Reklama

Historyczne próby jednoczenia Europy

Liczne były próby jednoczenia Europy od początku jej istnienia. Różne też były koncepcje tej jedności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze próby nadania jednakowego oblicza ówczesnemu światu europejskiemu wychodziły od filozofów: Solona, Platona, Arystotelesa i stoików. Dotyczyły pojęcia wielkiej kultury hellenistycznej – greckiej, przeciwstawnej barbarzyńcom. Na tej bazie próbę jednoczenia podjął Aleksander Wielki.

Centralną rolę w jednoczeniu Europy odegrało jednak Imperium Rzymskie. Trwało ok. 500 lat – od 27 r. przed Chrystusem do 476 r. po Chrystusie. Choć rzymska dominacja zrodziła się z podbojów militarnych, to jednak zasadniczo różniła się od imperiów azjatyckich. W Europie zdobyczom militarnym towarzyszyła cywilizacja w podbitych krajach. Cesarstwo przypominało federację autonomicznych miast.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po upadku, ok. 400 lat później, Imperium Rzymskie próbował wskrzesić Karol Wielki – trwało ono do 843 r. Karol Wielki nazywany był przez ówczesnych Europejczyków „pater Europae – ojcem Europy”. Władał Europą chrześcijańską w opozycji do świata islamskiego Azji i Afryki.

W 1054 r. nastąpił rozpad chrześcijaństwa, które było siłą i jednością Europy, na wschodnie – prawosławie i zachodnie – łacińskie.

Kolejne jednoczenie Europy miało miejsce w okresie wypraw krzyżowych. Było oparte na wartościach chrześcijańskich, przede wszystkim na kulcie miejsc świętych i na obronie przed muzułmanami. To jednocześnie przyniosło Europie wiele cierpień i skończyło się rozbiciem.

Dalsze podziały w Europie nastąpiły w XVI wieku w wyniku podziału chrześcijaństwa na rzymskokatolickie i protestanckie. Jan Paweł II mówił wielokrotnie o tym podziale: „Nie zdołaliśmy dotąd wyleczyć zadanych ran”. Niedawno wspominano 500-lecie tego doświadczenia. Nie było w tym wspominaniu poszukiwania prawdy. Do rozwoju ekumenizmu się to nie przyczyniło.

W XVIII wieku Francja za pomocą rewolucji francuskiej usiłowała utworzyć „Europę Francuską”, w swej istocie świecką, antykatolicką. Niedawno walka z krzyżem Chrystusa we Francji odbiła się mocnym echem w Europie, także w Polsce.

Reklama

Jan Paweł II w książce „Pamięć i tożsamość” napisał: „Jakąkolwiek przybrało postać, oświecenie sprzeciwiło się temu, czym stała się Europa w wyniku ewangelizacji”. Oświecenie francuskie odrzuciło Chrystusa, odrzuciło korzenie europejskiej kultury. Skutki tego odrzucenia stały się dramatem współczesnej Europy.

Nowe rozbicie Europy dokonało się także za sprawą rewolucji przemysłowej związanej z walką o sprawiedliwość społeczną. W tej sytuacji na początku XIX wieku zaczęto myśleć o politycznej i społecznej jedności Europy. Adam Mickiewicz, Jules Michelet głosili „Europę Ludów”. Kładli nacisk na podwaliny jedności. Obecność narodów w zjednoczonej Europie Mickiewicz uważał za „dogmat”. Każda inna hipoteza i doktryna były dla niego podejrzane i nie do przyjęcia. Podobnie o europejskiej jedności „nowego objawienia ducha chrześcijańskiego” myśleli Novalis, Henri de Saint-Simon, Hugues-Félicité Robert de Lamennais, August Cieszkowski.

II wojna światowa rozpętana przez Adolfa Hitlera także była metodą „jednoczenia” Europy z hegemonią Niemiec. Niemiecka hegemonia „jednoczenia UE” jest współcześnie także bardzo odczuwana przez Europę, w polskim doświadczeniu często niesprawiedliwa i bolesna.

W 1950 r. Konrad Adenauer, pierwszy kanclerz Republiki Federalnej Niemiec, zasugerował możliwość jedności ekonomicznej Niemiec i Francji. Temat ten podjęli Jean Monnet i Robert Schuman. Została stworzona Europejska Wspólnota Węgla i Stali. Założeniem było: „Nie ma zwycięzców ani przegranych”. 18 kwietnia 1951 r. zawarto Traktat paryski, który miał się przyczynić do zjednoczenia Europy. Do twórców dokumentu należeli: Jean Monnet, Robert Schuman, Alcide de Gasperi, Konrad Adenauer i Winston Churchill. Ich zasługą było to, że chcieli jedności Europy płynącej z inspiracji chrześcijańskiej. Schuman napisał: „Zanim Europa stanie się sojusznikiem wojskowym czy całością ekonomiczną, musi być wspólnotą kulturalną w najszczytniejszym sensie tego słowa; i Europa jest realizacją uniwersalnej demokracji w chrześcijańskim znaczeniu tego słowa”. Był przekonany, że Europy nie da się zjednoczyć bez chrześcijańskiej wizji człowieka i narodów Europy. Tę jedność Alcide de Gasperi widział w perspektywie nie tylko historii, ale przede wszystkim Bożego planu: „(...) bowiem Bóg działa nie tylko w indywidualnych sumieniach, ale również w życiu ludów”. Widzieli władzę jako służbę wspólnemu dobru, które wiązali z duchową wizją Europy. Dziś Schuman i de Gasperi są kandydatami na ołtarze.

Reklama

Ważnym etapem ideowym jednoczenia Europy była koncepcja Charles’a de Gaulle’a – „Europa ojczyzn”. Nie została podjęta. Po 1956 r. punkt ciężkości i zainteresowań przesunął się natomiast w sferę ekonomii, wolnego rynku opartego na wzroście konkurencji.

Stolica Apostolska była życzliwa dążeniom do rzeczywistej jedności Europy. Imperatyw uczestnictwa we wspólnym wysiłku budowania jedności wspierali: Pius XII, Jan XXIII w encyklice „Pacem in terris” i Paweł VI w „Populorum progressio”. Zawarto tam apel o jedność i solidarność międzyludzką.

Także Jan Paweł II wiele miejsca w swoim nauczaniu poświęcił jedności Europy. Widział ją jako znak czasu, konieczność wierności dziedzictwu świadomości europejskiej. Od początku swojego pontyfikatu był rzecznikiem jedności Europy. Przywoływał historię Europy, jej patronów i „ojców”. Podkreślał, że trwałość wspólnoty narodów Europy jest możliwa i współzależna od równorzędnego traktowania wszystkich krajów i narodów. Mówił: „Czyż Kościół mógłby nie interesować się budowaniem Europy, skoro od stuleci żyje pośród tworzących ją narodów, które niegdyś doprowadził do chrztu i dla których wiara chrześcijańska jest i pozostaje elementem kulturowej tożsamości?”.

Reklama

Zwracał uwagę, że historyczne próby jedności Europy zostały wzmocnione przez przemiany polityczne lat 1989-90. „Winniśmy złożyć hołd tym narodom, które za cenę ogromnych ofiar odważnie weszły na tę drogę, oraz przywódcom politycznym, którzy ten proces ułatwili”.

Można powiedzieć, że Jan Paweł II, podejmując historyczne próby łączenia Europy, stał się „kamieniem” budowania nowej i wciąż tej samej historii kontynentu europejskiego. Był głównym promotorem wizji jedności całego kontynentu – Zachodu i Wschodu.

2018-08-01 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

„To potężna armia Pań oddanych Bogu” – o dziewicach konsekrowanych

[ TEMATY ]

dziewica konsekrowana

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce jest ich blisko czterysta. Są świadkami Chrystusa na ziemi i znakiem innego świata - dziewice konsekrowane. - Podczas gdy zmniejsza się liczba powołań kapłańskich i zakonnych, przybywa dziewic konsekrowanych. Pan Bóg zawsze daje powołania, jako odpowiedź na potrzebę chwili. Widocznie dzisiaj ta forma życia konsekrowanego jest Kościołowi bardzo potrzebna - zwraca uwagę w rozmowie z KAI dyrektor Wydziału Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Kurii Metropolitalnej w Warszawie, jezuita o. Wiesław Kulisz. - To potężna armia pań oddanych Bogu - dodaje.

Maria Osińska (KAI): Czym jest konsekracja i co to znaczy „dziewica konsekrowana”?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję