XX wieku, w 1908 r., ks. Kłopotowski przeniósł się do Warszawy. Tu rozwinął działalność wydawniczą i drukarską. Stąd wychodziły liczne prace o tematyce religijnej i społecznej. Aby zapewnić kontynuację swojej działalności, w 1920 r. założył Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Loretańskiej – pierwotna nazwa: Pobożne Stowarzyszenie Loretanek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osiem lat później ks. Kłopotowski kupił 130 ha ziemi, głównie lasów i łąk, koło Wyszkowa, by w niedalekiej przyszłości te tereny mogły służyć siostrom loretankom. Głównym charyzmatem nowego zgromadzenia stały się: prace wydawniczo-drukarskie, nauczanie dzieci i młodzieży oraz działalność charytatywna obejmująca opieką dzieci, ubogich, a także starców. Posiadłość nazwano Loretto – pisane przez dwa „t”, w odróżnieniu od włoskiej miejscowości, gdzie znajduje się maryjne sanktuarium Santa Casa. Od lat 20. ubiegłego wieku Loretto gościło również na koloniach biedne bądź niezamożne dzieci robotników i rzemieślników, zaś samotne kobiety mogły tu godnie dożywać starości.

Do dziś zresztą znajduje się tu dom opieki dla kobiet.

Podczas II wojny światowej w Loretto siostry – poza tym, że pełniły codzienną posługę – zajmowały się pomocą podziemiu. W istniejącym do dziś budynku mieścił się partyzancki szpitalik; po wojnie odpoczywali w nim m.in. prymas Stefan Wyszyński, a także bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Do dziś mieszka w Loretto pielęgniarka – s. Łucja, która w PRL przez lata jeździła rowerem do pobliskich wiosek, by służyć chorym.

Reklama

Po wojnie całe dobra Loretto komuniści skonfiskowali. Koniecznie też chciano wyrzucić stąd siostry, jednak ludność Świniotopu skutecznie je obroniła. Mimo zgody, którą z czasem otrzymały zakonnice, nie pozwolono im jednak na budowę kaplicy – mogły ją postawić dopiero w 1971 r. Do dziś jednak siostry nie odzyskały swoich dóbr w całości.

Odetchnąć świeżym powietrzem

Dziś Loretto niemal każdym miejscem przypomina ks. Ignacego Kłopotowskiego. Tutaj jest jego grobowiec z relikwiami, ale przede wszystkim rozwija się dzieło sióstr loretanek. Aby zapewnić pielgrzymom godne warunki do modlitwy, siostry przed pięciu laty podjęły decyzję o budowie w Loretto świątyni. Dotychczasowa kaplica już nie zaspokajała potrzeb rozwijającego się kultu.

– Ks. Kłopotowski pragnął – mówi matka generalna Aniceta Borowska – by to miejsce dało początek odrodzeniu się kultu Matki Bożej Loretańskiej, a także żeby był to teren rekreacyjny dla sióstr, które pracowały w drukarni. Jak napisał: „(...) aby mogły tu pooddychać świeżym powietrzem”. Dziś świątynia jest na ukończeniu. Mamy nadzieję, że we wrześniu kościół zostanie pobłogosławiony, jednak do ostatecznego jego ukończenia potrzeba nam jeszcze wiele pracy i środków.

Książka jak chleb

Reklama

Od założenia zakonu mija blisko sto lat. Od kanonicznego erygowania zgromadzenia, które miało miejsce 19 maja 1928 r. – dziewięćdziesiąt. Przez te lata przetoczyła się codzienność zamieniona dziś w historię. Kolejne pokolenie zakonnic realizuje dzieło ks. Kłopotowskiego, które już w międzywojniu zaowocowało pracą dziennikarską i wydawniczą. Siostry realizują też swój charyzmat, głosząc Ewangelię przez słowo drukowane, zarówno w kraju, jak i w swych kilku domach za granicą. Słowo głoszone jest przez prace wydawnicze, na które składają się tysiące wydawanych tytułów książkowych, broszur oraz tygodników, miesięczników i periodyków. Jak bowiem mówił bł. ks. Kłopotowski – „Książka jest chlebem dla duszy. Niech siostry dzielą się tym chlebem z innymi”.

Wysłuchane modlitwy

Z czasem sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto zaczęło się stawać miejscem coraz liczniejszych pielgrzymek. Wśród nich – małżonków, którym życie nie szczędziło kłopotów, a ich małżeństwo było bliskie zerwania. Licznie pielgrzymują do Loretto również te małżeństwa, które przez długie lata nie miały potomstwa. W Loretto odbywają się ponadto rekolekcje dla małżeństw.

– Przyjeżdżają z różnorodnymi intencjami, a także z tą szczególną: doczekania się potomstwa – mówi s. Aniceta. – Składają swoje prośby czy to za pośrednictwem ks. Kłopotowskiego, czy bezpośrednio do Matki Bożej Loretańskiej. Mamy świadectwa, jak wielu ludzi dostępuje tu łask, m.in. uzdrowienia. Trudno powiedzieć, ile było uzdrowień duchowych, ale z pewnością ludzie wypraszają tu potomstwo. Odwiedzali nas małżonkowie będący dziesięć czy więcej lat po ślubie, którzy nie mieli dzieci. Przyjechali, wyprosili i za rok chrzcili u nas dziecko. Jest też mnóstwo uratowanych małżeństw, którym groziło rozbicie. Były już sprawy rozwodowe w toku i po modlitwach u nas małżonkowie się godzili. Staramy się pomóc rodzinie. Dlatego też rekolekcje, które organizujemy, poświęcone są małżonkom. Prowadzimy zajęcia na potrzebne im tematy, takie jak choćby dialog w rodzinie, którego tak bardzo brakuje. Ludzie mają różne zranienia i trzeba im pomóc. Coraz więcej małżeństw przyjeżdża na weekendowe rekolekcje. Można powiedzieć, że jest to takie sanktuarium rodzinne. Nierzadko przyjeżdżają tu całe rodziny z dziećmi. Kiedy dorośli mają wykłady, siostry zajmują się dziećmi. Zajęcia prowadzą świeccy, księża i siostry – to zależy od tematyki. Są też grupy, które przyjeżdżają na tydzień z własnym księdzem. Nasz ośrodek małżeństw cały czas bardzo się rozwija. Może nazwiemy go: Sancta Familia... – święta Rodzina.

2018-09-04 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł o. Adam Schulz SJ, pierwszy rzecznik Konferencji Episkopatu Polski

2025-03-22 08:12

[ TEMATY ]

jezuici

Konferencja Episkopatu Polski

o. Adam Schulz SJ

pierwszy rzecznik

jezuici.pl

o. Adam Schulz SJ

o. Adam Schulz SJ

21 marca br., przed godziną 23.00, w infirmerii Kolegium Jezuitów w Gdyni, zmarł o. Adam Schulz SJ, pierwszy rzecznik Konferencji Episkopatu Polski oraz przewodniczący Rady Ruchów Katolickich. Odszedł do Pana w 74. roku życia, 54. roku powołania zakonnego i 46. roku kapłaństwa.

Adam Schulz urodził się 18 marca 1952 r. w Gdańsku jako jedno z dwojga dzieci Cyryla i Krystyny z Dzięgielów. Po ukończeniu szkoły podstawowej w 1966 r. uczęszczał do Technikum Budowy Okrętów w Gdańsku w latach 1966-1971, gdzie w 1971 roku zdał maturę.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela Wielkiego Postu

2025-03-21 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock.pl

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Bóg czyni godność człowieka publiczną

2025-03-22 17:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Mamy w sobie tyle pychy, bezczelności, poczucia starszeństwa, że publicznie mówimy o grzechach innych, a nie potrafimy mówić o ich godności dziecka Bożego – mówił kard. Grzegorz Ryś do katechetów i liderów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję