Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kresy 2018

Bobrujsk, śladami Dowborczyków

Niedziela rzeszowska 32/2018, str. VII

[ TEMATY ]

kresy

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Fortyfikacje twierdzy

Fortyfikacje twierdzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień temu pisaliśmy o zaczątkach Wojska Polskiego w armii austro-węgierskiej po stronie mocarstw centralnych. Dziś przeniesiemy się na dawne tereny Rosji i opowiemy o podobnych próbach realizowanych po stronie państw Ententy.

Reklama

Z chwilą wybuchu I wojny światowej za przyzwoleniem carskiej armii rozpoczęły się próby tworzenia polskich formacji wojskowych na Wschodzie, na wzór oddziałów strzeleckich Józefa Piłsudzkiego w Galicji. Działania te przybrały na sile po rewolucji lutowej 1917 r., gdy Naczelny Polski Komitet Wojskowy podjął decyzję o tworzeniu polskiej armii. Latem 1917 r. dowódcą I Korpusu Polskiego mianowano generała armii carskiej Józefa Dowbora-Muśnickiego. Na początku 1918 r., już po zdobyciu przez bolszewików władzy, ta polska formacja liczyła ok. 29 tys. żołnierzy. Wówczas dowództwo podjęło decyzję o koncentracji swoich sił w rejonie Bobrujska, a w nocy z 2/3 lutego 1918 r. Polacy brawurowym szturmem zdobyli twierdzę i opanowali miasto, zdobywając duże zapasy broni i prowiantu. Opanowanie tak ważnego węzła dało początek zaciętym walkom z bolszewikami, które trwały przez blisko 4 miesiące. W końcu maja Polacy przekazali twierdze armii niemieckiej, która w ramach wiosennej ofensywy zajęła znaczną część Białorusi wraz z Mińskiem. Przed ewakuacją na mocy decyzji gen. Dowbora na miejscu cmentarza żołnierzy polskich na terenie twierdzy w pobliżu Słuckiej Bramy usypano pamiątkowy kopiec ku czci poległych. Według historyków z IPN w tym masowym grobie mogły spoczywać szczątki nawet 2 tys. legionistów. W czasach sowieckich kopiec w Bobrujsku został zniszczony. Na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach znajduje się kopia Kopca Dowborczyków wzniesiona w 1935 r., gdzie grzebano byłych żołnierzy Korpusu, którzy zmarli już w niepodległej Polsce. W historii pancernego oręża polskiego Bobrujsk pojawia się jeszcze raz 29 sierpnia 1919 r., gdy podczas zdobywania miasta w ramach wojny polsko-bolszewickiej armia polska po raz pierwszy wykorzystała oddział czołgów. W odrodzonej II Rzeczpospolitej miasto znalazło się poza granicami Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiejszy Bobrujsk to ponad 200-tysięczne miasto leżące na Białorusi nad rzeką Berezyną, 130 km na południowy wschód od Mińska. Pierwszy gród założono tutaj w XIV w. W 1623 r. ówczesny starosta Piotr Stanisław Tryzna sprowadził do Bobrujska jezuitów z Nieświeża, a 10 lat później przełożonym bobrujskiego klasztoru został Andrzej Bobola. Niestety, podczas budowy twierdzy na początku XIX wieku budynki klasztorne rozebrano, a z przebudowanej świątyni pozostało dziś tylko wspomnienie. Trochę więcej szczęścia w czasach sowieckich miał drugi z miejskich kościołów pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Fronton neogotyckiej budowli (wraz wysoką wieżą) zburzono w latach 60. XX w., a w to miejsce dobudowano szpecący 5-kondygnacyjny blok mieszkalny, ustawiony tak, aby zasłonił sakralną budowlę od strony głównej ulicy. Dziś kościół jest nadal czynny, ale wchodzi się do niego przez hol powojennego blokowiska.

Historia miasta została zdominowana przez budowę twierdzy Bobrujsk, która do dziś pozostaje najważniejszym zabytkiem miasta. Ufortyfikowany ziemnie i rozległy kompleks ceglanych budowli do drugiej połowu XIX wieku stanowił jeden z głównych obiektów zachodniej linii obronnej Cesarstwa Rosyjskiego.


Przewodniki po Kresach
Więcej o Bobrujsku i Dowborczykach, a także o innych wydarzeniach z kart polskiej historii zapisanej na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej znaleźć można w cyku przewodników historycznych autorów artykułu Magdy i Mirka Osip-Pokrywka „Polskie ślady na: Ukrainie, Białorusi oraz Litwie i Łotwie” wydanych nakładem Wydawnictwa BOSZ.

2018-08-08 10:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami Henryka Sienkiewicza (1)

Niedziela rzeszowska 31/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Sienkiewicz

kresy

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Zbaraż

Zbaraż

Wieki piewca Kresów otwiera listę polskich autorów, laureatów literackiej Nagrody Nobla. Gdy w 1905 r. otrzymał to cenne wyróżnienie, był u szczytu sławy. Prawdopodobnie żaden inny polski pisarz nie osiągnął w kraju takiej popularności jak on. Prawdziwym objawieniem dla czytelników były jego powieści historyczne, szczególnie cykl Trylogia publikowany początkowo w odcinkach w prasie codziennej. Dzieło to przypominało Polakom żyjącym pod zaborami doniosłe wydarzenia z historii, rozbudzało zainteresowania narodową przeszłością, dodawało otuchy i krzepiło serca

Akcja „Ogniem i mieczem”, „Potopu” i „Pana Wołodyjowskiego” rozgrywa się głównie na Kresach. A początek opowieści zaczyna się na dalekiej Ukrainie, na tzw. Dzikich Polach. Tam gdzieś na bezludnych stepach dochodzi do spotkania Jana Skrzetuskiego – posła królewskiego powracającego z tatarskiego Krymu – z Bogdanem Chmielnickim, przyszłym przywódcą kozackiego buntu. Próżno szukać w tych rejonach Rozłogów – siedziby rodowej Heleny Kurcewiczówny, miejscowość była bowiem literacką fikcją autora. Pierwszy przystanek na naszym szlaku to Bar na Podolu. Do tamtejszego zamku, ze spalonych przez Bohuna Rozłogów, uciekał Zagłoba z Heleną. Po zamku dziś nie zostało prawie nic, ale za to przetrwał dawny klasztor Karmelitów, legendarne miejsce zawiązania konfederacji barskiej. Kolejną kresową fortecą, która pojawia się na stronach Trylogii, jest Zbaraż, a to za sprawą bohaterskiej obrony, którą dowodził książę Jeremi Wiśniowiecki. Latem 1649 r. kilkanaście tysięcy żołnierzy koronnych broniło się tutaj przez 7 tygodni, opierając się 100-tysięcznej kozacko-tatarskiej armii.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Maturzyści na Jasnej Górze „zarywają noce” … na modlitwie

2025-10-02 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Zdaniem maturzystów noc jest dobra nie tylko na naukę czy zabawę, ale i na modlitwę. Szczególnie mniejsze grupy klasowe, zwłaszcza z Polski wschodniej, wybierają nocne czuwania. Aż 700 km przejechali maturzyści z Włodawy, pielgrzymkę rozpoczęli od Apelu Jasnogórskiego, a zakończyli modlitwę dziś o 4 rano. Mówią o sobie, że „są do tańca i do różańca” i z optymizmem patrzą na stojące przed nimi wyzwania.

Z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie w pielgrzymce uczestniczyło około setki uczniów z pięciu klas maturalnych (liceum i technikum) przygotowujących się do egzaminu dojrzałości. - Jeżeli ktoś zaśnie, to możemy liczyć, że koleżanka lub kolega obudzi. Zarwana noc do dla nas nie pierwszyzna - uśmiechali się przed czuwaniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję