Reklama

Aspekty

Dom Matki – Piersna

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 27/2018, str. VI-VII

[ TEMATY ]

świątynia

Piersna

Waldemar Hass

Figura Matki Bożej z Piersnej

Figura Matki Bożej z Piersnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że na terenie naszej diecezji znajduje się wiele wspaniałych świątyń, które są nie tylko ważnymi obiektami sakralnymi, ale również cennymi zabytkami. Jednakże oprócz tych najpopularniejszych nie brakuje też kościołów o wielowiekowej historii, które choć pozostają dziś istotne dla lokalnych wspólnot, to z różnych racji – czy to ze względu na swoje położenie, czy też zmienne koleje losów – straciły na znaczeniu i współcześnie nie są szerzej znane.

W gronie tych świątyń, o których warto przypominać oraz zachęcić do ich odwiedzenia i modlitwy w nich, jest filialny kościół znajdujący się w niewielkiej wsi Piersna, w parafii Rzeczyca (dekanat Głogów – św. Mikołaja) położonej na terenie gminy Pęcław.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół wśród pól

Reklama

Choć miejscowość ta znajduje się nieco na uboczu, z dala od głównych węzłów komunikacyjnych, to jednak łatwo dojechać do niej samochodem, a nie za gęsto zasiedlony płaski teren w pobliżu Odry zdaje się sprzyjać rowerowym wyprawom. Kościół w Piersnej (dawniej m.in.: Pesna, Poraszyn, Piersno, niem. Pürschen) nosi wezwanie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Jego geneza sięga wieków średnich, a pierwszy zapisek na jego temat pochodzi z 1259 r. Widoczna dziś XVI-wieczna gotycka świątynia w 1635 r. została strawiona przez ogień w czasie działań wojennych, po czym po przeszło 20 latach zdołano ją odbudować. Trzeba też wspomnieć, że w czasie reformacji na pewien czas została ona zajęta przez protestantów, jednakże w 1654 r. zwrócono ją Kościołowi katolickiemu.

Pątnicza tradycja

Ta położna dziś na peryferiach powiatu głogowskiego wieś miała przed wiekami różnych właścicieli – i tak przynależała ona do biskupstwa wrocławskiego, głogowskiej kolegiaty, a także do... Środy Śląskiej. Współcześnie naznaczona piętnem pozostałości po peerelowskiej gospodarce wciąż szczycić się może przede wszystkim znajdującym się tu kościołem oraz związaną z nim długą, pątniczą tradycją. Marek R. Górniak opisuje: „Przez kilka wieków był miejscem licznych pielgrzymek, które po przerwie (w czasach reformacji) wznowiono po 1688 r. Pielgrzymki ku czci Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny odbywały się co roku przez tydzień, od 2 do 9 lipca. Według danych kościelnych, w 1929 r. w Piersnej mieszkało 140 protestantów i 48 katolików” [Tygodnik Głogowski i Polkowicki; www.glogow.pl/tzg]. Choć u przybywających do tej miejscowości po raz pierwszy informacja ta może na początku wzbudzić zdziwienie czy zaskoczenie (zwłaszcza jeśli dodamy, że przybywało tu we wspomnianym okresie po kilka tysięcy wiernych), to jednak po wejściu do kościoła wszystko staje się jasne.

Od gotyku do współczesności

Reklama

Świątynia w Piersnej jest jednonawowym obiektem zbudowanym z cegły, przykrytym dwuspadowym dachem. Ta orientowana budowla posiada od strony zachodniej wieżę (z jeszcze gotyckimi oknami) wzniesioną z wykorzystaniem kamienia, od północy zaś – powstałą na przełomie XIX i XX stulecia – zakrystię. Na zewnątrz na ścianach kościoła widzimy wmurowane płyty nagrobne. W otoczeniu tej świątyni znajduje się miejscowy cmentarz, na którym wyróżniają się (doświadczone przez upływający czas) kapliczki drogi krzyżowej. W jej wnętrzu napotykamy natomiast bardzo interesujące wyposażenie, w dużej mierze barokowe i rokokowe, ale nie tylko. Kościół ten posiada ołtarz główny oraz dwa boczne, ponadto m.in.: ambonę, chrzcielnicę, rzeźby (w tym Grupę Ukrzyżowania) oraz umieszczony pod chórem konfesjonał. Świątynia ta posiadała też mechaniczne organy – jak odnotowuje to ks. Aleksander Walkowiak w swojej książce „Organy w kościołach regionu głogowskiego i dekanatu wschowskiego”, które niestety nie przetrwały do naszych czasów.

Święci i potrzebujący

W prezbiterium wznosi się piękny ołtarz główny ze znajdującym się nad nim malowidłem ze sceną „Nawiedzenia”. Patrząc na niego, uwagę zwracają zwłaszcza duże, kunsztownie wykonane rzeźby umieszczone na linii ponad tabernakulum. Idąc za opisem Hermanna Hoffmanna („Die katholischen Kirchen des Landkreises Glogau”), tak oto identyfikujemy umieszczone na nim figury: cztery duże rzeźby przedstawiają świętych: Augustyna i Ambrożego (stojących przy kolumnach – po ich lewej i prawej stronie) oraz bliżej tabernakulum – Józefa i Zachariasza. Ciekawe są też postacie skrajnie umieszczone przy dwóch wejściach za ołtarz, obok umiejscowionych tam na łukach, obejmujących się aniołkach, są tam także dwie figury, być może pątników proszących o uzdrowienie. Z prawej strony znajduje się postać podpartego kulą młodzieńca z siekierą w dłoni, do którego dochodzi wstęga z napisem „Impone manum tuam et vivam Matth. 9.18”, będąca nawiązaniem do sceny uzdrowienia córki Jaira („włóż na nią rękę, a żyć będzie” Mt 9, 18). Natomiast postać mężczyzny z lewej strony H. Hoffmann przedstawia jako trędowatego, który miał rzec: „Si vis potes me mundare Matth 8.2” – „jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” Mt 8, 2; tu brak wstęgi.

Najstarsza

Reklama

Ponadto opisując ten ołtarz, choć pokrótce trzeba by jeszcze wspomnieć o scenie „Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie” przedstawionej w antependium czy chociażby „Nawiedzenia” w jego zwieńczeniu. Jednak tym, co szczególnie porusza, jest umieszczona w jego centrum gotycka figura Matki Bożej. Przyjmuje się, że jest to najstarsza taka rzeźba w regionie, a jej najczęstsze datowanie to koniec XIV wieku. Maryja trzyma Dzieciątko na prawej ręce, przytrzymując lewą, natomiast w lewej rączce Pana Jezusa widoczny jest owoc. Tak postaci Matki Bożej, jak i Dzieciątka posiadają korony, a ta nieduża rzeźba eksponowana jest w przeszklonej wnęce (rodzaj gabloty) znajdującej się nad tabernakulum, wyłożonej tkaniną i ozdobioną białymi kwiatami.

Można zatem, jak sądzę, interpretować te przedstawienia w ten sposób, że wierny przybywający do tej świątyni, w świetle nauczania Kościoła, przez modlitwę i rozważanie wydarzeń biblijnych (zwłaszcza Zwiastowania, Nawiedzenia i Bożego Narodzenia), oddaje cześć Bogu w Trójcy Jedynemu przez szczególne wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny. A jakże wymownym świadectwem kultu Matki Bożej w tym miejscu byli przybywający tu corocznie w lipcu pątnicy.

Przekaz od stuleci

Przesłania zawarte są też w innych elementach wyposażenia tej świątyni, ołtarzach bocznych, figurach czy choćby ambonie. Odwołując się ponownie do opracowania H. Hoffmanna, zwróćmy przykładowo uwagę na ambonę, na której widzimy figurę Pana Jezusa jako Dobrego Pasterza czy symbole poszczególnych Ewangelistów, a na zdobieniu jej dolnej części odnajdziemy przedstawienia zapewne św. Jana Nepomucena jako kaznodzieję i spowiednika. Nawiązanie do osoby tego świętego z kolei, obecne jest w bocznych ołtarzach, a to wszystko zaś ma na celu – jak można to dziś odczytać – podkreślenie znaczenia głoszenia Słowa Bożego oraz sakramentu pokuty i pojednania. Nawet poszczególne figury, jak chociażby rzeźba przedstawiająca diakona – męczennika św. Wawrzyńca, przypomina o wadze świadectwa wiary, czasem wymagającego najwyższej ceny – życia. W istocie wszystkie te dzieła sztuki (choć powstałe w konkretnych realiach historycznych) niosą ze sobą ponadczasowe treści oparte o karty Ewangelii, które pozostają aktualne i są przekazem skierowanym również do każdego z nas.

Zaproszenie

W przywoływany tu opracowaniu ks. Aleksandra Walkowiaka czytamy: „Do drugiej wojny światowej do Piersnej przybywały liczne pielgrzymki wiernych z różnych miejscowości odległych nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Po drugiej wojnie światowej kościół był jakiś czas zamknięty i nieczynny. Do końca 1946 r. służył jako magazyn dla wojsk sowieckich. Po uporządkowaniu kościoła zaczęto ponownie odprawiać w nim nabożeństwa”. Niestety, wraz z powojennymi zmianami społeczno-politycznymi zaniknęła również tradycja dawnego, tłumnego pielgrzymowania do tego kościoła. Jeżeli zatem można by użyć takiego określenia, to na ziemi głogowskiej „serce” maryjnego kultu bije w sanktuarium w Grodowcu, ale jeśli ktoś chciałby też pokłonić się Matce Bożej w innym, uświęconym modlitwą miejscu, to warto nawiedzić Jej „dom” w Piersnej...

Autor dziękuje za życzliwość i współpracę przy powstaniu tego artykułu ks. kan. Aleksandrowi Walkowiakowi oraz ks. Andrzejowi Roszakowi, proboszczowi parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Rzeczycy.

2018-07-04 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przed „Anioł Pański”: naszą nadzieją jest Jezus

2025-12-14 12:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Jezus jest naszą nadzieją, zwłaszcza w godzinie próby, kiedy wydaje się, że życie traci sens, a wszystko jawi się nam mroczniejsze, brakuje nam słów i uciążliwe jest dla nas słuchanie bliźniego” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Dzisiejsza Ewangelia prowadzi nas do więzienia na widzenie z Janem Chrzcicielem, który jest przetrzymywany z powodu swojego nauczania (por. Mt 14, 3-5). Mimo to nie traci on nadziei, stając się dla nas znakiem, że proroctwo, nawet skute łańcuchami, pozostaje wolnym głosem w poszukiwaniu prawdy i sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję