Reklama

Przez krzyż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres Wielkiego Postu w szczególny sposób zwraca naszą uwagę na cierpienie, na krzyż, który nikomu z nas nie jest obcy. Każdy ma go na swoją miarę, dlatego nikomu nie można zazdrościć, że otrzymał lżejszy niż rzekomo my. Tak tylko nam się wydaje, patrzącym z boku, nie znającym szczegółów ani stopnia wrażliwości i wytrzymałości danej osoby. Julius Schieder powiedział, że cierpienie jest świątynią, w której Bóg chce być z człowiekiem sam na sam. Pięknie wyrażona treść, ale często trudna do zaakceptowania, zwłaszcza gdy cierpienie pochyla aż do ziemi i trzeba wielkiego wysiłku, by nie pozostać tak pochylonym; trzeba czasem nadludzkich sił, by się podźwignąć.
Dwa dni temu przekroczyłam próg Szpitala Wojskowego przy ul. Piotra Skargi. Przyszłam odwiedzić osobę znaną mi jedynie z kościoła, a która prawie na moich oczach - w drodze na poranną Mszę św. - poślizgnęła się na świeżej pokrywie śniegu i złamała szyjkę stawu biodrowego. Zastałam ją smutną, bo w jednej chwili życie jej zmieniło swój utarty rytm, a do codziennego bólu doszedł jeszcze ten spowodowany złamaniem. Kiedy mnie zobaczyła, ucieszyła się bardzo. Po zrelacjonowaniu przebiegu wydarzeń, mówiła długo o tym, że ilekroć znajdowała się w tarapatach, Bóg spieszył jej z pomocą - tak jak teraz - więc jak nie przyjść co dzień do Niego i nie przyjąć Jego Ciała. Kiedy skończyła, poinformowałam ją, że w dniu upadku, zanim jeszcze dotarło do niej pogotowie, Ksiądz Oficjał modlił się w czasie Mszy św. o potrzebne dla niej łaski, a następnego dnia o szczęśliwą operacje, bo nie wiedzieliśmy jeszcze, że zmieniono nagle decyzję i operowano ją w dniu przybycia do szpitala. I chwała Bogu za to, bo nie było to bez znaczenia dla zdrowia chorej. Pani Maria na wieść o dwóch sprawowanych w jej intencji Eucharystiach wzruszyła się do łez, powtórzywszy dwukrotnie: "za mnie odprawiono Mszę" - jakby nie bardzo była w stanie pojąć tę wielką łaskę, jaka ją spotkała. Odprawiono oczywiście za darmo, co zadaje kłam tym, którzy szkalują często księży, posądzając ich wyłącznie o chęć zysku materialnego. Potem mówiła mi o tym, że to nic, że jest unieruchomiona, że widocznie taka jest wola Boża. Zaimponowała mi bardzo, bo mieszka sama (ma 83 lata) i musiała zdawać sobie sprawę z tego, że będzie jej teraz potrzebna pomoc, a mimo to nie zauważyłam w niej buntu. Tylko cichą aprobatę i wdzięczność personelowi za opiekę. Z życzliwością personelu spotkałam się zaraz o przekroczeniu progu, kiedy to pani Benia w zielonym fartuszku zwróciła mi grzecznie uwagę, że należy ubrać buty ochronne, a kiedy już siedziałam przy chorej, zaproponowała nam obu kawę! Najpierw nie mogłam zrozumieć, o co chodzi, dopiero po chwili dotarła do mnie ta uprzejmość, a jakby tego było mało, to gdy pani Benia wyszła, pojawiła się siostra Ewa, w modrym z kolei fartuszku, z pytaniem skierowanym kolejno do każdej chorej: w czym mogę pani pomóc? Kto leżał w szpitalu, ten wie, jaką wagę mają dla chorego takie słowa i uśmiech.
Przed opuszczeniem szpitala wstąpiłam jeszcze do pokoju lekarskiego, by spytać o stan chorej. Mający dyżur lekarze: dr Radosław i dr Przemysław wyjaśnili mi wszystko dokładnie z wielką życzliwością.
Myślę, że pani Maria zasłużyła na tę życzliwość i dobrą opiekę, gdyż Bóg nie zostawia samych tych, którzy Go miłują. Ma ich w szczególnej opiece.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV opuszcza Liban: Wyjazd jest trudniejszy od przyjazdu

2025-12-02 13:13

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

wyjazd trudniejszy

od przyjazdu

Vatican Media

Leon XIV w Libanie

Leon XIV w Libanie

Nie rozstajemy się, ale ponieważ się spotkaliśmy, będziemy iść razem naprzód. Mamy nadzieję, że w tego ducha braterstwa i poświęcenia dla pokoju zaangażujemy cały Bliski Wschód, nawet tych, którzy dziś uważają się za wrogów – mówił przed odlotem z Libanu Leon XIV podczas ceremonii pożegnania na lotnisku w Bejrucie. Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu - informuje Vatican News.

„Byliśmy razem, a w Libanie bycie razem jest ‘zaraźliwe’” – mówił Leon XIV żegnając się z Libańczykami i władzami tego kraju na płycie międzynarodowego lotniska im. Rafika Haririego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV modlił się w miejscu eksplozji w porcie Bejrutu

2025-12-02 09:24

[ TEMATY ]

Bejrut

port

modlił się

Leon XIV w Turcji i Libanie

miejsce eksplozji

Vatican Media

Papież modlił się w miejscu wybuchu w porcie w Bejrucie

Papież modlił się w miejscu wybuchu w porcie w Bejrucie

Papież Leon XIV modlił się 2 grudnia w miejscu eksplozji 4 sierpnia 2020 r. w porcie w Bejrucie w wyniku której zginęło ponad 200 osób, a 7,5 tys. zostało rannych.

Papieża powitał premier libańskiego rządu Nawaf Salam. Przed pomnikiem upamiętniającym ofiary wybuchu Ojciec Święty zatrzymał się, aby pomodlić się w milczeniu. Złożył wieniec z kwiatów. Zapalił świecę.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: Przyjaźń jest prawdziwa, gdy przed „ja” jest „ty”

Jeśli w centrum relacji przyjaźni lub miłości znajduje się nasze „ja”, relacja ta nie może być owocna. Miłość na czas ograniczony jest miłością ograniczonej jakości – mówił Leon XIV do młodzieży Libańskiej, zgromadzonej na czuwaniu z Papieżem w Bejrucie.

Papież wysłuchał najpierw świadectwa czworga młodych Libańczyków, którzy opowiadali o trudnej rzeczywistości, w jakiej dorastają. Ich opowiadania mówiły o odwadze w cierpieniu, nadziei w rozczarowaniu, wewnętrznym spokoju w czasie wojny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję