Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Gdy ksiądz puka do drzwi…

Niedziela sosnowiecka 1/2018, str. I

[ TEMATY ]

kolęda

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszych rodzinach, domach sezon bożonarodzeniowych wizyt duszpasterskich rozpoczęty! Koniec grudnia i styczeń to czas, w którym księża odwiedzają parafian w ich domach. Różne są wyobrażenia ludzi odnośnie tej niecodziennej wizyty. Niektórzy sądzą, że jej najważniejszym elementem powinna być rozmowa księdza z przyjmującymi go parafianami, domownikami. Inni myślą, że kolęda to jakaś kościelna kontrola. Jeszcze inni na pierwszym miejscu stawiają tzw. kopertówkę, która każdego roku wzbudza najwięcej dyskusji w naszych domach i miejscach pracy, wśród znajomych.

– Kolęda to zawsze wielkie wydarzenie. Nie wyobrażam sobie, żebym nie przyjęła księdza w domu. To jakby wysłannik Pana Boga przyszedł do mnie do domu. Zawsze muszę mieć biały i wyprasowany obrus. I do tego dom przystrojony świeżymi kwiatami – mówi 74-letnia p. Maria z niewielkiej miejscowości w naszej diecezji sosnowieckiej. Jednak nie każdy w taki sposób widzi i przygotowuje się do tej duszpasterskiej wizyty. Jedni nie kryją irytacji: na co komu ta kolęda? Czy coś z niej wynika? Inni bronią księży: przecież ksiądz przychodzi, by pobłogosławić całej rodzinie. Tak czy owak, nie milkną dyskusje wokół celowości kolędy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz po kolędzie

Reklama

Tymczasem zwyczaj odwiedzania przez kapłanów domów wiernych ma swoją długą historię. Pisał o tym już w III wieku św. Atanazy. Spopularyzowano je w średniowieczu, a zdaniem wielu historyków Kościoła to właśnie wizyty duszpasterskie dały podwaliny pod organizację parafii na terenach Polski. Uzasadnienia tej praktyki doszukiwano się także w zapisie Ewangelii. U św. Łukasza czytamy, że Chrystus polecał swoim uczniom, aby szli „do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść miał” (por. 10, 1-12). Do dziś uważa się, że osoby przyjmujące księdza po kolędzie dają publiczne świadectwo swojego przywiązania do Kościoła.

Kolęda wczoraj i dziś

– Z perspektywy lat wydaje mi się, że kiedyś kolęda była przeżywana bardziej uroczyście przez rodziny. Zwłaszcza w okresie PRL kolęda dla wielu rodzin była po prostu świętem. Ludzie zwalniali się z pracy, albo wymieniali się dyżurami czy zmianami, aby cała rodzina mogła spotkać się z księdzem. Był taki piękny zwyczaj, że najczęściej odświętnie ubrany ojciec oczekiwał przed domem i wprowadzał księdza do pokoju, gdzie wszyscy byli zgromadzeni. Z kolei w blokach, na klatkach schodowych gromadziły się dzieci, by potem biegiem lecieć do swoich mieszkań na wezwanie mamy, kiedy ksiądz wchodził. Ludzie bardzo się cieszyli z tych spotkań. Dzisiaj chyba tego aspektu świątecznego już tak często się nie widzi, chociaż ciągle są osoby, dla których wizyta księdza jest jednym z najważniejszych wydarzeń w ciągu roku – mówi ks. Marian Czerniejewski, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Trzebiesławicach.

Modlitwa i rozmowa

Przy okazji kolędowego czasu warto przypomnieć jednak istotę tej wizyty, która łączy w sobie dwa elementy. Pierwszym jest modlitwa, drugim – rozmowa z członkami rodziny. Modlitwa obejmuje wspólne dziękczynienie za otrzymane łaski, prośbę o błogosławieństwo na drodze życia. Kapłan przychodzi pobłogosławić rodzinę, modlić się za nią i razem z nią. Równie ważny jest też drugi element wizyty duszpasterskiej, czyli rozmowa księdza z członkami rodziny. Kolęda stanowi doskonałą okazję ku temu, aby się zapoznać, przełamać anonimowość, wysłuchać konkretnych uwag lub spostrzeżeń dotyczących życia parafialnego lub życia konkretnej rodziny. Podczas takiej wizyty w niektórych domach rozmawia się o różnych wątpliwościach, odpowiada się często na wiele pytań dotyczących wiary i życia religijnego. Przy okazji kolędy kapłan poznaje również warunki życia ludzi, za których jest odpowiedzialny, ich kłopoty, zmartwienia, ale również radości. Taka wizyta jest okazją do tego, aby zachęcić do większej gorliwości, zaangażowania się w życie parafii, a może nawet do podjęcia konkretnych decyzji życiowych, do uregulowania sytuacji rodzinnej, małżeńskiej. Jest to więc wydarzenie ważne i znaczące dla całej rodziny.

Z Bożym błogosławieństwem

I choć niektórzy wpuszczają księdza, aby mieć wpis w kartotece i choć niektórzy są zupełnie nieprzygotowani i w pospiechu szukają świec i pasyjki, to jednak wciąż większość osób mimo wszystko ceni wizytę kapłana. Chcą przyjąć błogosławieństwo. Bo właśnie o tym zapominają ci wszyscy, którzy zarzucają księżom, że przychodzą po kopertę z zawartością. Najważniejsza jest bowiem modlitwa, rozmowa duszpasterska i właśnie udzielone Boże błogosławieństwo.

2018-01-03 12:37

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: w archidiecezji poznańskiej nie będzie wizyt kolędowych

[ TEMATY ]

kolęda

Graziako

W archidiecezji poznańskiej nie będzie wizyt kolędowych w 2021 r., a podczas zbliżającej się uroczystości Wszystkich Świętych należy zrezygnować z dużych zgromadzeń wiernych. „Doświadczenie trwającej epidemii jest dla nas wszystkich niełatwe. Chcemy przeżywać je w duchu solidarności i braterstwa, na miarę możliwości wspierając tych, którym jest teraz szczególnie trudno” – czytamy w nowym dekrecie podpisanym przez abp. Stanisława Gądeckiego.

Metropolita poznański uważa, że przyjęte w archidiecezji reguły bezpieczeństwa i higieny są wyrazem wzajemnej odpowiedzialności. Przypomina, że udzielił już dyspensy od niedzielnego i świątecznego uczestnictwa we Mszy św. osobom w podeszłym wieku i kobietom w stanie błogosławionym, osobom z objawami infekcji i tym, które czują wielką obawę przed zarażeniem.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (26 Niedziela Zwykła)

2025-09-27 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję