Reklama

Głos z Torunia

Duchowni diecezji chełmińskiej (136)

Ostatni biskup przed rozbiorami

Rządził diecezją chełmińską w trudnym, przełomowym okresie w jej dziejach, przeżywając wskutek pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej dramat utraty wolności. Druga połowa jego pasterzowania przypadła na pruską niewolę, kiedy przyszło mu bronić Kościoła katolickiego przed wrogim protestanckim władcą

Niedziela toruńska 1/2018, str. VI

[ TEMATY ]

historia

biskup

Jarosław Jagielski

Fragment prezbiterium w katedrze chełmżyńskiej z epitafium ku czci biskupa nad drzwiami zakrystii

Fragment prezbiterium w katedrze chełmżyńskiej z epitafium ku czci biskupa nad drzwiami zakrystii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Andrzej Ignacy Baier urodził się 12 stycznia 1712 r. w rodzinie Jana Franciszka herbu Leliwa podczaszego chełmskiego i Marianny z Łabędzkich herbu Korab. Dziad przyszłego biskupa, tych samych imion, wywodził się z bawarskiej rodziny mieszczańskiej, przybyłej przez Śląsk do Polski na przełomie XV i XVI wieku.

Wykształcony na uczelniach zagranicznych, został m.in. sekretarzem skarbu koronnego i sekretarzem królewskim. W 1673 r. otrzymał tytuł szlachecki za wstawiennictwem znakomitych postaci tamtych czasów: hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego, późniejszego króla oraz poskarbiego wielkiego koronnego Jana Andrzeja Morsztyna, świetnego poetę polskiego baroku. Z początku nic nie zapowiadało kapłaństwa jego wnuka: „W młodszych latach światowiec, ganiony za nieco lekkie obyczaje” (ks. Paweł Czaplewski, PSB t.1) odbył wszechstronne studia w kraju i za granicą. Musiał jednak przebyć własną „drogę do Damaszku”, skoro wybrał stan duchowny. W wieku 31 lat został kanonikiem gnieźnieńskim, 9 lat później – opatem cystersów w Wągrowcu, w 1753 r. proboszczem kruszwickim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W służbie publicznej

Reklama

Dzięki poparciu przyjaciela Kajetana Sołtyka, stronnika króla Augusta III, biskupa kijowskiego i krakowskiego (przyjął sakrę w kościele Świętojańskim w Toruniu), dawny skromny podczaszy tak jak jego dziadek i imiennik „w różnych językach i obyczajach wypolerowany” (por. herbarz Niesieckiego) doszedł do wysokich godności: m.in. w latach 1751 i 1757 był prezydentem Trybunału Koronnego, najwyższej sądowej instancji odwoławczej. W 1758 r. otrzymał nominację królewską na biskupstwo chełmińskie. Objęcie funkcji biskupiej było równoważne z uzyskaniem godności senatora, także w Sejmiku Generalnym Prus Królewskich. Nominacja dla Andrzeja Baiera spotkała się z protestami części elit Prus Królewskich, do których należała diecezja chełmińska ówcześnie obejmująca ziemie chełmińską i lubawską. Nowy biskup nie miał bowiem indygenatu – obywatelstwa pruskiego wymaganego do sprawowania funkcji publicznych w Prusach Królewskich. Biskup porozumiał się jednak z obozem tzw. patriotów pruskich strzegących lokalnych praw, a później zabiegał o zachowanie autonomii tej prowincji Rzeczypospolitej. Tak było w czasie bezkrólewia po śmierci Augusta III, szczególnie na sejmie konwokacyjnym w 1764 r.

Trudne wybory

Na sejmie elekcyjnym poparł wybór Stanisława Augusta Poniatowskiego, uczestniczył też w sejmie koronacyjnym. W listopadzie 1764 r. otrzymał na grudziądzkim „generale” indygenat pruski. W 1766 r. uczestniczył w obradach sejmu, opowiadając się za podjęciem uchwały o ubezpieczeniu wiary katolickiej i przeciw równouprawnieniu dysydentów (por. Jerzy Dygdała, „Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego”). 12 lutego 1767 r. przewodniczył uroczystościom żałobnym biskupa warmińskiego Adama Grabowskiego. Tymczasem wielkimi krokami zbliżał się pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej poprzedzony wstrząsami konfederacji: innowierczej (toruńskiej i słuckiej) i zawiązanej w reakcji na nią radomskiej w 1767 r. i rok późniejszej – barskiej. W dobie konfederacji dysydenckiej i radomskiej biskup zachowywał neutralność. Sympatyzował za to z konfederacją barską: w 1768 i 1769 r. odbyły się u niego narady szlachty chełmińskiej nad przystąpieniem do niej. Sam zaś podpisał tajny akces do konfederacji dopiero w 1771 r., nie wiedząc, że w Petersburgu zapadła decyzja o rozbiorze Polski. Rok później po zaborze Prus Królewskich został poddanym Fryderyka II Hohenzollerna.

Dobry pasterz diecezji

Reklama

Tymczasem wszystko odbywało się odwiecznym zwyczajem. Kapituła chełmińska zatwierdziła w listopadzie 1758 r. królewską nominację na biskupstwo chełmińskie. 12 lutego 1759 r. został mianowany przez papieża Klemensa XIII, a 1 kwietnia konsekrowany przez biskupa krakowskiego Sołtyka. 29 września, w dniu św. Michała, odbył ingres do katedry w Chełmży, a w lecie uroczyście obejmował rezydencje biskupie w Starogrodzie k. Chełmna i Lubawie. W listopadzie „ostatni biskup, którego Lubawa widywała” (ks. Jakub Fankidejski) ustanowił w ulubionej rezydencji władze diecezjalne. „Był gorliwym kapłanem i dobrym pasterzem diecezji” (Jerzy Dygdała). Pisał liczne listy pasterskie i osobiście wizytował parafie. Dwukrotnie wysłał do Stolicy Apostolskiej obszerne sprawozdania o stanie diecezji. Dbał o podniesienie oświaty, polecając m.in. kapitule dopilnowanie obowiązku rodziców posyłania dzieci do szkoły. Był dobroczyńcą zakonów, m.in. wspomagał chełmińskie franciszkanki, przekazując część dochodu z dóbr biskupich w Starogrodzie.

Strażnik pobożności

Zabiegał o ożywienie ducha religijnego diecezjan. W 1760 r., odwołując się do zaleceń papieskich, ogłosił możliwość uzyskania odpustu zupełnego dla wiernych, którzy zrezygnują z zabaw zapustnych, przez trzy dni odwiedzą kościół z wystawionym Najświętszym Sakramentem i przystąpią do Komunii św.

Zaprowadził też 40-godzinne nabożeństwo i wydał drukiem rozmyślania dla kapłanów. Propagował przyjmowanie dzieci do wczesnej Komunii św. od 8. roku życia, co było w tamtych czasach działaniem prekursorskim. Wielki orędownik Matki Bożej Łąkowskiej przez „lat mniej więcej dwanaście prawie co miesiąc” (ks. Fankidejski) odwiedzał sanktuarium w Łąkach i co roku ze swoim otoczeniem odprawiał rekolekcje w tamtejszym klasztorze reformackim.

Pod pruskim berłem

Reklama

Z chwilą włączenia do Prus diecezja chełmińska znalazła się w opłakanej sytuacji, a biskup utracił dotychczasową swobodę działania. „Mimo początkowych oporów” złożył w 1772 r. hołd Fryderykowi II (Jerzy Dygdała), co nie uchroniło Kościoła chełmińskiego przed restrykcjami zaborcy (w 1773 r. opisał je w sprawozdaniu do Stolicy Apostolskiej). Nowy system administracyjny, wrogi Kościołowi, utrudniał rządy biskupie. Majątki kościelne zostały przejęte przez państwo. Ofiarą sekularyzacji stały się rezydencje biskupie w Lubawie i Starogrodzie: dla oszczędności bp Baier zrezygnował z nich, by zamieszkać w skromnej kanonii sufragańskiej przy katedrze w Chełmży. Nie był, jak rezydujący w sąsiedniej diecezji warmińskiej bp Ignacy Krasicki, hierarchą spolegliwym wobec króla Prus, domagając się w korespondencji z rządem poszanowania praw Kościoła. „Fryderyk II wymawiał mu jeszcze w 1781 r., że «jego kapłani nie są takimi, jakimi być powinni, że się jeszcze czują obywatelami polskimi»” (ks. Czaplewski). Życie nie szczędziło mu dylematów, tym razem w sprawie kasacji w 1773 r. przez papieża Klemensa XIV zakonu Jezuitów. Posłuszny papieżowi, doprowadził do skasowania zasłużonych kolegiów jezuickich, najpierw w Toruniu, gdzie zamieniono je w koszary, później w Grudziądzu, gdzie przekształcono je w świeckie gimnazjum. Na domiar złego ponownie skonfliktował się z pruskim królem, do którego jezuici grudziądzcy, broniąc się przed breve kasacyjnym zwrócili się w wiernopoddańczej petycji (ks. Antoni Liedtke, Zarys dziejów diecezji chełmińskiej”, „Nasza Przeszłość” 1971).

Błaganie o wstawiennictwo

Zimą 1785 r. Chełmża, kolebka i stolica diecezji, po raz ostatni widziała biskupi pogrzeb.

Bp. Andrzej Ignacy Baier, zmarły 31 stycznia, został pochowany w podziemiach katedry obok swoich wybitnych poprzedników, wśród nich bp. Piotra Kostki (kuzyna św. Stanisława) i koronatora Maryi Łąkowskiej – bp. Wojciecha Stanisława Leskiego (o nich – „Głos z Torunia” nr 24, 25/2015 i nr 27, 28/2016). W 1783 r. polecił obudować drzwi z prezbiterium do zakrystii portalem, w którym pod jego portretem (zaginionym po pożarze w 1950 r.) i herbem rodowym umieszczono tablicę z czarnego marmuru z łacińską inskrypcją – przypomnieniem jego posługi i błaganiem skierowanym do przechodzących przez te drzwi o wstawiennictwo u tronu Bożego o miłosierdzie. Spokój zmarłych zakłócili zimą 1919 r. żołdacy z Grenzschutzu, którzy pod pozorem poszukiwania broni splądrowali cztery trumny. W grudniu 1929 r. sprofanowane szczątki biskupów zostały ponownie złożone w krypcie przy piwnicy zakrystii, a nabożeństwo żałobne odprawił bp Konstantyn Dominik. Na trumnie bp. Baiera umieszczono łaciński napis ułożony przez 55. biskupa chełmińskiego Stanisława Wojciecha Okoniewskiego, w naszym tłumaczeniu: „Kości Andrzeja I. Baiera, biskupa chełmińskiego (1759-1785), który sprawnie i nieulękle dochodził praw Kościoła, strzegł pobożności, sumiennie wizytował diecezję”.

2018-01-03 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddać hołd Orlętom Przemyskim

Niedziela przemyska 49/2013, str. 8

[ TEMATY ]

historia

Z prywatnych zbiorów Marcina Dymy

Orlęta Przemyskie, broniąc dworca kolejowego pod Niżankowicami i osłaniając chwilowy odwrót wojsk polskich, poległy od granatu rzuconego przez wroga. 13 grudnia 1918 r. tragicznie zgasło ich młode życie. Polegli: Stanisław Artwiński, Irena Benszówna, Ferdynand Blecha, Jan Czerwienia, Tadeusz Durkacz, Józef Jagosz, Jakub Kamracki, Józef i Tadeusz Kędzierscy, Wacław Motyka, Ferdynand Nowak, Stanisław Osostowicz, Alfons Różycki, Wacław Ryż, Marian Schultz, Mieczysław Zeleszczek. Wcześniej zginęli por. Władysław Kramarz, dowódca patrolu, i gimnazjalista Ludwik Ueberall. Wszyscy spoczęli w zbiorowym grobowcu na Cmentarzu Głównym w Przemyślu (rząd 2).
CZYTAJ DALEJ

Abp Fisichella: uczta jest gotowa, teraz czekamy na gości

Za mniej niż miesiąc zostaną otwarte Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej a wraz z tym zainaugurowany Jubileusz. Abp Rino Fisichella, któremu papież zlecił przygotowanie wydarzeń jubileuszowych podkreślił, że wydarzenie to przyniesie nadzieję całemu światu. „Uczta jest gotowa, teraz czekamy na gości” - powiedział pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. W rozmowie z włoskim dziennikiem „Avvenire” wskazał, że w diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem. Jednak, jak powiedział, liczby nie są najważniejsze, to ma być przede wszystkim wydarzenie duchowe.

Avvenire: Jak wyglądają ostatnie przygotowania?
CZYTAJ DALEJ

100 tys. euro kary za nazwanie tzw. aborcji morderstwem

2024-11-26 17:38

[ TEMATY ]

aborcja

Francja

kara

Adobe Stock

Ciesząca się popularnością francuska stacja telewizyjna CNEWS ma zapłacić grzywnę 100 tys. euro za nazwanie tzw. aborcji morderstwem. Instytucja nadzorująca działanie mediów w tym kraju ukarała nadawcę za program, w którym wskazano, że tzw. aborcja jest najczęstszą przyczyną zgonu na świecie.

Jak podaje portal Radio Maryja, Francuska instytucja Arcom, nadzorująca komunikację audiowizualną i cyfrową w tym kraju, ukarała stację CNEWS za materiał z lutego tego roku. W programie „En quete d’Esprit” (fr. „W poszukiwaniu Ducha”) poświęconym sprawom wiary i duchowości jeden z gości zauważył, że tzw. aborcja stanowi obecnie najczęstszą przyczynę zgonu na świecie. Jego opinia nie spotkała się z krytyką ze strony innych uczestników dyskusji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję