Reklama

Aktualności

Manila: papież spotkał się z młodzieżą

W strugach deszczu odbyło się spotkanie Ojca Świętego z młodzieżą na Uniwersytecie św. Tomasza w Manili. Na tej dominikańskiej uczelni Franciszek przewodniczył liturgii słowa, a także wysłuchał świadectw młodzieży.

[ TEMATY ]

Franciszek na Filipinach

Semilla Luz / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając Ojca Świętego odpowiedzialny w filipińskim episkopacie za młodzież bp Leopoldo C. Jaucian, S.V.D. zaznaczył, że społeczeństwo jego ojczyzny jest młode, a młodzież cechuje ideowość i niewinność. Jest ona obdarzona wieloma talentami i marzeniami o lepszej przyszłości. Niektórzy doświadczają jednak różnych form ubóstwa i stają się ofiarami różnych form wyzysku. Mimo to nie tracą wiary. Poprosił więc papieża o pobłogosławienie słowo Bożej miłości. Następnie uroczyście wniesiono krzyż. Zespół odśpiewał piosenkę o dzieciach ulicy.

Z kolei swoje świadectwa przedstawili młodzi ludzie, 14 letni chłopiec i 12 letnia dziewczyna, mówiąc o straszliwych doświadczeniach dzieci ulicy, w tym narkomanii i prostytucji, ale także wyjścia z biedy materialnej i duchowej dzięki dziełom Kościoła. Ich pytanie brzmiało: dlaczego Bóg pozwala na takie doświadczenia, choć nie jest to winą dzieci i dlaczego tylko niewielu im pomaga? Ze wzruszeniem podeszli do Franciszka i przytulili się, prosząc o błogosławieństwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następne student prawa – mówił o wpływach współczesnej cywilizacji na ludzi młodych oraz prosił Ojca Świętego o przedstawienie możliwości zastanowienia się i wsłuchania w słowo Boże, ale także sensu prawdziwej miłości.

Z kolei młody, 29 letni wynalazca słonecznej lampy nocnej dla ofiar tajfunu w Tacloban mówił o swoim zaangażowaniu jako wolontariusz. Zadał pytanie jak ludzie młodzi mogą być dzisiaj autentycznymi pośrednikami miłosierdzia i współczucia.

Odczytano fragment z 1 Listu św. Pawła do Tymoteusza (4,12-16), w którym Apostoł zachęca by nie zaniedbywać w sobie charyzmatu, oraz fragment Ewangelii św. Marka (10,17-22) o bogatym młodzieńcu, któremu Jezus mówi: „Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim”.

Ojciec Święty odłożył na bok przygotowany tekst i wygłosił improwizowaną homilię. Przypomniał, że wczoraj w Tacloban przed Mszą św. wydarzył się tragiczny wypadek i zginęła 27 letnia wolontariuszkę Kristel Padasas. Prosił o modlitwę za nią oraz jej rodziców, których była jedyną córką.

Reklama

Zauważył, że wśród zadających pytania było trzech młodych mężczyzn, a tylko jedna dziewczyna, ale to właśnie ona zadała pytanie, na które na trudno znaleźć odpowiedź: dlaczego Bóg pozwala na takie doświadczenia, choć nie jest to winą dzieci i dlaczego tylko niewielu im pomaga? Podkreślił, że kobiety mają wiele do powiedzenia w dzisiejszym społeczeństwie. Potrafią zadawać pytania, jakich mężczyźni nie potrafią zrozumieć. Zauważył, że młoda Glycelle nie mogła wyrazić swego pytania słowami, ale jedynie łzami. Wskazał, że tylko wtedy, gdy możemy płakać, to jesteśmy bliżej odpowiedzi na pytanie, dlaczego dzieci cierpią, podobnie Chrystus, gdy zapłakał, to był w stanie zrozumieć nasze życie. Dodał, że w dzisiejszym świecie istnieje niezdolność, by płakać. Płaczą jedynie odrzuceni. Dlaczego dzieci cierpią? Na to pytanie Franciszek odpowiedział, że pewne realia życia można zobaczyć tylko oczami oczyszczonymi przez łzy i postawił zgromadzonym pytanie do przemyślenia: czy nauczyłem się płakać z kimś drugim? „Nauczmy się, jak się płakać. Nie zapominajmy tej lekcji” - zaapelował papież i zachęcił, by nauczyć się płakać tak, jak ta młoda dziewczyna. Jeśli bowiem nie nauczymy się płakać, to nie możemy być dobrymi chrześcijanami. Przypomniał, że Pan Jezus płakał. Płakał z powodu swego przyjaciela, w swoim sercu. Był poruszony do łez, do współczucia. W obliczu tragedii, naszą reakcja musi być albo milczenie, albo też słowo rodzące się z łez. „Bądźcie odważni. Nie bójcie się płakać” - wezwał Ojciec Święty.

Odpowiadając na drugie pytanie Franciszek zauważył, że w obliczu zalewu informacji istnieje poważne zagrożenie dezorientacji życiowej. Podkreślił, że aby być świętymi trzeba odpowiedzieć na wyzwanie miłości. Najważniejszą lekcją na uniwersytecie, podobnie, jak w życiu, to nauczyć się kochać. Ale w tym celu trzeba harmonijnie wykorzystać języka umysłu, serca i rąk. To, co myślisz, musisz odczuć i wprowadzić w życie. „Pomyśl, co czujesz i co robisz. Poczuj, co myślisz i co robisz. Czyń to, co myślisz i co czujesz” - zachęcił Ojciec Święty. Jednocześnie wskazał, że prawdziwa miłość pozwala także Bogu, aby do nas przyszedł, otwiera nas na niespodzianki, jest miłowaniem i pozwoleniem, byśmy byli miłowani przez Boga. „Nie przerażajcie się niespodziankami: wstrząsają grunt, sprawiają, że czujemy się niepewnie, ale posuwają nas naprzód”- zapewnił papież.

Reklama

Z kolei odpowiadając na trzecie pytanie ­ jak ludzie młodzi mogą być dzisiaj autentycznymi pośrednikami miłosierdzia i współczucia – Franciszek podkreślił znaczenie ubóstwa i gotowości nie tylko do dawania, ale także otrzymywania, nauczenia się żebrania. „Nauczcie się bycia ewangelizowanymi przez ubogich, sieroty. Nie myślcie, że nic nie potrzebujecie” - zachęcił. Wyjaśnił, że chodzi o to by nauczyć się przyjmować z pokorą.

Następnie papież zaznaczył, że w przygotowanym, a nie wygłoszonym tekście zawarta jest zachęta do wierności ideałom oraz uczciwości, okazywania troski o środowisko naturalne człowieka a także wrażliwości o ubogich. Przeprosił, że go ie odczytał, ale uznał, że rzeczywistość jest bardziej istotna niż idee i plany.

Z kolei w modlitwie wiernych polecono Ojca Świętego, aby mógł wyraźnie odczuć obecność Boga oraz jedność wszystkich Kościołów i ich pasterzy a także wierność i miłość młodzieży całego świata. Następnie proszono o pokój na całym świecie, zwłaszcza tam, gdzie nienawiść jest nadal silniejsza od miłości, aby młodzi ludzie stawali się budowniczymi pokoju i pojednania oraz cywilizacji miłości. Z kolei wspomniano osoby cierpiące, wykluczone, chore, więźniów, zrozpaczonych, aby fala miłości, wypływająca z Serca Bożego i niesiona przez młodzież przywróciła im nadzieję i moc. W czwartej intencji polecono Bogu rodziny, aby mogły żyć w świecie, gdzie ustawodawstwo będzie zgodne z prawem Bożym i aby każda z nich była miejscem, gdzie dzieci i młodzież wzrastają w mądrości i łasce ku chwale Boga Ojca. Proszono także za młodych powołanych do poświęcenia się na szczególną służbę Bogu, aby nieśli wszystkim Ewangelię pokoju i radości. Następnie modlono się za młodych Filipińczyków, aby byli wiernymi uczniami Pana zarówno w chwilach cierpienia jak i chwały oraz mężnie świadczyli o Bogu. W ostatniej, siódmej prośbie modlono się, aby ludzie młodzi brali aktywny udział w kształtowaniu współczesnego Kościoła i społeczeństwa zgodnie z wartościami Ewangelii.

Reklama

Odmówiono modlitwę „Ojcze nasz” po czym papież udzielił swego błogosławieństwa. Chór odśpiewał piosenkę „Powiedzmy światu o Bożej miłości”, a Ojciec Święty ujął dzieci za ręce. Podano mu płaszcz przeciwdeszczowy i pośród zgromadzonego tłumu udał się do nuncjatury apostolskiej.


Drodzy młodzi przyjaciele,

Cieszę się, że mogę dziś rano być z wami. Serdecznie pozdrawiam każdego z was i dziękuję wszystkim, którzy umożliwili to spotkanie. Podczas mojej wizyty na Filipinach chciałem spotkać się szczególnie z ludźmi młodymi, aby was wysłuchać i z wami rozmawiać. Pragnę wam wyrazić miłość i nadzieję, jaką Kościół żywi wobec was. Chcę też zachęcić was, jako chrześcijańskich obywateli tego kraju, byście żarliwie i szczerze oddawali się wielkiemu dziełu odnowy waszego społeczeństwa oraz przyczyniali się do budowania lepszego świata.

W sposób szczególny dziękuję młodym, którzy skierowali do mnie słowa powitania. W waszym imieniu dobitnie wyrazili oni wasze obawy i niepokoje, waszą wiarę i wasze nadzieje. Mówili o trudnościach i oczekiwania młodych. Chociaż nie mogę obszernie odpowiedzieć na każde z tych zagadnień, to wiem, że wraz ze waszymi duszpasterzami oraz między sobą, będziecie pilnie je rozważać z pomocą modlitwy i przedstawicie konkretne propozycje działań.

Reklama

Dziś chciałbym zaproponować trzy kluczowe obszary, w których możecie wnieść znaczący wkład w życie waszego kraju. Pierwszym z nich jest wyzwanie uczciwości. Słowo „wyzwanie” może być rozumiane w dwojaki sposób. Po pierwsze, może być rozumiane negatywnie, jako pokusa działania wbrew waszym przekonaniom moralnym, przeciw temu, co uznajecie za prawdziwe, dobre i słuszne. Nasza uczciwość może być kwestionowana przez egoistyczne interesy, chciwość, nieuczciwość lub chęć instrumentalnego wykorzystywania innych ludzi.

Ale słowo „wyzwanie” można również rozumieć pozytywnie. Można je postrzegać jako zachętę do odwagi, dawania proroczego świadectwa swej wiary i tego, co uważacie za święte. W tym sensie wyzwanie uczciwości jest czymś, z czym trzeba zmierzyć się teraz, w tej chwili waszego życia. Nie jest czymś, co można odłożyć na później, gdy będziecie starsi i mieli poważniejsze obowiązki. Już teraz jesteście wezwani do działania uczciwego i rzetelnego w kontaktach z innymi, zarówno młodymi jak i starszymi. Nie unikajcie tego wyzwania! Jednym z największych wyzwań przed jakimi stają młodzi jest uczenie się kochania. Miłowanie oznacza podejmowanie ryzyka: ryzyka odrzucenia, ryzyka bycia wykorzystanym, lub co gorsza, wykorzystania innego. Nie bójcie się kochać! Ale także w miłości zachowujcie uczciwość! Także i w tym wypadku bądźcie uczciwi i prawi!

W usłyszanym przed chwilą czytaniu Paweł mówi do Tymoteusza: „Niechaj nikt nie lekceważy twego młodego wieku, lecz wzorem bądź dla wiernych w mowie, w obejściu, w miłości, w wierze, w czystości!” (1 Tm 4,12). Jesteście więc powołani, aby dawać dobry przykład, przykład uczciwości. Oczywiście, czyniąc to napotkacie na przeciwności i krytykę, zniechęcenie, a nawet kpiny. Ale otrzymaliście dar, który umożliwia wzniesienie się ponad te trudności. Jest to dar Ducha Świętego. Jeśli będziecie pielęgnowali ten dar przez codzienną modlitwę i czerpali siłę z udziału w Eucharystii, będziecie w stanie osiągnąć tę wielkość moralną, do której wzywa was Jezus. Staniecie się także busolą dla waszych przyjaciół poszukujących. Myślę zwłaszcza o tych ludziach młodych, którzy przeżywają pokusę utraty nadziei, porzucenia swoich ideałów, porzucenia szkoły, albo życia z dnia na dzień.

Reklama

Istotne znaczenie ma więc to, żeby nie stracić uczciwości! Nie sprzeniewierzyć się swoim ideałom! Nie ustępować przed pokusami wymierzonymi w dobro, świętość, męstwo i czystość! Sprostajcie temu wyzwaniu! Z Chrystusem, będziecie - w istocie już jesteście! - budowniczymi odnowionej i bardziej sprawiedliwej filipińskiej kultury.

Jesteście też wezwani do wniesienia wkładu w drugi ważny obszar - okazanie troski o środowisko naturalne. Wynika to nie tylko z faktu, że wasz kraj, bardziej niż wiele innych może być poważnie dotknięty zmianami klimatycznymi. Jesteście wezwani, aby zatroszczyć się o stworzenie nie tylko jako odpowiedzialni obywatele, ale także jako uczniowie Chrystusa! Poszanowanie środowiska oznacza więcej niż tylko używanie czystszych produktów lub przetwarzanie tego, co używamy. Są to ważne kwestie, ale nie wystarczające. Musimy zobaczyć oczyma wiary piękno Bożego planu zbawienia, związek pomiędzy środowiskiem naturalnym a godnością osoby ludzkiej. Mężczyźni i kobiety są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, obdarzeni władzą nad stworzeniem (por. Rdz 1, 26-28). Jako szafarze Bożego stworzenia, jesteśmy wezwani, aby czynić ziemię pięknym ogrodem dla całej rodziny ludzkiej. Gdy niszczymy nasze lasy, pustoszymy nasze gleby i zanieczyszczamy nasze morza, zdradzamy to szlachetne powołanie.

Reklama

Trzy miesiące temu wasi biskupi zajęli się tymi kwestiami w proroczym liście pasterskim. Prosili każdego, by zastanowił się nad moralnym wymiarem naszych działań i stylu życia, naszej konsumpcji i używania zasobów ziemi. Dzisiaj proszę was, abyście to uczynili w kontekście własnego życia i waszego zaangażowania w budowanie Królestwa Chrystusa. Drodzy młodzi, sprawiedliwe używanie i zarządzanie zasobami ziemi jest pilnym zadaniem i macie do odegrania ważną rolę. Jesteście przyszłością Filipin. Interesujcie się tym, co się dzieje w waszym pięknym kraju!

Innym obszarem, w który możecie wnieść wkład jest sprawa droga nam wszystkim. To troska o ubogich. Jesteśmy chrześcijanami. Jesteśmy członkami rodziny Bożej. Bez względu na to, jak dużo lub jak mało mamy indywidualnie, każdy z nas jest powołany, aby osobiście dotrzeć i służyć naszym braciom i siostrom w potrzebie. Zawsze w pobliżu nas jest ktoś potrzebujący materialnie, emocjonalnie, duchowo. Największym darem, jaki możemy im dać jest nasza przyjaźń, nasze zainteresowanie, nasza wrażliwość, nasza miłość do Jezusa. Przyjęcie Go oznacza przyjęcie wraz z Nim wszystkiego; dać Go to obdarować darem największym ze wszystkich.

Wielu z was wie, co to znaczy być biednym. Ale wielu z was doświadczyło również coś z błogosławieństwa, jakie obiecał „ubogim w duchu” (por. Mt 5, 3). Chciałbym tutaj wyrazić słowo wsparcia i wdzięczności tym z was, którzy postanowili pójść za naszym Panem w Jego ubóstwie poprzez powołanie do kapłaństwa i do życia zakonnego; czerpiąc z tego ubóstwa ubogacicie wielu. Ale was wszystkich, a szczególnie tych, którzy mogą zrobić więcej i dać więcej, proszę: czyńcie więcej! Proszę - dawajcie więcej! Kiedy dajecie nieco ze swego czasu, talentów i zasobów wielu osobom potrzebującym, żyjącym na marginesie społeczeństwa dokonujecie przełomu. Jest to przełom, który jest tak bardzo potrzebny i za który zostaniecie obficie wynagrodzeni przez Pana. Bo, jak powiedział: „będziesz miał skarb w niebie” (Mk 10, 21).

Dwadzieścia lat temu, w tym samym miejscu, święty Jan Paweł II powiedział, że świat potrzebuje „nowego rodzaju młodego człowieka” - takiego, który byłyby zaangażowany w najwznioślejsze ideały i ochotnie budował cywilizację miłości. Bądźcie tą młodzieżą o której mówił święty Jan Paweł II! Nigdy nie traćcie waszych ideałów! Bądźcie radosnymi świadkami miłości Boga i wspaniałego planu Jaki On ma dla nas, dla tego kraju i dla świata, w którym żyjemy. Proszę, módlcie się za mnie. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!

2015-01-18 06:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: w trakcie podróży do Sri Lanki i na Filipiny papieski samolot przeleci nad 21 krajami

[ TEMATY ]

Franciszek na Filipinach

AdinaVoicu/pixabay.pl

W czasie 7. podróży zagranicznej w dniach 12-19 stycznia samolot z papieżem Franciszkiem przeleci nad terytorium 21 krajów, nie licząc Włoch, Sri Lanki i Filipin. Franciszek w czasie swoich dotychczasowych podróży po raz drugi będzie leciał nad Rosją i Chinami. Zgodnie z tradycją papież przelatując nad każdym z państw wysyła telegram z pozdrowieniami na ręce ich przywódców.

Udając się z Włochy na Sri Lankę 12- 13 stycznia papieski samolot przez ok. 9 godz. będzie leciał nad terytorium (1) Albanii, (2) Grecji, (3) Turcji, (4) Iranu, (5) Zjednoczonych Emiratów Arabskich, (6) Omanu i (7) Indii.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję