Reklama

Niedziela Wrocławska

Maryja czeka przy ul. Antoniego 30

Niedziela wrocławska 34/2018, str. I

[ TEMATY ]

Maryja

Agnieszka Bugała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był zima, noc sylwestrowa. O północy u ojców paulinów przy ul. Antoniego zaplanowano Eucharystię. Żeby tam dojść, trzeba było pokonać sylwestrowy potok pijanych kobiet i mężczyzn, przedrzeć się przez korowody aut i ominąć jakoś leżących na chodniku ludzi. Pod ścianą budynku Nowych Horyzontów w potarganych rajstopach leżała dziewczyna. Była tak pijana, że nie mogła zrobić kroku. Za rogiem, już przy Antoniego, wyskoczyło nagle z bramy dwóch chłopaków. Młode, przerażone twarze, rozbiegane oczy. – Gdzie jest Magda? – krzyczał jeden. – Nie wiem, pamiętam tylko, jak ktoś przyłożył jej w twarz, a dalej już nie widziałem, bo nas wyrzucili… – padła odpowiedź. W Pasażu Niepolda dudniąca muzyka mieszała się z krzykiem jakiejś kobiety. Była noc i było jasno od petard.

Weszłam do kościoła. Po pierwsze: kontrast. Szokujący kontrast. Grube mury kościoła nie przepuszczały do środka ani muzyki, ani krzyków. Chrystus w monstrancji, Maryja w jasnogórskiej Ikonie i coraz więcej ludzi. Po co przyszli? Po co podejmowali wysiłek omijania pijanych, wysłuchiwania przekleństw, poczucia bólu w sercu na widok odurzonych i wykrzywionych twarzy? Co ich tu przywołało?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaczęła się Msza i zrozumiałam, że to Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła w centrum Europejskiej Stolicy Kultury jest oazą na pustyni. Że ojcowie paulini, pełniąc codziennie przez kilka godzin spowiedniczy dyżur przy Antoniego, rozdają Żywą Wodę, o której mówił Jezus. I robią to cierpliwie i konsekwentnie, mimo że za bramą kościoła szaleje pustynna burza.

Reklama

Tam, gdzie jest Jezus i Jego Matka, zawsze jest Życie, zawsze jest Woda. A czasem, gdy zaistnieje potrzeba, nawet zamieniona w Wino. Matka zawsze czeka i chce pomóc…

Może warto 26 sierpnia, w dniu Jej jasnogórskich imienin, wpaść do kościoła przy ul. Antoniego, nazywanego Jasną Górą Wrocławia, na spotkanie z Matką?

2018-08-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdzie jest nasze serce?

Niedziela Ogólnopolska 26/2022, str. 12-13

[ TEMATY ]

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi już z samej nazwy wskazuje na Matkę Bożą. Ważne jest jednak to, aby właściwie zrozumieć jego treść. Wtedy bowiem odkryjemy, że w swej istocie Maryja wskazuje ostatecznie Jezusa Chrystusa.

Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi rozpowszechniło się najbardziej w XIX wieku. Wprawdzie historia czci Serca Maryi jest nieco dłuższa i sięga wieków wcześniejszych, ale skupmy się nie na samej historii, a bardziej na właściwym zrozumieniu czci oddawanej Niepokalanemu Sercu Maryi. Akurat wspomniany wiek XIX rzeczywiście przyniósł ożywienie w pobożności skierowanej do Serca Maryi. Początek takiemu biegowi spraw dały ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny przez papieża Piusa IX w 1854 r., a także objawienia Matki Bożej w Lourdes w 1858 r. Najbardziej jednak przyczyniły się do tego objawienia Matki Bożej w Fatimie w 1917 r. Zatrzymajmy się przy nich nieco dłużej, bo to pozwoli nam dobrze zrozumieć cel i wartość oddawania czci Niepokalanemu Sercu Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Podróż Franciszka do miasta nad laguną rozpoczyna się wcześnie rano. Po odlocie śmigłowcem z Watykanu o 6.30 przybędzie do Wenecji około godziny 8.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję