Reklama

homilia

Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry

Niedziela Ogólnopolska 32/2018, str. 32-33

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej świadczy, że nawet prorok tak wierny Bogu jak Eliasz odczuwa zmęczenie i potrzebuje umocnienia. Otrzymuje je na dwa sposoby: przez chleb i wodę, które wzmacniają jego siły fizyczne, oraz słowo Boże, które wyznacza mu nowe posłannictwo i daje moc do jego wykonania. Jedno i drugie wsparcie pochodzi od Boga, a przywracając Eliaszowi siły, Bóg uzdalnia go do czterdziestodniowej drogi do świętej góry Horeb. Tradycja biblijna upatruje w niej górę Synaj, tę samą, na której Mojżesz otrzymał Dziesięć Bożych przykazań. Psalm responsoryjny, w którym znajduje wyraz radość i wdzięczność za niezliczone dary, wielbi Boga za Jego dobroć, z którą wysłuchuje On tych, którzy szukają u Niego pomocy. Zmęczony Eliasz prosił o śmierć, zaś w odpowiedzi na swoją prośbę otrzymał zadanie, które nadało jego życiu nowy, nieoczekiwany impuls.

Dobroć i miłość Boga objawiły się najpełniej w Jezusie Chrystusie. Wiara w Niego motywuje do nowego życia, innego niż życie tych, którzy Go nie znają bądź nie uznają. W czytaniu z Listu św. Pawła do Efezjan dominuje wezwanie: „Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie”. Przebaczenie to wspaniały owoc postępowania drogą miłości, „bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu”. Życie chrześcijanina to stale na nowo wybierana droga ufnego naśladowania Chrystusa. Gdy nią idziemy, każdy z nas ma wpływ na stan duchowy wspólnoty, którą współtworzymy, oraz całego Kościoła. Nie ma bowiem wtedy miejsca na gorycz, uniesienia, gniew, wrzaskliwość i znieważanie – gorszące przejawy złości, które prowadzą do wielu grzechów i podziałów.

Eliasz otrzymał chleb i wodę, które przywróciły mu siły. Duchowym pokarmem chrześcijanina jest Eucharystia. Jezus, prawdziwy człowiek, którego Rodzina była dobrze znana w Nazarecie, czyni z chleba, a także z wina materię nowego pokarmu, którym obficie karmi tych, którzy w Niego wierzą. Zapowiedź ustanowienia Eucharystii, przedstawiona słuchaczom zgromadzonym w synagodze w Kafarnaum, wzbudziła wśród nich szemranie, w którym wyrażały się zwątpienie i sprzeciw. Zapowiadany dar był tak wielki, że przekraczał ich oczekiwania i wyobrażenia. Jezus nie tłumaczy, jak możliwe jest to, co zapowiada, lecz podkreśla: „Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił”. Eucharystia to sakrament miłości Boga do człowieka, tej samej, co w Starym Testamencie, lecz wzbogaconej o wyraźne ukierunkowanie ku wieczności. W nawiązaniu do daru manny udzielanego przez Boga podczas drogi Izraelitów do Ziemi Obiecanej Jezus powiedział: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Eucharystię najlepiej rozumieją nie ci, którzy o niej dyskutują i dociekają, jak jest możliwa, ale ci, którzy się nią karmią. Przyjmując ją, mogą wołać za psalmistą: „Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-08-08 10:15

Ocena: +32 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję